chyba nie rzepakowy:))?
chyba nie rzepakowy:))?
Wlałem Motula ale wydaje mi się że każdy markowy olej z odpowiednią specyfikacją będzie lepszy od Selenii.
bzdury.
coś z tego wynika ? bo wg mnie nic! prawda jest taka, że dyskusja o olejach to jak spór wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi.
Ta dyskusja to tworzenie teorii i mitów i legend.
A prawda jest taka że co nie wlejesz jak nie zamienisz terminowo i nie dasz porządnego filtra to o kant 4 litery potłuc.
Nic się już nie odzywam ale większość tu pisze elaboraty o olejach a zapytał ktoś o filtr?
Może i szkoda ale polecam rozciąć filtr Oe i zamiennik nawet filtorna czy inny zamiennik - naprawdę się zdziwicie.
Z tych arkuszy wynika bardzo dużo.
Wyższa temp zapłonu olej mniej koksuje.
Wyższy hths lepszy grubszy film olejowy.
Wyższy TBN więcej dodatków czyszczących
Odpowiednia lepkość kinetyczna lepsza pompowalnosc oleju
Nie wspominając już o min. temp płynięcia oraz o dodatkach.
Co do Filtron to jest to taki sam produkt co Mann i zazwyczaj idą na pierwszy montaż do Fabryk FCA i PSA usytułowanych w naszym kraju.
Nie chcę Cię pouczać i generować kosztów ale rozetnij sobie proszę OE filtr i taki z Filtron-a czy Mann-a - możesz się zdziwić o ile więcej jest tego wkładu w OE filtrach. Podam Ci mój przykład - Fiat 500 1.4 16V słynący z brania oleju przy wyższych obrotavh - po zakupię silnik brał olej ale dostał OE filtry Olej marki Selenia K i...po 25 tm i 2 wymianach oleju problem z jego braniem znikł całkowicie.
Od ponad 30 lat w rodzinie są auta grupy FCA Zawsze lane oleje OE takie jak zalecał producent - NIGDY żadnych problemów.
Nie chce być jakimś wywrotowcem ale problem jest inny- wiele osób nie dba o wymianę oleju - kupuje najtańsze filtry olej z marketu lub ciul wie jakiego pochodzenia wymiany co 20 -30 tkm no bo tak zaleca producent a ze robi 7 -10 tkm rocznie to już nikt nie wspomina przykre ale taka jest rzeczywistość. Popatrz - przykład filtra oleju w Stelvio i Giulii -Koszt w ASO około 40 pln ORYGINALNY- uważasz że warto pchać zamienniki?
Ale ten nasz orginal ktoś produkuje np Mahle czy Mann ufi czy clean filtr.
Co do smarowidel nie porównujmy starej generacji jednostek napędowych gdzie przy nowych nie raz wyciąga się z 1 litra poj. Po 100KW bez zakuciaca. Olej pracuje o wiele trudniejszych warunkach.Każdy robi jak uważarza w końcu to jego własność. Z olejami jest jak z wysky za coś dobrego musisz zapłacić ale czy jest dla Ciebie warto... Decyzja należy do nas.
Wysłane z mojego Redmi Note 7 przy użyciu Tapatalka
Dokładnie, swego czasu w autach koncernu Fiat najczęściej na OE stosowane były filtry UFI/Sofima, nie oglądałem jeszcze filtrów u siebie w Stelvio więc nie będę pisał, że jest tak nadal, chociaż moim zdaniem jest to najbardziej prawdopodobna opcja.
Z drugiej strony niewykluczone, że dostawca filtrów na OE również co jakiś czas się może zmieniać, wielu producentów jest gotowych sprzedawać swoje produkty po kosztach na pierwszy montaż aby później być postrzeganym jako producent OE i dzięki temu zarabiać pieniądze.
W mojej Q5 kupionej jako nowa, na cztery filtry zamontowane jako OE dwa były Filtron (wtedy jeszcze należące do WIX-a, a obecnie do MANN FILTER), a dwa były MANN FILTER. Fotka numeru z filtra powietrza dla niedowiarków.
Załącznik 277273
zdjeciepokazuje tylko to kto robi na pierwszy montaż ale nie masz pewności czy produkt tego producenta jako zamiennik i produkt oznaczeniem maki pojazdu jest taki sam (w sensie jakości)
Śmiem twierdzić z mojego doświadczenia, że są to rożne produkty- takim przykładem są wspomniane filtry ale i .. np klocki hamulcowe- w grupie FCA niby robi ferrodo- nawet na OE klockach są takie oznaczenia ale identyczny zamiennik tej marki wygląda zupełnie inaczej- w sensie wygląd okładziny. Pytanie skoro to ten sam produkt to dlaczego się różni? Nie żebym szukał teorii spiskowych ale moje doświadczenie wskazuje, że produkty OE różnią die od zamienników
Moje doświadczenie olejowe to kilka samochodów, diesle, benzyny, kilka marek i niemal zawsze inne oleje.
Absolutnie nigdy nie zauważałem różnic. Te wszystkie oleje markowe to de facto ta sama półka. Te same parametry, albo bardzo zbliżone.
Materiałem wyjściowym są te same ropy i ropopochodne.
Jak miałem kiedyś boxera 145, to lałem valvoline, bo tak lał poprzedni własciciel. Po trzech latach zmieniłem na inny olej i kompletnie niczego to nie zmieniło.
Ten sam biznes pod róznymi markami.
Wyłączyć należy wybrane droższe oleje z rozmaitymi, nietypowymi domieszkami.
Panowie, czy ktoś aktualnie wymienia multiair i na problem z dostępnością części? Moje ASO nie jest w stanie określić terminu wymiany na gwarancji
[MENTION=57123]moosiak[/MENTION] też wymieniasz? :| ja czekam na info od ADFu, zamówili 2 tygodnie temu, gadałem z nimi w zeszłym tygodniu i ciągle nie mam info kiedy będą części. Musze przedzwonić do nich i dam znać - kto wie może już dotarły.
W którym ASO zamawiałeś?
W ADF dostałem screena z systemu, że status "krytyczny" i na ten moment nie wiadomo kiedy będzie.
genearlnie moje obserwacje kiedy zamawiałem części dla klientów były takie że bardzo często nie pokazywało daty ani przewidywania - tak bywało choćby z hubami USB dla AA/ACP - przez rok z dostępności 1szt się znalazła a pytałem co kilka tygodni. potem zamwiałem czasem jako pilne (dopłata) jak czegoś nie było w żadnym magazynie i o dziwo nagle po tygodniu czy dwóch część przychodziła do dostawcy. generalnie wkurza mnie strasznie dział zaopatrzenia w FCA - z mim podejściem do standardów obsługi nieakceptowalne - tylko wiecznie przesuwanie klientów, tłumaczenie i marnowanie czasu/nerwów.
zapytajcie czy zamówili jako pilne do auta które stoi w serwisie
ogólnie po powstaniu nowego koncernu jest cyrk z jakimikolwiek częściami- żeby zestawy rozrządów ( np do giulii 2.2 z pompą) nie były do kupienia to już przegięcie!
Ooo, masz rację, ja to mam z drugiej strony w tym nowym koncernie. Ciągle czegoś nie ma, niedostępne i o dziwo potrafi przyjść za dwa dni.
Moduł MA wymieniany pod koniec marca, przy przebiegu 3000km! Samochód unieruchomiony, wracał do ASO niestety na lawecie
Miałem czekać ok 2 tygodni ale po tygodniu już auto bylo gotowe.
Po wymianie pojawiły się mocno odczuwalne wibracje przenoszone przez pedał gazu i podnóżek dla lewej nogi.
Wibracje zaczynają się od ok 1400 rpm a od 2000 rpm już są mocno odczuwalne. Półgodzinna jazda skutkuje mrowieniem kończyn.
Dodatkowo, w mojej ocenie silnik w zakresie 1000-2000 rpm zachowuje się patologicznie, ma dużo większy lag niż przed wymianą modułu MA, czasami przy próbie przyśpieszenia staje dęba i czeka całą wieczność aż turbo dopompuje...
Stelvio kocham pełną miłością jaką można obdarzyć blaszaka i będę go leczył u najlepszych doktorów ale niesmak niestety trochę pozostaje.
Wcześniej jezdzone między innymi dwoma Subaru z podobno awaryjnymi silnikami i sprzęgłąmi i przez 10 lat ASO widziałem raz w roku przy okazji przeglądu.
psocik, jakie objawy miał nowy samochód, że ASO zdecydowało się na wymianę MA?
Te wibracje to pewnie w wyniku ingerencji inżynierów z ASO :moil:
Psocik, witamy na forum. Przykro ze masz kłopoty. Ja po trzech + latach dalej cenie Stelvio i nie mam z autem problemów. (kilka drobnych) ale.....mam takie dwa Subaru: 2019 XV 2.0 i 2020 Outback Sport. Alfa cieszy serce... zapewnia emocje a Subaru za to zapewnia spokojne zycie i balans na koncie. Ja kos dla mnie to pasuje. Bez Subaru nie odważyłbym sie kupić Alfy a bez Alfy nie kupiłbym Subaru.
Sytuacja zmieniała się dynamicznie :-)
W weekend zacząłem odczuwać delikatne szarpanie (z silnika/układu przeniesienia napędu) na niskich obrotach po odpuszczeniu gazu np przy dojeździe do świateł.
Na początku było to na granicy percepcji ale ja akurat jestem wyczulany na takie rzeczy, u mnie maszyna musi działać jak szwajcar niezależnie od wieku :-)
Efekt stopniowo narastał, w poniedziałek lub wtorek pojechałem do serwisu do którego mam ok 20 km.
Dla mnie objaw był już zdecydowanie zauważalny, specjalistom się chwilę zeszło zanim potwierdzili. Sprawdzili świece, cewki, wymienili obudowę filtra z przepływomierzem. Bez efektu.
Padło na paliwo. Zawsze tankuję 98 na Circle, przeważnie na jednej stacji. Nigdy wcześniej nie było wpadki ale OK, przypadki chodzą po ludziach.
Zlali większość paliwa, dolali jakiś dodatek do wiązania wody itp i zasugerowali żeby zalać auto VPowerem 100 na najbliższym Shellu.
Do stacji dojechałem już z checkiem i z szarpaniem na poziomie utrudniającym jazdę. Powrót do ASO, skasowanie błędu (wypadający zapłon na jednym z cylindrów) i kolejna sugestia żeby wypalić to stare paliwo, które jest w układzie paliwowym. Pojechałem trasą S2, na manualu utrzymując ciut wyższe obroty ponieważ ok 2000 rpm szarpało konkretnie. Zrobiłem ok 40 km, w drodze do domu zaparkowałem pod sklepem. Ze sklepu mam 1 km do domu. Po ponownym uruchomieniu silnika kolebało nim wręcz na boki jakby miał ochotę wyskoczyć z komory, check i prawie zero mocy. Doturlałem się nim na spokojnie ten km do domu. Tam już telefon po lawetę i powrót do ASO.
Z serwisu zadzwonili po 2-3 dniach informując, że zamówili nowy moduł MA. Po tygodniu odebrałem auto. Jeździ, wibruje i przymula choć samo przymulanie jakby zmniejszyło natężenie po trasie 2x 550km.
Awarię jestem w stanie zrozumieć, nowoczesne samochody są naprawdę skomplikowane. Nie mogę się natomiast pogodzić z faktem, że fabrycznie nowe auto już zaczyna pracować zauważalnie gorzej a jeszcze przed nami ok 4,5 roku.
Podstawowe pytanie czy jazda z tak "krzywo" pracującym silnikiem mogła doprowadzić do jakiś trwałych uszkodzeń, czy ASO powinno umożliwić a nawet sugerować dalsza jazdę?
- - - Updated - - -
Przepraszam, że się nie przywitałem. Czytam forum od dłuższego czasu, czułem się jak swój... Wiedziałem od dnia premiery, że kiedyś zostanę kierownikiem Stelvio. W międzyczasie miałem epizod z szukaniem Guliety Quadrofoglio/Veloce.
Ostatnie Subaru to był Outback 2.0D LVT, naprawdę świetne komfortowe auto do nawijania kilometrów do tego wyjątkowo pojemne. Sporo jezdzę na rowerach i z rowerami a w OBK każdy rower wchodził bez problemu i bez najmniejszego demontażu, na razie tego mi najbardziej brakuje w Stelvio :cool:
Właśnie. Gdy czytam o usterkach tu na forum czuję niepokój. Nie tyle, że mam Alfę (w każdej marce mogą się trafić usterki) ale o jakość obsługi ASO... Mam wrażenie, że są tam przypadkowi ludzie, niewiele wiedzą (nie mówiąc o doświadczeniu), szukają po omacku, być może nie mają odpowiedniego wsparcia producenta, użytkownik sam im musi wskazać rozwiązania... Tu wymienili moduł i nadal podobne objawy, a auto jest przecież nowe...
Forum ma to do siebie, że piszą ludzie którzy potrzebują pomocy. Jak ktoś jeździ, ASO naprawia i nic się nie dzieje, to nie pisze o tym na forum :) wyluzuj, bo nie jest tak złe.
Ps
Każdy forumowicz wie lepiej niż ASO [emoji23]
Wysłane z mojego Nokia 7.2 przy użyciu Tapatalka
Dzisiaj odwiedziłem Carserwis, w którym robię przeglądy olejowe, celem dokupienia płynu do chłodnicy. Podpytałem przy okazji o Multiair mechanika i osobę z działu części zamiennych (często widzę u nich Giulie i Stelvio na parkingu). Z tego, co mi powiedziano, to bardzo rzadko dochodzi do ich wymiany, a zaistniałe awarie wynikają głównie z przeciągania interwałów olejowych, pałowania na zimnym silniku, albo przegrzewania go długotrwałą ostrą jazdą, używania tanich, niespełniających norm filtrów oleju, albo olejów o specyfikacji odbiegającej od tej, którą przewidział producent dla tego silnika. Ile w tym prawdy- nie wiem, zalecono mi wymiany co 10k przy normalnym użytkowaniu, a jeżeli lubię agresywną jazdę i często kręcę wysoko obroty- to co ok 6-7k km. Wpadła też informacja o częstszym wymienianiu świec, żeby nie ciągnąc ich na siłę do zalecanej w książce serwisowej ilości km, tylko jakieś 10-15k km wcześniej. Wydaje mi się to rozsądne.
Nie pisz, że MA jest niezawodne bo zaraz cię pogonią ci co twierdzą, że przynajmniej 99% MA jest po wymianie... A wymiana oleju co 7kkm??? Herezja, na stosik...
No to ja chucham i dmucham na swoją, przy ostatniej wymianie zmieniłem też świece 1 albo 2 przeglądy wcześniej (po tej wymianie zacząłem zauważać objawy, nie wiem czy to mogło mieć coś do rzeczy). Nawet na dotarciu zmieniałem olej co dla niektórych na forum jest niepojęte. Jednak się stało. Takie rady to chyba wróżenie z fusów.
Jednak chyba rzadko wymieniają MA, to może być fakt. Pech i tyle.
To może mi się zdarzać jednak jak zdefiniujemy kiedy ostra jazda jest ostra i długotrwała długotrwała? I dlaczego niby nie mogę kręcić auta do odcinki. Nie pałuję na zimnym, olej zmieniam co 10-12 tys.Cytat:
albo przegrzewania go długotrwałą ostrą jazdą
O ile oczywiste jest dla mnie, dlaczego trzeba częściej zmieniać olej, tak nie ogarniam co do tego mają świece? Przecież multiair pracuje w filmie olejowym i nie ma kontaktu bezpośredniego z mieszanką paliwową.
Zapewne trafiłeś na felerną część, może jakieś zanieczyszczenia poprodukcyjne, gorsza partia oleju/paliwa, może filtr był uszkodzony.. opcji jest wiele, pech. Dobrze, że udało się to zrobić na gwarancji. Po wymianie ustały objawy, o których pisałeś?
Ale dlaczego kierujesz to do mnie? Taką opinię usłyszałem, to przekazuję. Myślę, że chodziło o ciągłe, ostre katowanie samochodu do przegrzania. Niezależnie od tego, ile ma się koni mechanicznych i momentu obrotowego pod maską, to są granice zdrowego rozsądku. Każdy silnik da się zajechać nieumiejętną eksploatacją.
Nie mam zielonego pojęcia, może chodzi o niewypalone paliwo, które potem miesza się z olejem, który w następstwie zmieszania z benzyną traci swoje właściwości smarne.
Gdyby tak się działo, to silnik do remontu. Paliwo nie może dostawać się do oleju bo olej straciłby wszelkie właściwości.Cytat:
Nie mam zielonego pojęcia, może chodzi o niewypalone paliwo, które potem miesza się z olejem, który w następstwie zmieszania z benzyną traci swoje właściwości smarne.
Paliwo do oleju może dostać się w dieslu z DPF-em. Dotrysk zwiększonej dawki ON, w momencie gdy przerwie się proces wypalania może spowodować dostawanie się resztek niespalonego paliwa do oleju. W nowych "benzynowcach" takie rzeczy się nie dzieja, przy złej mieszance pow. - paliwowej komp. wyłączył by silnik.
Paliwo do oleju jak najbardziej w benzyniakach sie tez dostaje, wg artykulow na necie szczególnie tak jak naszych z bezposrenim wtryskiem, szczegolnie jak jezdzi sie krotkie odcinki i nie odparuje z oleju benzyna, moze dojsc lekko do kilku % objetosci oleju. trasa pomaga odparowac.
Obejrzałem ten film i zastanawiam się jak mogłby wyglądać upgrade takiego modułu
https://
www .youtube.com/watch?v=xhIgwRIxX10 (link z dowma spacjami mam poniżej 10 postów)
Wydaje mi się, że jest to niemożliwie i jeżeli nie będzie się przestrzegać podstawowych zasad użytkowania silnika z tym modułem tylko przyspieszamy jego zużycie natomiast sama wymiana jest wpisana w jego użytkowanie.
Tak jest!
Ostra jazda => wysokie obciążenie na dluzszy dstans:
Załącznik 278209
Swiece tego nie lubja. Musialy byc wymienione bo silnik nie rowno chodzil jak sie rogrzewal.
Warsztat mi zapewnil ze nie spotkali zadnych problemow z MA w Giuliach, niezaleznie od stylu jazdy...