Bez badań to jałowa dyskusja. Kolor i zapach to można stosować w kwiaciarni. Może jeszcze na język? :D
Printable View
ja sobie dotknalem powachalem obejzalem olej ktory byl wypuszczany z auta, nie smierdzial jak przepalony z diesla po 30 tys km, delikatnie tylko zabarwiony na ciemny kolor
Nie w kwiaciarni tylko w warsztacie. Gdybyś kiedykolwiek miał sposobność poogladać różne oleje to wiedziałbyś jak wygląda ( i jaki ma zapach) ten przepalony.Cytat:
Bez badań to jałowa dyskusja. Kolor i zapach to można stosować w kwiaciarni. Może jeszcze na język
Olej czarny bo ładnie wymył syfy po-montażowe i je rozpuścił. Podobnie z metalem po dotarciu mechanizmów. To one zrobiły kolor a nie sadza ze spalin.I nieco wyższa temperatura podczas docierania.
Poza tym jasne jest,ze lepkość trzymał fabryczną - to tylko 2,5 tys km.
Z mojej strony ? ja nie puszczam w świat tezy (wpowiadanej tak stanowczo, że wydaje się być oczywistością), że na podstawie koloru i zapachu można coś konkretnego o oleju powiedzieć. Ja osobiście wysyłam do badań oleje, gdy chcę wiedzieć jak się w danych warunkach spisują. Dowodów powinniśmy oczekiwać od autorów tak śmiałych tez.
warto wymienic olej w przedziale 1000-2000 km , jest sporo opiłków metalu. dodatkowo wymiana oleju w benzynie co 10.000, w dieslu co 15.000 wraz z płukaniem i motor będzie długo żył.
zglupialem, dzis mylem auto ( byl to kiepski pomysl zamarzalo mi wszystko ) wyjechalem z garazu i pokazuje mi znowu ponizej max oleju;/ wiec wzialem banke i dolalem kolejny raz, auto sie rozgrzalo poczekalem jak zalecano 5 min ale dalej kupa, nie zaktualizowalo sie
1 kreska to ok 400g
Ja tyle właśnie dolałem po wymianie w ASO i od tamtej pory trzyma cały czas czyli ok 6tys km. Nawet nie drgnęło.
No to uważaj, żebyś nie przelał. Czujnik jest wrażliwy na niewielkie odstępstwo od poziomu. Mały skos podjazdu i potrafi pokazać za mało lub za dużo.
dziala :) po przejechaniu ok 40 km podniosl sie poziom
oo to ciekawe Tego jeszcze tu nie docieraliśmy :)
Wychodzi na to, że współczesny samochód po opuszczeniu wydawalni jest totalnie nie do użytku bo trzeba wszystko podocierać. Najlepiej mieć doktorat z produkcji maszyn, kanał i laboratorium w garażu :D
Tylko to gwarantuje bezawaryjną jazdę :D
No Azar, chyba boisz się moderatora po tej skasowanej dyskusji na temat zakupu auta (nie z Twojej winy), na które kogoś nie stać, że tak łagodnie potraktowałeś tę nową teorię :)
Hehe. Nie boję się. Nie raz już dostałem punkty. Czasem słusznie czasem nie :)
Bardziej mnie boli, że został skasowany cały wątek o docieraniu wykładziny :D
Żeby nie było, że offtop to obiecuję, że na następnej wymianie oleju (za ok 10tys - tak wiem zbrodnia pewnie już mam śmierdzącą smołę tam i kilogram opiłków) dam go do analizy jak mocz :D Serio jestem sam ciekawy w jakim stopniu się dotarł po 15 tys.
Poproś o zwrot po analizie tego co zostało, taki dotarty olej jest na pewno dużo wart, szkoda wylewać :)
(a poważnie, ktoś chyba coś nie tak zinterpretował, w czasie pracy od uruchomienia to owszem, powinien swą roboczą temp. oleje osiągnąć i w niej ma lepsze właściwości niż po prostu zimny, no ale to chyba oczywistość i nic wspólnego z docieraniem niczego nie ma. Choć też do tego wykresu nie bardzo to pasuje...).
Niektórzy to chyba muszą dotrzeć poczucie humoru i czytanie ze zrozumieniem.
Odniosłem się do faktu wcześniejszej wymiany olejów w silnikach(przyspieszonej).
Wykres jest zamieszczony w formie ideowej - olej po wlaniu do silnika przez długi okres czasu trzyma zadane wartości (stała linia lub delikatny wzrost liniowy oporow), do momentu gdy następuje całkowita zmiana tych właściwości i opory rosną wykładniczo.
Nie wiem ilu z was obsługiwało aparat czterokulowy, lub miało chociaż dostęp do wyników ale to nie są jakieś skomplikowane sprawy i generalnie wszystko sprowadza się do „wstępnego rozruchu”, „pracy” i „utraty parametrów”.
W stelvio jest cz. gradacji oleju - u mnie wyskoczył po 8000km i musiałem wymienić olej -
wtf? Co wy robicie z tymi samochodami?
A ja mam wrażenie, że zap...my gównie po mieście :P Mam zrobione niecałe 10 tys. i cały czas średnie spalanie oscyluje u mnie w okolicach 10l/100km, Czasem trochę więcej, czasem trochę mniej, ale zwykle robię trasy po 20, 25, 55 km w jedną stronę. Dzisiaj skasowałem Trip B na stacji benzynowej na 1,5 km przed domem. Jak już dojechałem na miejsce, to Trip B pokazywał średnie spalanie 14,5l/100km, po drodze 2 razy były światła, a jutro pod domem pewnie znowu zobaczę 10l/100km. Jeżdżę tak, jak pozwalają inni na drodze. Na zap...nie rzadko kiedy jest okazja, czasem uda się jakiś 1 km na autostradzie. Gdzie wy jeździcie tymi autami?
Ja rowniez po miescie glownie, (ale tylko jak jest ladna pogoda ), jak sie upre dziennie ponad 100 km mi wyjdzie, do pracy mam ok 10 km, okrezna droga 17, do mojego mechanika mam 22 km w jedna str, serwisuje mi ciezarowki, jestem u niego prawie codziennie, potrafie wieczorem na odstresowanie wsiasc w auto i pojechac na maca ponad 150 km :) ponizej 12 jeszcze mi nie wyszla srednia z baku, ewentualnie wiecej, jezdze na V power 100 od poczatku.