Żartujesz chyba :D
Printable View
Pytanie autorki bylo o Brere do uzytku 8tys km na rok za 35tys zl, a Wy fani marki wyliczacie wszystko tylko nie Alfe, albo proponujecie diesla.
IMHO, za te pieniadze zostaje Brera 2.2JTS, a jak mozna dociulac jeszcze z 15-25tys to nowsze 1.75TBI. 3.2 JTS duze ryzyko wpakowania sie na mine I nieoplacalnej naprawy silnika (w praktyce sprzedarzy auta na czesci), przy przecietnych osiagach (jechalem), tylko dla faktu w miare fajnego dzwieku i co najwyzej pewnej satysfakcji posiadania V6 pod maska.
Nie cytuj mnie bo to było do kolegi Jahu który pytał o nietuzinkowe auto pomiędzy 40k a 50 k zł.Mam na myśli post 112. Co do autorki to wybór z jej strony padł i tak na Brere pozostaje jedynie kwestia silnika.
Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka
Ma także zawias dostosowany do rozwijanej mocy, jeździ niewiele gorzej od BMW M5 (a jest dużo łatwiejszy w obsłudze) i jest świetnym pomysłem na nie rzucające się w oczy auto na codzień. I ma tak śmieszne ceny części zamiennych, że oczy pękają. Kiedyś dla zabawy sprawdzaliśmy ofertę np. na takim Allegro, gdyby się powiedzmy zepsuł szyberdach to co zrobić... No to wtedy za 300 PLN się kupuje cały odcięty dach razem z szyberdachem i można sobie przekładać wszystko do woli. Elementy typu reflektory, kierunkowskazy i inne detale zewnętrzne - jak w sklepie "wszystko za 5 złotych"... Elementy zawieszenia - dużo rzeczy podchodzi z klasycznej W210 E430, część z Merca Vito, część z innych egzemplarzy. Tył najlepiej jak jest na nivo, bo wtedy obsługa tego ogranicza się najczęściej do wymiany nowych gruch zawieszenia po c.a. 300 PLN nówka sztuka. Przód - amory po jakieś 300-400 PLN sztuka, trzeba tylko mądrze wybrać. I to się, pomimo naprawdę ostrego katowania, raczej nie psuje... Dlatego taka "alternatywa" dla poszukiwaczy wrażeń, którzy nie mają portfela wypchanego 200-złotowymi bankotami. I chyba jest ostatnia pora, żeby takie auto kupić jeszcze relatywnie niedrogo.
Zdawałem sobie sprawę że to nie tylko silnik. Wiem że w210 jest tani w utrzymaniu bo znajomy ma takiego tyle że 4.3 v8 w kombi i nieraz jak opowiadał co ile kosztuje to śmiać się chce.
Wysłane z mojego HTC One M9 przy użyciu Tapatalka
A kombi robili?
Ja chorowałem trochę na s-klasę z podobnych roczników, bo masz 12 cylindrów biturbo za relatywnie mały pieniądz. Co do kosztów utrzymania robiłem risercz. Ale ja jestem fanatykiem kombi, ze wskazaniem na AWD i dobrze jeszcze jak ma normalny prześwit. Kupię sobie takie limo i ugrzęznę w błocie gdzieś tam...
To racja. Wygląda jak auto handlarzy ruską ropą, a niejednego kozaka na światłach zaskoczy. Takich aut nie brakuje.
https://www.youtube.com/watch?v=gwWPJgbZzp8
Wiem ile kosztuje ;) Cewki i główny przewód ABC. Akumulator trzeba w komputer wklepać po rozłączeniu <lol> Itp.
V8-ki były bardziej bomboodporne poza tym z tego co wiem.
Ile się tu postów narobiło
- - - Updated - - -
Przerażające jest to co mówicie o awaryjności. Jeszcze gorsze jest to że mnie to nie zniecheca jak narazie. Stary samochód to jak kupowanie go na raty. Za naprawy mojego staruszka zapłaciłam już chyba dwa razy wiecej niż wyjsciowo kosztował. Nowe auto jakie by mnie satysfakcjonowało to już wydatek około 100tyś wiec poki co pozostaje szukac używki.
Decyzje już podjełam bede szukac brery 2.2. Mam nadzieje że w kwocie do 35tys sie zmieszcze nawet z tą wymiana nieszczesnego rozrzadu. Auto ma być tylko dla mnie także napewno miejsca wystarczy. Poki nie mam rodziny i dzieci samochod może byc niepraktyczny.
Innej gulliety czy tam nissana 350z nawet nie rozważam.
Na chwile obecną wybor jest tragicznie mały.Można powiedzieć , ze niczego sensownego nie ma do nabycia. Może na wiosne się pojawią. Był tu ktoś kto kupił brere latem zeszłego roku. Jesli byłoby możliwe to napisz ile Cię kosztowała i co musiałes naprawić na starcie. :-D
- - - Updated - - -
A tak poza tematem to jestem zadziwiona,ze tyle panów się decyduje na brere. W moim odczuciu jest ona bardziej dziewczyńska.... :->
To chyba o mnie chodzi :)
Brera kosztowała 30 tys.
Po 1000 km wyskoczył błąd silnika.
Wymienilem kompletny rozrząd z elektrozaworami za 2100 w pod Mińskiem.
Do tego doszło wcześniejsze płukanie silnika i wymiana płynów za 300.
Od wymiany rozrządu zrobiłem 5000km i wszystko dziala jak trzeba.
Wypraszam sobie! Dla mnie to auto to drugi dom. Co z tego że jest drogie w utrzymaniu skoro to spełnienie moich marzeń... co z tego, że nie jest demonem prędkości skoro i tak wszyscy się za nim oglądają... co z tego, że jest niepraktyczne skoro i tak jeżdżę sam. Ja kupuję samochody wyznacznikiem banana na ustach. Nigdy nie myślałem racjonalnie pod tym względem :)
Ważne abyś była przed zakupem w pełni świadoma kosztów jakie to auto generuje. Jeśli jesteś w stanie to zaakceptować to nie pozostaje nic innego jak życzyć szczęścia w poszukiwaniach :)
Kwintesencja posiadania Alfy Romeo. Świadomość... i pełne zadowolenie :cool:
2.2 JTS jak na lekarstwo. Mało tego w 159, jeszcze mniej pod maskami Brery. Cierpliwości, a coś ciekawego się trafi na pewno. Minusem aut świeżo sprowadzonych jest wysoka akcyza.
http://otomoto.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#49d8085bd8
Kupuj! Miej serce i patrzaj w serce
Brerrrka nie jest dziewczyńska, to bardzo męskie auto i fajne w prowadzeniu. Doznania, jakich dostarcza przypominają mi Kappę coupe, tylko nieco wygładzoną. Z większym obyciem.
Jeżeli masz kasę przy d... i poważnie myślisz o zakupie to daj znać na PW. Po Wielkanocy coś się znajdzie w fajnym kolorze. Niech już będzie nawet to ch... 2.2, skoro takie chcesz.
http://allegro.pl/alfa-romeo-brera-2...1.html#thumb/1
Pojawiła się taka brera co o niej sądzicie? Trochę tania :/
hmmm..
"... Niemiec BEZPOŚREDNIO od właściciela figurującego w niemieckim dowodzie rejestracyjnym.Cena była adekwatna do stanu i wyglądu czyli dość wysoka(niestety).."
"...więc jeśli szukasz wartościowej Brery w przystępnej cenie..."
co by tu więcej napisać...
chyba wszystko jasne, jesli NIemcowi zapłacił "duzo" a teraz sprzedaje w lekko śmiesznej cenie coś musi być na rzeczy...
chyba że to święty mikołaj i robi prezent przyszłemu kupującemu ;)
z drugiej strony zależy co rozumiemy przez dużo... jeśli udrapał budżet na 30 koła i tyle za nią dał to faktycznie to było dużo
szczerze przyznam nie widze dziewczyńskości w Brerze... no może jakby była różowa to wtedy tak
No właśnie
- - - Updated - - -
Nikt tego Pana nie zna? Chyba nie alfaholic?
Poproś o VIN, tu na forum możesz go zdekodować.
Na pewno warto to auto obejrzeć. Jeśli masz daleko, może jakiś poznański Alfaholik rzuci okiem.
VIN tego samochodu ZAR93900005005333
Facet zapłacił za niego 6900euro
To jakiś nowy model biznesu, aż strach pomyśleć że kiedyś będę musiał dopłacić przyszłemu nabywcy mojej brery. Musiał się mocno zrazić da AR że sprzedaje ...
6900 euro plus akcyza i rejestracja?!
Toż to 10 000 więcej niż jest wystawiona. Aż tak szybko to Alfy nie tanieją.
Tak czy inaczej, bez oględzin bym auta nie skreślał.
I jak idą poszukiwania Brerki? Skąd jesteś droga autorko? Może będę umiał jakoś pomóc.
Magil jak Ci się sprawuje 2.2 jts? Wymieniales już może rozrząd i wariatory? Ile takie coś kosztuje i na ile km wystarcza? 2.2 jts znalazł się bardzo wysoko na liście bardzo awaryjnych silników, chociaż uważam, że niesłusznie. Zobaczcie jak mało jest aut z tym silnikiem. Wszyscy, których znam a mają taki silnik to sobie chwalą. Ta zła opinia to chyba przez to, że ktoś coś kiedyś napisał i potem wszyscy (redaktorzy i nie tylko) zaczęli powtarzać jak mantrę. Stąd mam wrażenie, że głównym zabójcą tych silników jest.... kiepska, zaslyszana i powtarzana w kółko opinia.
Za co zbanowali Bociana?
Redaktorzy najczęściej wrzucają 2.0 i 2.2 JTS do jednego worka, a to dwa zupełnie inne silniki. Co do kosztów, to możesz sprawdzić ceny gotowych zestawów. Mały ok 900 zł, duży 800 (oczywiście zamienniki). Ori to pewnie razy 1.5. Elektrozawory 450-500 zł. Wariatory jak się trafi, ale to najdroższa impreza.
Jestem bardzo zadowolony.
Nic z ww. gratów nie ruszałem. Moja miała wg papierów duży rozrząd i jeden elektrozawór wymieniony przy 27000 km. Aktualnie 147000 i nic się nie dzieje. Zawory prawdopodobnie do czyszczenia, bo czuć spadek mocy.
A próbowałeś tym jechać ekonomicznie w jakąś dłuższą trasę ? Dało się jechać w miarę oszczędnie? Jak z elastycznością w takiej wolnossacej benzynce? Jaka tam jest skrzynia?
[QUOTE=djrobertos;1789270]I jak idą poszukiwania Brerki? Skąd jesteś droga autorko? Może będę umiał jakoś pomóc.
No własnie poszukiwania idą opornie :->
Szukam brery 2.2 sprawnej technicznie szarej lub czarnej, zeby nie miała czerwonego kokpitu ;-) nie zależy mi na navigacji ani na szyberdachu...
Jestem ze Śląska ;-)
Budżet ok 30tyś
- - - Updated - - -
Czy ma ktoś możliwość sprawdzenia mi vinu jednej brerki ZAR93900005005333
Pisałam we właściwym wątku ale nikt nie odpisał
:D chyba tak
W trasie z naturalnym ogranicznikiem jak to kolega Magil określił średnie też mi wychodzi koło 9. Robiłem ostatnio test, w niedziele wieczorem jechałem z Tarnowskich Gór do Krakowa, A1 i A4 tempomat na 120, zero wyprzedzania itd spalanie w krk pokazało 8.1 na vervie Orlenu. Jednak taka jazda to udręka, można zasnąć lub umrzeć z nudów ;)
No to winszuję wyniku. Mi na autostradzie przy 120 na 6 biegu też 8l pokazuje. A przecież mam diesla, 4 cylindrowego. Oponki 225/40/R19. Nie chce mi się już szukać przyczyny tego spalania. Całe auto wydaje się być sprawne. Po mieście 10. Drogami wojewódzkimi 7.
Gdybym wiedział, że 2.0 taki smok to bym chyba wziął 2.2 lub 1.75. Może z 2 litry więcej by było ale komfort i brak traktora by mi to wynagrodzil..