Może wnieś coś sensownego do dyskusji? Bo Twoje takie żarciki to zamulanie tematu. Nic nie wnoszą. Nie masz nic do napisania, kubeł.
Printable View
Mogłeś dokupić w sklepie z militariami.
Nie musisz nas tu epatować swoimi stanami fizjologicznymi. To raz.
Dwa: naucz się pisać po polsku, bo na razie łamiesz jeden z punktów regulaminu forum, nakazujący pisanie bez błędów, poprawną polszczyzną.
- - - Updated - - -
Nie interesują nikogo tutaj Twoje oceny rozmówcy, nie to jest przedmiotem wątku. I nie na tym polegają reguły dyskusji. Najwyraźniej reguł dyskusji nie znasz. W domu nie nauczyli może. Lali się pewnie po mordach. Szkoda.
Co do bagnetu: nadal, poza atakami personalnymi, nie widzę żadnego argumentu PRZECIW bagnetowi. Za to ja przedstawiłem wiele argumentów ZA bagnetem.
Czy leci z nami admin..? Trochę za dużo tu wymiany uprzejmości...
Ta, robi się żenujące
Od kolegów z Italia.
https://www.facebook.com/14337078902...0103369019406/
Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka
co do przyszłości słabo to widzę obiektywnie spędziłem ostatni tydzień w słonecznej Italii przejeżdżając jakieś 2 tyś km po tym kraju od północy ( okolice Gardy , Werona czyli dość bogata północ aż po Rzym czyli biedniejsze rejony ...
na placach jednej ręki mogę policzyć napotkane Gulie , na palcach dwóch rąk Stelvio ... chyba najmniej spotykane modele aut w ich rodzimym kraju, więcej widziałem Ferrari , pomijając dziesiątki Porsche nie mówiąc o tysiącach mb , bmw, audi itd. Nie wiem jak wyglądają statystyki sprzedaży ale na ulicach / autostradach tych aut praktycznie nie ma. Z "rodzimych" aut najbardziej widoczny fiat 500 , reszta absolutny mix w większości auta niemiecki ot takie przemyślenie po ostatnich 4 tyś km spędzonych Niemcy / Austria / Włochy
Potwierdzam w 100 procentach. Byłem na F1 na Imoli i sądziłem, że tam będzie wręcz zlot miłośników Alf, a faktycznie więcej było innych aut o sportowym zacięciu.
Po Londynie też nie jeżdżą same RollceRoysy i Bentleye:)
A ja przez miesiąc nie spotkałem żadnej ani w Warszawie, ani w Krakowie i się cieszę.
u mnie w Rz wysyp... stelvio- codziennie spotykam po klika- nic dziwnego - ostatnio u dealera na placu naliczyłem ...20 sztuk
Współczuję.
Ja wolę nie widzieć żadnej, jeśli ma być z doklejanym "spojlerem", doklejonym "dyfuzorem", "karbonem" na lusterkach, doklejoną koniczynką albo czarnymi szmatami na szybach.
Niestety ale to wygląda tak, że dawne wieśniaki z golfów II przesiadły się na złomy z USA i szpanują.
Ja w swojej nie zmieniłem ani grama, nawet rejestracje zostały z ramkami od dealera i jestem z nich dumny.
Ja ramki wymieniłem na Alti Giri - żeby nawet napisy na ramce nie zakłócały sylwetki :). Oprócz tego wymiana dywaników na akcesoryjne i dołożenie aluminiowych pedałów - też akcesoryjnych. I nic więcej nie planuję już.
Nie mam pojęcia. Ale też nic nie pisałem o czarnej folii.
Z tymi tajemniczymi "czarnymi szmatami na szybach" tak mi się skojarzyło... :-).
O co Ci z tym chodziło, jakie czarne szmaty? Jakoś mnie to zaintrygowało :-). Nie żeby kupować/montować tylko tak z ciekawości czego to ludzie nie wymyślą.
Szkoda całkowita z USA, smoła na szybach, dziura w tłumiku, czip i skrzydło od F-16 na bagażniku, to chyba o ten efekt chodzi.
ale na serio, to widuję Giulie po delikatnych modyfikacjach, nawet dyfuzory od chinoli wyglądają podobnie jak fabryczne, a fabryka szyby słabo przyciemnia, nie daje to komfortu, ktoś chce mocniej, więc w czym problem. Dla mnie to objaw jakiejś pasji do samochodu, pasja to nie wieśniactwo, wręcz przeciwnie!
Mnie np. wkurza wygląd oryginalnego wydechu w Stelvio, którym od niedawna jeżdżę. W dyfuzorze są ogromne dziury, a w nich cienkie czarne końcówki wydechu. Muszę to przerobić, albo na wydech z 4 końcówkami, lub? - jak to zrobić, żeby nie było "wiochy"?
Szczególnie, że większość dealerów z przodu nie daje ramek bo te z napisami u dołu zakłócają czujniki (sprawdziłem, faktycznie), tylko walą na śruby. Widać można być dumnym też z jednej tylnej ramki :-).
A to już nie sprzedają za gotówkę?
EDIT: Poszukałem i faktycznie:Załącznik 284147
- - - Updated - - -
Jak żona ma za małe to i owo to też każesz jej przerabiać? Ale bez wiochy przerobić się nie da, zawsze będzie widać i razić sztucznością.
- - - Updated - - -
Z felg bez jednego słusznego wyglądu.
- - - Updated - - -
Ja mam dwie.
Czy tylko ja przewiduje, ze lada moment AR zaprzestanie produkcji Giulii/ Stelvio z silnikiem 2.0 T 280 km? Bo aż dziw, ze normy spalania tego nie zrobiły, a w AR elektryków czy do niedawna hybryd ze świecą szukać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Za niedługo się okaże, że żeby kupić Alfę, będziemy ją ściągać z USA i nie będą to rozbitki, tylko nówki z salonu :D
"Koncern Stellantis uzasadnił wyjście z ACEA jako "przejście od lobbingu do bardziej bezpośredniej interakcji". Firma zamierza utworzyć "Forum na rzecz Wolności Mobilności", które będzie prowadzić dialog na temat "dostarczenia społeczeństwu czystej, bezpiecznej i przystępnej cenowo mobilności". Forum będzie planowane i koordynowane przez ekspertów i doradców, którzy będą przedstawicielami różnych podmiotów z branży motoryzacyjnej. Stellantis chce w ten sposób przejąć rolę lidera w tym ciągle zmieniającym się świecie.
Stawką jest dostęp do czystej, bezpiecznej i niedrogiej mobilności dla obywateli na całym świecie
- przekazał Carlos Tavares, dyrektor generalny Stellantis. Szef koncernu wielokrotnie przypominał, że pojazdy elektryczne powinny być tańsze, żeby ludzie z klasy średniej mogli pozwolić sobie na zakup e-samochodu. Tymczasem Tavares ocenił, że dodatkowe koszty produkcji pojazdów elektrycznych zwiększają ich cenę średnio o 40 procent w porównaniu z autami zasilanymi konwencjonalnym silnikiem."
Całość można przeczytać tutaj: https://moto.pl/MotoPL/7,88389,28592...a-szeregi.html
Tak sobie trawię pyszna kolację w Katanii i się zastanawiam o czym wy piszecie ...
Poniżej Rzymu Stelvio jest na pęczki. Dużo więcej niż wszelakich innych Macanòw, cayenów itp. Może LR jest porównywalnie dużo, chociaż na pewno nie więcej.
Giulii jest znacznie mniej. Ale to zrozumiałe, zważając na ograniczoną funkcjonalność tejże.
Owszem pand, pięćsetek i innych citroenów jest najwięcej. Ale jeżeli miałbym oceniać przyszłość AR po tym co widzę teraz - to za 5 lat będzie to #1 sportowych SUVów. Jest to zupełnie inna sytuacja niż to, co obserwowałem parę lat temu we Włoszech - wtedy stelvio/giuli rzeczywiście było niewiele, ale widać Włosi dostali dobrą ofertę na świetny samochód więc kupują
mam podobne spostrzeżenie w RZ - co chwila stelvio - jak na tak małe miasto meega tego dużo - jadąc do pracy 10 km potrafię spotkać 5-6 sztuk. Czasem nawet NRING
to tylko rynek wloski, w skali globalnej niewiele znaczy, nie rozumiesz tego?
- - - Updated - - -
Zrob sobie proste ćwiczenie: wieczorem skup się i nakręć, że jutro spotkasz dużo wysokich kobiet z okularach.
I tak, zdzwisz sie, że widzisz je co krok, wszędzie. Tak to działa.
Jak chcesz spojrzeć chłodnym okiem, zatrzymaj się przy ruchliwej ulicy i oceń jak duży jest strumień aut, ile z nich przejedzie koło Ciebie w minutę. To ci da pojęcie skali.
E tam, to nie działa. Co wieczór skupiam się i wyobrażam sobie furę pieniędzy, łażę po tej ulicy jak głupi następnego dnia i za cholerę jej nie widzę...
W mojej wiosce tuż po Warszawą codziennie spotykam kilka nowych Alf (w sensie Giulia/Stelvio) plus niemało starych.