Haha :D
Właśnie ta cecha pozwala dotrzymać kroku szybszym samochodom, jeśli wpasujesz się w przedział obrotów 5000+ :P
Printable View
Listwa wtryskowa LSi już się robi. Wtryskiwacze Vialle II-Gen K15 każdy o mocy 35KM i 26kW co łącznie daje maxymalną moc wtryskiwaczy 210KM i 156kW. Tak więc K15 mają jeszcze zapas bo wykorzystane będzie tylko 192KM 142.08kW
Załącznik 279263 Załącznik 279264 Załącznik 279265
Założone separatory oleju, które zostawiłem sobie z T.SPARK-a a które robiły naprawdę wzorową robotę koncertowo.
Załącznik 279741 Załącznik 279742 Załącznik 279743 Załącznik 279744 Załącznik 279745
Załącznik 279746 Załącznik 279747
Górna, regulacyjna Sonda LAMBDA nr.1 pierwszego rzędu wymieniona na nową katalogową BOSH z powodu jej błędu a co za tym idzie wypadaniom zapłonów cyl: 1 / 2 / 3
Stara miała nalatane grubo ponad 150,000 więc miała prawo broić :o Teraz wszystko gra tak jak powinno ;)
Numer katalogowy: 46764207 (0258-006-389)
Załącznik 279748 Załącznik 279749 Załącznik 279750
Narzędzie do pomocy w wykręceniu sondy: miejsce bardzo trudno dostępne, ale nie ma rzeczy niemożliwych.
Załącznik 279752
Górna, regulacyjna Sonda LAMBDA nr.2 drugiego rzędu już do mnie jedzie. Poniedziałek/wtorek - wymiana ;) Ona również wyrzuciła błąd.
Numer katalogowy: 46762182 (0258-006-376)
Nowe świece zapłonowe katalogowe: NGK R PFR6B (6-szt) już wymienione :)
Załącznik 279751
Widzę ważne klamoty wymieniasz - dobrze :)
A jak tam cewki?
Jak się sprawują te separatory oleju?
Co ile trzeba z nich spuszczać olej? Możesz coś więcej napisać?
Działanie odmy niezakłócone?
Cewka jedna broiła (cykała) więc ją wymieniłem ;)
Separatory dopiero założyłem widząc podczas wymiany cewki, że wewnątrz aluminiowego dolotu jest pełno oleju :( Dobrze, że je sobie zostawiłem ;) a sprawdzę kiedy już wymienię sondę na drugim rzędzie, wówczas się przejadę i zobaczę jak separatory działają. W T.SPARK-u działały zajebiście, saperowały olej pełną gębą.
Te separatory mają okienka rewizyjne więc doskonale widać ile jest w nich zebranego oleju ;) Pojemniczki w nich są przeźroczyste ;) Polecam bo rzeczywiście robią dobrą robotę. W T.S-ie miałem wszystkie świece zapłonowe czyściutkie i cały dolot w "" suchutki. Wiadomo, że zawsze coś tam przeleci. To są mikrocząsteczki więc... ;) W porównaniu "z i bez" separacji jest kolosalna różnica!!
O, a dasz linka do zestawu który używałeś w TS?
tomaz
Okienka rewizyjne są z czterech stron.
Załącznik 279774
Tak wygląda po zdemonotowaniu odstojnika.
Załącznik 279775
Bardzo dobrze to wygląda Artur :)
Też się zastanawiam nad takimi - wpadają na listę "to do" zaraz za heblem do rozłączania aku w bagażniku (166 ma akumulator z tyłu).
Separatory są do oddzielania oleju z powietrza idącego z odmy do układu ssącego, dobrze zrozumiałem? A co wtedy ze smarowaniem przepustnicy?- przecież ona intensywnie pracuje
alfist Pierwsze słyszę o smarowaniu przepustnicy olejem z odmy O_o
Silniki CF2 miały fabrycznie montowaną odmę (separator) oleju z tyłu puszki powietrznej gdzie w CF3 mieści się zbiornik na przewody w tym miejscu. Owszem jest w CF3 coś na wzór odmy w króćcu wchodzącym do puszki, ale wielkie [G] to daje.
tomaz Może nie wygląda to super zajebiście, ael w niczym silnikowi nie przeszkadza, a oleju w puszce powietrza jak i na wewnątrz gum runerów (baranów) było dość sporo.
- - - Updated - - -
W T.SPARK-u bez separatorów miałem świece czarne od spalanego oleju. Po założeniu separatorów świece zapłonowe od razu inaczej wyglądały bez jakiego kolwiek porównania bo to wręcz przepaść. W Busso również były czarne. Mam nadzieję, że teraz silnik odetchnie od oleju w dolocie.
Olej który widać w pierwszym separatorze byłby już spalony. Drugi separator czysty jak łza. Warto? Warto ;) Po trasie 50km
Załącznik 279787
Być może poprawiłby smarowanie- nie tylko przepustnicy (która bez niego pracuje na sucho) oraz gładzi cylindrów , tłoków, pierścieni. Przecież w dwusuwach olej jest mieszany z benzyną. Tu podczas suwu sprężania mógłby od góry smarować ścianki cylindrów na których by osiadł. Nie wiadomo jaka jego część uległaby spaleniu.
Jak uważasz, ale to fakty. I to nie mój wymysł, ale z tymi informacjami się zgadzam. Zostawiasz bez komentarza- może mógłbym coś wyjaśnić. Ja tylko dodam że konstruktorzy z pewnością uwzględnili wpływ tego oleju na silnik. Ale każdy ma jakąś tam swoją wizje działania silnika, jego podzespołów, oleju- tak więc chyba lepiej niech tak zostanie.
Szanowny kolego ;) :beerglass: nie gniewaj się proszę ;)
Silniki dwusuwowe nie miały stałego smarowania skrzyni korbowej a co za tym idzie - nie był smarowany wał, łożyska, korbowód oraz tłok. Stąd aby wyeliminować problem zatarcia się silnika i odpowiedniego smarowania, konstruktorzy silników dwusuwowych opracowali odpowiednie proporcje oleju dodawanego do benzyny celem stworzenia mieszanki tylko i wyłącznie do smarowania wału, łożysk, korbowodu oraz tłoka. To tak po krótce ;)
Oleju w dolocie nie może być! Po to są właśnie stosowane separatory, między innymi w T.S / JTS / JTD / JTDm; aby odseparować (oddzielić) jak to jest tylko możliwe, olej od gazów wydobywających się z odmy ;)
Aby to zrozumieć trzeba poznać budowę oraz działanie całego silnika i związanego z nim odmą czyli odpowietrzaniem skrzyni korbowej.
Ależ ja się nie gniewam :) , dyskutujemy sobie troszkę o technice- jak to na forum. Właśnie myślałem o dwusuwach- Wartburg 353 zużywał ok. 200 ml oleju na 100 km, gdzie używany był on jak wspomniałeś do smarowania łożysk wału, pierścieni, tłoków i gładzi cylindra. Olej był w rozpylonym paliwie- najpierw zasysany do skrzyni korbowej, potem wtłaczany do cylindrów kanałami płuczącymi. Czterosuw działa inaczej- mieszanka z olejem nie smaruje łożysk wału, bo jej tam nie ma- robi to olej w magistrali olejowej. Ale gdy trochę oleju dostanie się do zasysanego powietrza to co się z nim dzieje? Podczas suwu ssania (tłok idzie w dół) i podczas suwu sprężania olej z powietrzem i paliwem jest w przestrzeni cylindra i z pewnością jakaś jego część osiada na jego ściankach- przez co dodatkowo smaruje je- podobnie jak ma to miejsce w dwusuwie. Z pewnością nie jest to główne źródło smarowania, ale że się tak wyrażę "dodatkowe" (które może mieć jednak znaczenie np. w zastosowaniach sportowych silnika). Można porównać ilości oleju , które zużywał Wartburg i te, uzbierane w Twoich separatorach- różnią się ale w separatorach trochę jednak go jest, trochę mógłby on jednak zwiększyć smarowanie. O przepustnicy (która przecież ciągle jest w ruchu podczas pracy silnika) przeczytałem też na forach Alfisti.net i alfaowner - właśnie w kontekście odłączenia przewodów odmy od przewodu ssącego- były tam zarzuty że to uniemożliwi jej smarowanie. W silnikach Busso nie ma separatorów oleju- konstruktorzy podłączyli przewody odmy do układu ssącego. Trochę dziwne że miałeś tak dużo oleju w układzie ssącym- u mnie przewody ssące są lekko wilgotne, nie zauważyłem w ogóle kropel oleju. A jakiego oleju używasz?
A czy nie jest czasem tak, że olej w dolocie powoduje w dalszej części silnika powstawanie nagaru (kolektor ssący, cylindry), a idąc dalej przytyka katalizator?
Teoria ze smarowaniem przepustnicy wydaje mi się co najmniej dziwna i słyszę to pierwszy raz w życiu, a trochę już w tej motoryzacji siedzę.
Alfist, pamiętasz gaźniki? Tam była benzyna, było totalnie sucho (w sensie smarowania), a jednak jakoś te przepustnice chodziły. W busso masz wtryski, w dolocie powinno być tylko powietrze - warunki dla przepustnicy o wiele lepsze niż przy gaźnikach.
Dokładnie tak. Celowo o tym nie pisałem bo to rzecz oczywista. Olej w wyniku spalania powoduje nagar, zapychanie katów, osadza się na trzonkach zaworów itd... Jeśli jest go na prawdę dużo może z czasem dojść do zwarcia elektrod na świecach zapłonowych. O dymku z wydechu już nawet nie wspominam ^_^
alfist Używam oleju Millers ;) Miał być Shell Ultra Racing, ale jakoś wpadł do silnika Millers :)
[MENTION=788]tomaz[/MENTION]- oczywiście że pamiętam gaźniki, występowało w nich zużycie mechaniczne części ruchomych- mam na myśli np. tulejki osi przepustnicy (wykonywane często z brązu samosmarującego) lub całe cylindryczne przepustnice w silnikach motocyklowych, które często po dużym przebiegu miały luz w cylindrze, w którym pracowały (to była częsta usterka gaźnika- wtedy przepustnica do regeneracji lub częściej do wymiany, takie usterki znają i dzisiaj motocykliści). Przewody odmy łączone są zwykle z przewodem ssącym, tak więc konstruktorzy projektujący np. przepustnice uwzględniają wpływ mgły olejowej na ruchome elementy, brak której może spowodować np. ich przyśpieszone zużycie.
To co występuje u Artura to nadmierna ilość oleju w układzie ssącym- temu należy się przyjrzeć- takie ilości oleju w kolektorze i przewodach to nie jest normalne zjawisko. W moim 3,2 Busso zużycie oleju na 1000 km wynosi ok. 100-150 ml, w układzie ssącym nie widać nigdzie oleju, ścianki przewodów są lekko zatłuszczone- to zapewne wpływ mgły olejowej. Zbyt duże ilości oleju w układzie ssącym mogą być wywołane przedmuchami gazów spalinowych do skrzyni korbowej np. w wyniku nieszczelnych (np. niedotartych jeszcze) pierścieni , niesprawnej odmy lub niewłaściwego oleju- o zbyt niskiej temperaturze wrzenia (na parametrach olejów Millers się nie znam, u mnie jest Selenia Racing 10 W 60 i takie zużycie oleju jak pisałem)
Jak to zawsze w życiu bywa - najlepszym doradcą jest zdrowy rozsądek. Tak ja piszesz - przy zużyciu rzędu litr na 10tys km separator oleju jest w zasadzie zbędny. Można wręcz powiedzieć, że to zużycie mieści się między max a min na miarce oleju od wymiany do wymiany (chociaż jak wiadomo lepiej dolać po drodze te pół litra).
W instrukcji natomiast o ile dobrze pamiętam dopuszczalnym zużyciem jest 1 litr na 1000km, i przy takim poborze oleju to zanim zrobi się remont polecam całym sercem takie separatory :)
Ja mam busso po remoncie i powiem tak: jak nie jest kręcone to nie bierze oleju (przynajmniej nie ilości zauważalne na bagnecie). Jak kręcę powyżej 5000 obr to weźmie, ale dość małe ilości (pewnie coś jak u ciebie). Natomiast przed remontem brał więcej, zdecydowanie.
A jeszcze do tego dochodzi pobór oleju przez nieszczelne (stwardniałe) gumki zaworowe w głowicy itd.
Nie każdego i/lub nie od razu stać na remont busso. Myślę, że takie separatory mogą być dobrym rozwiązaniem pośrednim.
Inna sprawa, że im dłużej o tym myślę, to w moim przypadku (po remoncie) chyba nie mają sensu.
Artur - a zauważyłeś u siebie proste przełożenie: poziom obrotów -> poziom oleju w separatorze?
Czy gdybyś jechał tak do 4tys powiedzmy, to może go nie być?
Tu się nie zgodzę bo w CF2 jest separator oleju za kolektorem dolotowym:
Załącznik 279847
Ostatnio przy okazji ustawiania rozrządu płukałem ten separator i trochę syfu z niego wyleciało. A co do oleju w dolocie to i tak go mam, trochę przed przepustnica i trochę już w samym dolocie. Spalanie oleju jakie zarejestrowałem to jakieś 100-200ml/1000km.
Czemu nie ma go w CF3?
To jest dobre pytanie, ale jak znam Włochów to mogło być na zasadzie: nie ma miejsca, bo mamy tu teraz ECU i puszkę z kablami, to dajmy sobie spokój :P
A to, że jest w CF2 to wiem, pamiętam, ale specjalnie o tym nie pisałem, bo w CF3 go nie ma - czyli wniosek logiczny, że był niepotrzebny. Ale wiadomo... oleju w automacie też podobno się nie wymienia :sarcastic:
W CF3 jest tylko zaworek w króćcu w kolektorze dolotowym i to wszytko :( który praktycznie nic nie daje.
- - - Updated - - -
Po dotarciu silnika za jakieś 1100km mógłbym zdjąć i sprawdzić czy dolot będzie suchy, ale jak już założyłem separatory i silnik chodzi idealnie to nie będę ich zdejmował.
W CF2 odma prawej głowicy idzie bez separatora bezpośrednio przed przepustnicę a odma prawej idzie przez separator za przepustnicę czyli coś z tym smarowaniem przepustnicy musi być. A gdzie jest odma skrzyni korbowej? Artur te separatory, które masz założone to sa z pneumatyki do oczyszczania powietrza z oleju lub wody, tak? Chyba takie założę w TS i zobacze o ile spadnie spalanie oleju.
Esco, w sklepach tuningowych tego jest pełno pod hasłem oil catch tank:
https://fmic.pl/szukaj?controller=search&s=oil+catch
A na największym portalu aukcyjnym są wersje szklane w przyjemniejszych kwotach :)
Tylko 3ba zwórić uwagę jaki oil catch tank kupić!!! Większość z nich są puste bez żadnych filtrów. Szukaj takiego jak ja założyłem, pewne i sprawdzone od ładnych paru lat! Miałem je założone już w pierwszej Alfie z silnikiem 1.6 T.SPARK.
3 lata temu kupiłem 1.8 T.S po FL i po zrobieniu generalnego remontu tegoż silnika (czyli 1.8) założyłem również te separatory.
Tak wyglądały świece T.S-a po 40,000km na tych separatorach. Miały już przebicie i musiałem je wymienić (cewki je ubiły), ale elektrody zaolejone nie są w najmniejszym stopniu!
Załącznik 279854
- - - Updated - - -
Nie koniecznie coś musi być.
U mnie w CF3 dolot przed przepustnicą jest suchy! ;) Prawa głowica tak samo jak w CF2 nie miała fabrycznie separatora :)
Więc jeśli coś miało by smarować w/w przepustnicę to jedynie odma prawej głowicy gdyż wchodzi w dolot przed przepustnicę a jest suchutko i to mnie cieszy niezmiernie.
Prawy rząd czy to CF2 czy CF3 odmę miał montowaną w kolektor dolotowy (taki zaworek) więc nawet gdyby miał za zadanie smarować przepustnicę to mijało by się to z celem. Powietrze jest non-toper zaciągane a przepustnica jest przed kolektorem powietrza.
U mnie świece (zmieniane trzy miesiące temu) wyglądały tak: (załącznik)
Mam oryginalny układ dolotowy i odmę(CF3), zalecany olej, silnik w dobrym stanie, brak jest widocznego oleju w przewodach ssących i przepustnicy- ciągle się zastanawiam jak to możliwe u @esco, że przy tak niewielkim zużyciu oleju jest on jeszcze wykroplony w układzie ssącym . Smarować elementy trące mogą już pary oleju , bez wykraplania się w przewodach, niedługo będę montował kolanko z wejściem dla odmy z Autolusso (jest na cle) , zrobię przy okazji zdjęcia przepustnicy i przewodów ssących.
Dzięki :D
No to lecimy dalej z koksem :D
Przyjechały dzisiaj do mnie zestawy dysz gazowych szt:6 w których w każdej jest tylko i wyłącznie do dyspozycji 11,5cm przewodu przesyłowego. Trzeba tak wykombinować, aby wtryskiwacze były jak najbliżej oby dwóch kolektorów ssących :( Widziałem, że ludziska przedłużają owe przewody co jest największym błędem i głupotą!!
Zestaw 6-ciu kompletów dysz
Załącznik 280159
Dysza z wężykiem przesyłowym 11,5cm :(
Załącznik 280160
Dwa kolektory ssące poniżej i problem w którym miejscu zamontować dysze aby przewody przesyłowe sięgały jak najwyżej owych kolektorów
Załącznik 280161
Wtryskiwacze K15 poniżej, w które muszę wpiąć przewody przesyłowe dysz wtryskowych
Załącznik 280162
Taki będzie efekt końcowy. Logo Alfa Romeo na pokrywie nie będzie zakryte ;)
Załącznik 280208 Załącznik 280209 Załącznik 280210
Dzisiaj ściągając runery (barany) uszczelki miałem zaolejone. To jeszcze jeden powód aby separować olej!! Tyle ode mnie w temacie odmy! Separator to zbawienie dla silnika.
I u mnie też nie widać oleju w przewodzie dolotowym, a mam do niego odmę podłączoną- jak jest zdrowy silnik to nie ma przedmuchów do skrzyni korbowej i wydmuchiwania nadmiernej ilości oleju do układu ssącego.