wiem rozumiem...Cytat:
Napisał 75andrew155
tylko ze teraz wystawia ja komis a nie ten koles co wczesniej... wiec bardziej aktualne dane techniczne auta zna wlasciciel komisu :D
Printable View
wiem rozumiem...Cytat:
Napisał 75andrew155
tylko ze teraz wystawia ja komis a nie ten koles co wczesniej... wiec bardziej aktualne dane techniczne auta zna wlasciciel komisu :D
Właściciel Komisu bardziej zna cenę takiego auta niż jego stan techniczny :wink:
zalezy jaki wlasciciel komisu :D
Chyba wszyscy są zapatrzeni tylko na zarobek i trudno się dziwićCytat:
Napisał gonzo
Czesc wszystkim! Ten koles to ja :D .Cytat:
Napisał gonzo
Kilka miesiecy temu sprzedalem 75-ke Wlascicielowi komisu z Mikolowa, mowil ze bierze ja dla siebie!
W momencie sprzedazy alfa miala kilka usterek:
-bardzo mocno slizgajace sie sprzeglo
-wyciek plynu hamulcowego
-zbyt niskie cisnienie oleju
Chetnie odpowiem na wszystkie pytania, mam w ostatnim czasie ograniczony dostep do sieci, stad ta opozniona reakcja na Wasze posty.
Powtarzam, auto zostalo sprzedane wlascicielowi komisu na podstawie umowy kupna-sprzedazy, jest jego wlasnoscia, nie mam pojecia co sie dzalo z Alfa przez ostatni okres.
Pozdrawiam
Nareszcie odezwał sie człowiek który ma najwiecej do powiedzenia o stanie technicznym tego auta . Skąd wzieła się ta cena czyżby właściciel komisu naprawił auto?
Jesteś w błędzie i zarzucasz coś so nie jest prawdą. Jeśli jest to ta sama, którą miał poprzednio kolega z Bielska (a znam się z nim bardzo dobrze), to informował o tym na liście. Na liście obowiązuje niepisana zasada, że nie ogłasza się sprzedaży samochodów za wyjątkiem samochodów rzadkich, przez osoby na bieżąco aktywne oraz tylko jeden raz. I taki mail na listę był. Z braku czasu mało nią jeździł. Nawet rzadziej niż raz na tydzień. A dla samochodu w tym wieku to wyjątkowo szkodliwe. Pod sugestią żony kupili młodszą o dekadę Barchettę, którą i ona jeździ. Alfę serwisował u mało znanego, ponoć dobrego specjalisty w Katowicach, gdzie serwisuje się cała grupka IK@Ra ze Śląska. O stanie nie mogę nic powiedzieć ponad to, że wcześniejszy właściciel mówił mi o świetnym stanie, problemów z silnikiem na listę nie meldował, a zmagał się z czymś z napędem w co sporo zainwestował. Ale to historia sprzed chyba trzech lat, więc szczegółów nie pamiętam, a stan niech opisze poprzedni właściciel.Cytat:
Napisał JacekK
A kupując 75 V6, to i tak dwie rzeczy muszą grać - karoseria i silnik. Resztę możesz zrobić. Ale kupienie silnika V6, czy boxera po kowalu może Cię kosztować nawet 10 tys. by doprowadzić do doskonałości. Dużo tańszym silnikiem jest klasyczny 4C. Koszt całkowitego odnowienia, to nawet nie połowa (chyba, że turbo :D)
O czym miałem okazję się przekonać zerkając od spodu na zawieszenie przeniesione niemal żywcem z Giulii. Gdyż nie wiem czy wiecie, że chyba nawet dwa są w Polsce właśnie odnawiane.Cytat:
Napisał 75andrew155
http://www.pyrateam.sylaba.pl/spotka...ge=Image08.jpg
Ale to znaczy, że na tym forum może też przydałby się dział o starszych samochodach. W końcu są Alfiści, którzy sięgają dalej niż 1972.
Wiecie Włodku wiecie i nawet co jakiś czas zaglądają co nie którzy z nas zerknąć na efekty pracy lub podotykać swoje marzenia :PCytat:
Napisał WlodekzPoznania
??Cytat:
Napisał AR_33
To co Piotr ma dwa? :) Miałem na myśli drugi gdzie indziej.
Tak, to ta sama osoba. Dziwne, pamiętam że byłem mocno zaskoczony tym ogłoszeniem, a rozmawiałem z właścicielem pare miesięcy wczesniej, ale wtedy nic nie wspominał o potencjalnym rozstaniu. Wiadomości na liście, wlaśnie będącej wyjątkiem od niepisanej zasady nie widziałem.. Troche trudno mi się pogodzić z tym, że mogłbym przegapić maila o 75, a szczególnie o sprzedaży V6tki, ale skoro piszesz, że tak było to obiecuję sobie zajrzeć do archiwum celem zweryfikowania :wink: .Cytat:
Napisał WlodekzPoznania
PS. Może przemawia przeze mnie nutka goryczy, ale o ile pamiętam to miałem zdecydowanych chetnych na to auto, tyle że prostu za późno się dowiedziałem. Teraz widzę, że źle się stało - właściciele zmieniają tą 75 jak rękawiczki, do tego w którymś momencie padł motor, a teraz właściwie nie wiadomo co z tym fantem dalej... a jakoś nie mam przekonania co do tego, że został wyremontowany zgodnie z zasadami sztuki tylko po to by znowu mógł przejść w inne ręce.
No to jeden z nas się myli :D Żeby oszczędzić energii proponuję, że spytam go po naszym powrocie z wakacji (za 2 tyg.) i dam Ci znać na priv.Cytat:
Napisał JacekK
Cytat:
Napisał JacekK
Trudno oczekiwać sprzedaży tuż po remoncie. Natomiast - powiem szczerze - każdy z nas jeździ na bańce z prochem, której w każdym momencie może coś paść. Czy to powód by z tych samochodów rezygnować? Trafiła mnie Honda w tył. Winy mojej żadnej. Naprawa wielokrotnie przekracza odszkodowanie. Taniej niż ją remontować było by poszukać innej. Nawet już byłem bliski - dwa egzemplarze pierwszej serii, z doskonałej klasy blachą, w kolorze przeze mnie poszukiwanym (bianco argento), tyle że ... roczniki 1987. A 1987 to już inny kolor plastików, inny kolor szyb, inny kolor listew i grillo. A przede wszystkim żal by mi było tej mojej, skoro jest dobra, tylko wymaga wkładu, na który teraz mnie nie stać. Szkoda jej po prostu. A każdy silnik można zrobić.
w przypadku tej V6 naprawa tego silnika byłaby bardzo drogaCytat:
Napisał WlodekzPoznania
Spokojnie Piotr ma jednego :mrgreen:Cytat:
Napisał WlodekzPoznania
Ale jak jestem u niego to zawszę idę "pomacać" Bertonke :P (moje marzenie)
A jak myślisz, co jest do zrobienia i jaka może być wartość takiej naprawy? Pytam z ciekawości, jako nowoupieczony właściciel zadbanej V6.Cytat:
Napisał 75andrew155
Wlasciciel, tak jak pisalem, dal mi do zrozumienia, ze chce to auto przygotowac dla siebie, w trakcie wizyty u niego natknalem sie na literature zwiazana z old i youngtimerami, co moze wskazywac na jego zainteresowania takimi tematami. Co do pracy wlozonej w ten samochod nie jestem w stanie nic dokladnie dodac.Cytat:
Napisał 75andrew155
Samochod pochodzi z Bielska od czlonka IK@RA, swego czasu na Cuoresportivo.pl bylo ogloszenie w sprawie sprzedazy, samochod mial tez pierwotnie ramki klubowe.
Jezeli chodzi o wczesniejsze serwisiwanie tego samochodu to zdziwila mnie niewiedza wlasciciela na temat dziwnych dzwiekow i rezonansu wydobywajacych sie podczas hamowania - w rezultacie okazalo sie, ze tylnie tarcze byly zjechane do "zera", a hamowaly same zaciski :lol: .
Pozdrawiam
Spoko, nie i tak nie znalazłem :wink: . Chyba najbardziej prawdopodobny wariant to to, że rozeszła się poprzez priv'y w kręgu najbliższych znajomych, więc może na wszelki wypadek wyedytuję to co tam komuś zarzuciłem niesłusznie :PCytat:
Napisał WlodekzPoznania
Powiem krótko, jeśli ktoś nie ma tyle chęci i serca, by po pojawieniu się mniejszej, czy większej awarii doprowadzić sprzęt do stanu pierwotnego to jak najbardziej nie powinien w ogóle kupować takiego auta. Ja też tak jak i Ty mam jakieś tam problemy z naprawą i najłatwiej byłoby mi pozbyć się kłopotu za pośrednictwem gratki, czy otomoto. Jeszcze jakbym użył tanich metod "naprawy" to właściwie mógłbym wziąć jakiś pieniądz jak za ideał, ale chyba nie na tym cała zabawa polega :) .Cytat:
Napisał WlodekzPoznania
Ja nie wiem jak to wygląda w przypadku tej konkretnej 75, stan na obecną chwilę jest taki, że w ciągu powiedzmy 2 lat przewinęło się 4 właścicieli(o ile się sprzeda...) + brak oficjalnych informacji nt. jakiejkolwiek usterki silnika(zresztą sprzedający zdaje się specjalnie nie chwalić tym co w ogóle było naprawiane), a to już nie jest ok.
W przypadku remontu silnika V6 z 75 jest to bardzo droga sprawa a jeśli chodzi a uszkodzony wał to fachowa naprawa jest wręcz niemozliwa do przeprowadzenia . Azotowanie wału i dobranie odpowiednich panewek jest możliwe ale to wymaga dużej fachowości jak i odpowiednich funduszy . Nastepną możliwą drogą usterką jest uszkodzony wałek rozrządu choć nie tak jak uszkodzony wał korbowyCytat:
Napisał WlodekzPoznania
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=430082418
Promocja! Wyprzedaż sezonowa 40%
:lol:
Chyba się nie doczeka na mnie ta alfa... ;) Szkoda, że mój 'wóz' tak miło zaskakuje. Gdyby nie to, byłbym bliższy zmiany samochodu zdecydowanie.Cytat:
Napisał WlodekzPoznania
Mnie strasznie zakręcił ten egzemplarz... Pomailowałem i jestem o krok od wyprawy do Wrocka...
:-)
Widzę, że infekcja wirusowa w poważnym stopniu zaawansowania ;-)Cytat:
Napisał Przemek_Docent
Ja tam wolę się do żadnej 75 nie zbliżać, bo to grozi ostrym uzależnieniem.
Pozdrawiam, d.
No trochę się tej wyprawy boję... ;-)
W każdym razie jeśli w ogóle do tego dojdzie, to na 100% pojadę pociągiem :D
A co Cię Przemek tak naleciało z 75, nigdy nic nie mówiłeś że masz takie ciągoty do tylnonapędówki :shock:Cytat:
Napisał Przemek_Docent
Po prostu wirus coraz bardziej atakuje mózg. ;-)Cytat:
Napisał 75andrew155
Ostatnia prawdziwa Alfa... :)
Właśnie ten klasyczny, alfowy układ :) I motor... I jest taka rozkosznie kanciasta :D
Tylko jeszcze - co nie jest łatwe, a baaardzo istotne - muszę wyjaśnić Żonie, że mnie nie porąbało i dziewiętnastoletnie auto za 7 tysięcy nie musi być złomem...
Ja bym sam ją z chęcią kupił ale zmieniłem plany . 75 nie kupisz w dobrym stanie za tą kasę sam się już przekonałem
Czyli co? Wtopa? :(Cytat:
Napisał 75andrew155
Gość z IKARa ją sprzedaje. Pełna dokumentacja od kupna nowej w Stanach w 1989, tylko dwóch właścicieli, rozrząd, uszczelki w silniku, zawias i parę innych rzeczy ostatnio robionych... Zachęcające...
Czyli co? Lepiej tę? :) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=430491364
Rozsądek podpowieda 155 a serce 75 trzeba być rozeznanym w temacie żeby nie kupić skarbony
Niestety nie jestem rozeznany :(Cytat:
Napisał 75andrew155
Mogę tylko mieć nadzieję, że miłośnik marki nie zrobi w konia drugiego "wariata" :D
Niestety mogę się mylić...
W 75 cały problem jest w silniku i przeniesieniu napędu do silnika coś tam jeszcze dostaniesz ale do skrzyni , wału i wszystkich elementów met. gum tak jak poduszki przeguby itp. to będzie karkołomne wyzwanie żeby to kupić a te rzeczy psują się najbardziej
Faktem jest, że na Arkuszowej ostrzegają mnie przed problemami z dostępnością części do transaxli... To mnie powstrzymuje.
I Twój głos, który szanuję.
Parę ładnych lat śmigało się takimi autkami i wiem jakie są z tym problemy , auto wspaniałe jak wszystko gra ale jak się coś posypie to jest dopiero tragedia ( brak części zamiennych )Cytat:
Napisał Przemek_Docent
Części zamiennych i rzetelnych fachowców, niestety. Jak nad takim stało się nie będzie, to dobrze nie naprawi. Ewentualnie jeśli samemu się czegoś nie zrobi.Cytat:
Napisał 75andrew155
To fakt trzeba do naprawy mieć dobrego fachowca tu druciarstwo raczej nieprzejdzie choć parę trików z braku części trzeba było zastosować :wink:Cytat:
Napisał bimski
No dobra. Chyba mnie troszkę otrzeźwiliście.
Muszę posłuchać Twojego motoru, Andrew :D
Jeśli chodzi o 2.5, to brzmi naprawdę bardzo... zacnie. Mojego prawie nie było przy nim słychac, ale to w żadnym wypadku nie jest wada. Po prostu przyjemnie sobie mruczał na wolnych obrotach, podczas gdy mój silnik był tłumiony przez wydech. ;)Cytat:
Napisał Przemek_Docent
Częsci gumowo-metalowe są bez problemu dostępne. Trzeba wiedzieć gdzie szukać :mrgreen: Ostatnio kupiłem nowiuteńkie poduszki pod skrzynię i tylni donut, czas oczekiwania na przesyłkę ok 2 tygodni.Cytat:
Napisał 75andrew155
Ja uzytkując właśnie takie auta dostępu do internetu w tamtych czasach nie miałem , czytając ogłoszenia prasowe mogłem dostać cokolwiek nawet używane . Termin 2 tygodni to strasznie długo dla kogoś kto użytkuje auto na codzień . W dniu dzisiejszym mamy też poważny problem z tylnym łącznikiem wału w Focie znależliśmi taki łącznik oby to było to , okaże się w poniedziałekCytat:
Napisał PietereQ
A tak przy okazji , może masz możliwość załatwienia wieloprzegubowego mechanizmu zmiany biegów ? :wink:
Tak ale nie można zapominać, że 75 to nie auto typu punto, golf, avensis, do których częsci są dostępne od ręki.
Nowe Iso można dostać tutaj:
http://www.performatek.com/Alfa/Driv...Linededion.htm
Tak jak wcześniej napisałem , takie auto może być jako drugie w domostwie ze względu na brak newralgicznych części dostępnych w ciągu 3 dni zostaje tylko daleka zagranica lub nasze krajowe używki lub przeróbki