Przy lejącym wtryskiwaczu, też będziesz miał takie objawy.
Printable View
Przy lejącym wtryskiwaczu, też będziesz miał takie objawy.
Po kupnie mojej pierwszej 164 TS i zobaczeniu że w bagażniku jest przepustnica i listwa wtryskowa domyśliłem się że to ich czułe punkty ;)
Czy kupno 164 3.0 V6 24V z LPG to dobry pomysł czy te silnik nie trawią LPG?
Czy ktoś widział tą
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-164-...tml#0193219c25
albo tą?
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-164-...tml#d25295880d
Czerwona została załatwiona instalacją LPG.
Silnik praktycznie nie chodzi na benzynie...
Dobrze, że znajomy obejrzał to nie zmarnowałem czasu.
"Silnik praktycznie nie chodzi na benzynie..." - ciekawe.
Byłem, widziałem i jechałem zarówno na benzynie jak i na gazie... Może praca silnika nie jest bez zarzutu ale tylko na "biegu jałowym", bo w czasie jazdy zbierał się bardzo dobrze.
Więc jeśli wg kolegi praktycznie nie chodzi na benzynie to gratuluję "kolegi".
To co dla typowego Polaka jest ładny stan dla Niemca będzie złom.
Po prostu kolega ma zbyt zachodnie podejście do aut ;)
Kupiłeś ją?
Koledzy,
Jestem nowy, szukam pomocy gdyż planuję zakup (a na bank oględziny auta z ogłoszenia na giełda klasyków PL - zielona alfa za 9500 pln
Znacie może ten model?
Jaro - oglądałeś tą Alfę? Też na nią zwróciłem uwagę...
Ktoś coś wie nt. 164 z Wrocławia która wisi za 17K na OLX'ie?
....
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-164-...5-IDfhTTN.html
Wczoraj byłem przejazdem w Sochaczewie i oglądałem to cudo.
Pewnie wszyscy pamiętają jak handlarz rozpoczynał sprzedaż tego auta od kwoty 8900 zł ;)
Minusy:
1. Pęknięta przednia szyba dosłownie od słupka do słupka - wg. mnie odbiór tylko na lawecie bo pierwsza kontrola policji i tak skończy się lawetą (a na pewno zabraniem dowodu) chyba że trafi się dobroduszny policjant...
2. Szpachla na prawych tylnych drzwiach (tu widać ewidentnie) i prawdopodobnie na błotniku obok drzwi,
3. Do wymiany złote listwy z prawej strony na błotnikach, - ogólnie mam podejrzenia że cały bok był kiedyś przerysowany lub jakaś inna mała stłuczka,
4. Przebieg prawdopodobnie 285-295 tyś km ale ciężko określić bo wyświetlacz wyświetla kawałki cyfr - chociaż patrząc po stanie wnętrza i moich doświadczeń z kilkoma 164 które miałem bliżej mu do 400-500 tyś km
5. Wyświetlacze na panelu klimatronika totalnie nie świecą (nigdy nie widziałem żeby było tak źle) więc podejrzewam, że nawet nie da rady tego regenerować,
6. Przednia maska posiada tylko siłownik z lewej strony który jest tak wygięty że wymaga wymiany (w dodatku mocowania siłowników były spawane...
7. Halogenów nie ma,
8. Malowania wymagają: prawe tylne drzwi, oba zderzaki, lewy i prawy tylny błotnik.
9. Fotel kierowcy, a zwłaszcza podłokietnik który ma spękana i dziurawą skórę wymagają nowej skóry, a fotel pasażera jeszcze można odratować,
10. Auto z początku 1996 bo ma niektóre szyby z 1994 i miałem już taką z 1996 że miała szyby z 1994 więc tak już było w tym 1996.
11. Klimatyzacja nie działa - prawdopodobnie do wymiany chłodnica + osuszacz, ale jest też plus w postaci sprężarki od klimy która jest na wierzchu i z jej ewentualna diagnozą nie będzie problemu.
Plusy:
1. Auto bardzo ładnie wygląda na zdjęciach i z odległości 15-20 m ;)
2. Silnik jest na chodzie chodź zagłusza go trochę piszczenie paska - ale tutaj takie moje ogólne zniesmaczenie związane z widokiem i dźwiękiem tego silnika pod maską 164, moim zdaniem ten silnik totalnie nie pasuje do tego auta i ten jego klekot powoduje, że odechciewa się tym jeździć (dlatego nawet nie jeździłem). Po prostu pod maską nie ma tego czegoś tego pierwiastka Alfy w postaci V6 lub TS.
Ogólnie jeśli ktoś włoży tyle samo w naprawę co obecnie kosztuje auto to coś by z niego było, aczkolwiek czy diesel będzie dawał jakąkolwiek radość z jazdy w takim klasyku?
Myślałem kiedyś o tej Alfie , ale już sobie odpuściłem dzięki twojemu opisowi.
Ja napisałem jak ja to widzę.
Dla mnie jakby to było 3.0 V6 to można by brać.
Panowie, czyje to i co w niej umiera, że na handel i to za taką cenę? Ew. ktoś coś wie i może przybliżyć?
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-164-...5-IDgiMsB.html
Jest na giełdzie, a więc użytkownik też wiadomy:
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz..._super_v6.html
Witam
Skasował mi gość 155 w 2,0 TD , jako że 155 jest ciężko namierzyć , padło na 164 ... znalazłem taką o to perełke :
http://olx.pl/oferta/alfa-romeo-164-...tml#b24e29b826
zna może ktoś o to ten samochód , oglądał ? jakieś opinnie.
Powiedzcie mi czy wymiana magla w 164 TS-ie uda sie bez wytargania silnika ? bo ponoć się poci ( klient mówi ze 100ml na rok ) czyli faktycznie będzie na tysiac km .
pomóżta :)
Za tyle co ta z ogłoszenia to oddam Ci moją z 3 letnim gazem sekwencyjnym i gdzie wszystko działa i w zasadzie mam większy wypas jak w tej z ogłoszenia, a maglownica po regeneracji ;)
Co do magla to ja dałem radę w 1 dzień bez kanału.
kazdy ma cuda na kiju tylko szkoda ze jak przyjdzie co do czego to ten kij to wykałaczka
Bardzo możliwe ;)
Raczej miałem na myśli, że jak za zwykłe 164 Super TS bez drewna, elektrycznych foteli itp. to cena wygórowana bo czasami nawet V6 nikt nie chce kupić za tyle.
Przynajmniej w Polsce.
elektryka jest tutaj pełna , łącznie z tyłem
Alfina , kupiona :) pare mankamentów ale do opanowania :)
Ja dosłownie kilka miesięcy temu jak miałem 164 Super 2.0 TS ze złotymi listwami z drewnem w środku, 2 poduszkami powietrznymi, elektrycznymi fotelami itp. to z Polski nikt nie zadzwonił nawet jak chciałem ją sprzedać za 1500 zł hehe
No ale trochę trzeba było przy niej porobić bo cala zawiecha do roboty + sprzęgło i kilka wgniotek.
Tak czy inaczej fakt kupić w Polsce zadbaną 164 od pasjonata to rzadkość.
Ja o swoją to prawie prosiłem właściciela, a i tak było trochę do pogrzebania.
Dziaru, to jak będę w okolicy to wpadam bo sam mam chrapkę na 164 :)
Ktoś widział http://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#b24e29b826 albo zna to auto. Wydaje mi się że przewija się na olx z różnymi właścicielami od 3 lat.
A to nie ta z wyciekiem paliwa, co ostatnio stała na Bemowie lub Woli za ok.4000zł?
podobna była w czechowicach z dziurą pod tylnymi prawymi dżwiami....jakieś 2 lata temu
Na pewno już wiele razy ta Alfa pojawiała się w ogłoszeniach.
Przynajmniej od października 2015.
Myślę nad sprzedażą swojej, ale sprzedaż Alfy 164 będzie się wiązała z tym, że będę szybko żałował tego co zrobiłem.
Tamta z olx sprzedana, miałem po nią jechać w tą niedziele. Szukam raczej v6. Kusił mnie "mariot" kolegi z forum. Ale za daleko, dodatkowo jazda lawetą po auto.
http://www.olx.pl/oferta/sprzedam-al...5-IDhAzWH.html ostatni rocznik "zwykłej" 164 w najpopularniejszym kolorze jeśli chodzi o niesuperki.
Jak przystało na wersję z Holandii totalny golas.
http://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo-...tml#4ee2b8687c ktoś ją oglądał?
A może to auto forumowicza. Od kilku miesięcy widzę ją w ogłoszeniach.
http://www.autoscout24.pl/oferty/alf...brny-285883278
perełka z Lublina może ktoś zna?
Jeśli jest ktoś zainteresowany to przymierzam się do sprzedaży mojej 164 Super T. Spark:
http://www.forum.alfaholicy.org/sprz...ts_1997r_.html jakby był ktoś poważnie zainteresowany to mogę dorzucić kompletną 164 na chodzie też Twin Spark na części.
Chciałbym dołączyć się do tego wątku.
Ostatnio wpadłem na pomysł iż jakiś youngtimer Alfy może być ciekawą opcją. ( mam 159 i 156, wiec może teraz coś starszego) Skłaniam się ku 164, i tu moje pytanie, czy to dobry pomysł? ( i jak przekonać żonę :) )
Obecnie nie mam czasu na grzebanie przy autach. Chciałbym coś kupić, a za parę lat doprowadzić do stanu klasyk. Obecnie ceny 164 nie są jeszcze chyba takie złe?
A dostęp do części jeszcze jest chyba przyzwoity? jak jest z korozją w tych autach? Czy wszystkie używane są zajechane? Ile trzeba liczyć żeby kupić coś możliwego? Czy na allegro można coś trafić czy raczej zostaje szukanie po forach itp. ? Czy lepiej szukać za granicą?
Jeśli chodzi o bazę na klasyka to z silników chyba tylko V6 wchodzi w grę.
Myślę że w porównaniu do alfy 75 to dużo łatwiej kupić i naprawiać 164. A z kolei 164 jest chyba bardziej prestiżowa niż 155, choć 155 też mi się podoba.
Jakaś poważniejsza korozja raczej tylko w wypadkach gdy auto jest po wypadku. Oprócz tego sprawdzić belkę tylnego zawieszenia i punkty do dźwigania samochodu - ich stan dosyć powie - i radzę zwłaszcza za te przednie nigdy samochodu nie dzwigać, nawet jak są w dobrym stanie :)
Zależy czy wersja przed liftem (powiedzmy do roku 1992, chociaż już w roku 1989 był pierwszy lift, ale tych aut z 1989 raczej się nie spotyka w ogłoszeniach), obie mają swoje wady i zalety - przed liftem przednie zawieszenie jest gorsze z punktu widzenia kierowania, ale naprzykład niektóre części jak amortyzatory albo poduszki amortyzatorów narazie nie jest w odróżnieniu do lifta (Super) problem nabyć. Lift znowu ma nowsze ABS, które już jest trochę na poziomie :) I też jest szersza oferta silników V6 (12v, 24v, Q4...). I z własnego doświadczenia bym preferował wolnossącą V6, nie TB (sam go mam :D), które bardziej wymaga troskliwej opieki ;D
Też jest pytanie jaki masz budżet, sądzę że ładne auto można jednakowo dobrze nabyć w PL tak samo jak za granicą, jest to raczej kwestia cierpliwości i szczęścia :)
A naprzykład taka 155 z V6 to moim zdaniem teraz już dużo większy rarytas niż 164 i trudniej jakąś znaleźć :)
Budżet do dobre pytanie. Jaki muszę mieć aby myśleć o tym poważnie? Bardziej 5 czy 10 tys? Zna ktoś może tą alfę:
https://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo...tml#4f2a175862
Najbardziej boje się rdzy. Bo naprawy mechaniczne czy elektryczne są przewidywalne raczej, mam do tego dobrych mechaników.
Natomiast blacharka to dla mnie zawsze niewiadoma. Zrobienie właściwe blacharki to bardzo duże koszty, a w sumie i tak nigdy się nie zrobi tak jak fabryka.
Moja 156 jest mechanicznie bardzo fajna, ale przyszedł czas i zaczęło wszystko lecieć w blasze, i jakby nie sentyment to już by dawno poszła do kasacji.
Tą którą wysłałeś widuję już od jakiegoś czasu w ogłoszeniach. Na pierwszy rzut oka nie wygląda źle, ale trzeba by sprawdzić a) czy nie cieknie (nawet naprzykład że o tym właściciel nie wie) koło szyberdachu b) co sobie sprzedający wyobraża pod "Korozja występuje w postaci małych purchli w okolicach uszczelek , które są całkowicie nie groźne i nie zbyt mocno rażące w oczy." Bo tak naprawdę nieczęsto, ale czasami się zdarza, że zacznie się korozja wokół przednniej lub tylnej szyby a to już nie miła sprawa.
Jednak za 5tys napewno można by kupić dużo większy "złom", że tak powiem i chyba warta będzie ceny. Trochę nie podobałaby mi się instalacja LPG - zwłaszcza jak to jest autko dla przyjemności a nie na codzień, ale to już moja prywatna preferencja :)
porównując blachę 156 do 164 wszystko przemawia na plus 164,Superka jest w podwójnym ocynku,dokładniej trzeba się przyjrzeć też mocowaniom tylnych wahaczy, trudno zdobyć nowe przednie amortyzatory,warto sprawdzić stan maglownicy.Autor ogłoszenia piszę że Alfa domaga się remontu silnika ,i wymiany amotryzatorów,reszta tak jak kolega MikeCZ napisał.Posiadam 164 3,0 1996ROK 142 TYS. KM. ZAPRASZAM NA PRV
A jeszcze zapytam. Jak to jest z zarejestrowaniem Alfy 164 jako zabytek? Ktoś próbował? Jest taka możliwość? Słyszałem że są kryteria starsze jak 25 lat i od 15 lat nie produkowane. Czy to może jest kwestia indywidualna zależna od danego rzeczoznawcy? Z jakimi kosztami się to wiąże?
Oczywiście szukam tylko benzyny bez gazu, to auto ma głównie ładnie wyglądać :)
Czytalem że jezeli samochod jest unikatowy i wnosi cos do motoryzacji mozna go zarejestrowac na zabytek.ale Po CO? Gdy zarejestrujesz auto na zabytkowe wtedy na kazda większą naprawe,czy wyjazd za granice musi wyrazic zgode konserwator zabytków. Wystarczy wykupic czlonkostwo w PZM i dostaniemy chyba 60 procent znizki na OC oczywiscie samochod musi miec 25 lat
Z tego co wiem to nie jest to aż tak rygorystyczne. W starszych pojazdach jest dopuszczone 10% nieoryginalności, tak przynajmniej kiedyś było. Myślę że najwięcej tu zależy od lokalnego urzędnika i rzeczoznawcy.
Mam 2 stare motocykle, i tam się przymierzam zarejestrować na zabytek.
Zalety są dwie głównie: 1. płaci się OC kiedy się potrzeba, a jak nie jeździ to się nie płaci. ( a moje sprzęty jeżdżą od święta) 2. Zwolnienie lub bardzo okrojone badania techniczne. 3. Łatwiejsza rejestracja.
Tak pytam , po prostu może ktoś to już przerabiał.
W ogóle nie jest rygorystyczne. Czasami auta, które łapią się na żółte tablice to jakiś żart. Jednak ja bym swojego klasyka na to nie pisał - Państwo staje się współwłaścicielem w pełnym tego słowa znaczeniu.