Zastrzyk wykonał mechanik przy okazji wizyty związanej z wymianą wahacza górnego. Został użyty olej i został on wstrzyknięty jedynie "w sworzeń". BTW nie wiem czy WD40 to dobry pomysł w tym przypadku.
Printable View
Zastrzyk wykonał mechanik przy okazji wizyty związanej z wymianą wahacza górnego. Został użyty olej i został on wstrzyknięty jedynie "w sworzeń". BTW nie wiem czy WD40 to dobry pomysł w tym przypadku.
Dlatego pytałem czy użyłeś WD40. Bo ma właściwości rozpuszczające materiały gumowe.
Od jakiegoś czasu słyszę skrzypienie na nierównościach, z tyłu auta, prawa jego strona. Te skrzypienie występuje tylko pod obciążeniem tylnej kanapy. Po sprawdzeniu najprawdopodobniej jest to wahacz tylny poprzeczny prawy. Guma jest dość zdezelowana.
Czy moźna wymienić samą tuleję tego wahacza i gdzie takową dostać. Będę wdzięczny za info.
Załącznik 89950
U mnie na mrozie słychać z przodu skrzypienie, jak ze starej kanapy :P Występuje ono tylko na nierównej drodze. Wahacze z przodu są w miarę nowe, mają może z 10 tysięcy. Czy rzeczywiście ''przesmarowanie'' elementów zawieszenia pomaga?
Pewnie, że pomaga. Na jakiś czas. Ale jeśli u Ciebie wachacze są tak młode to albo są wyjątkowo marnej jakości albo masz wyjątkowego pecha i ktoś Ci na złość porozrywał gumowe osłony. ;)
Pooglądaj stan gum na wahaczach, to przez nieszczelności w nich do swożni dostaje się woda z piaskiem, zaczyna to korodować i się wycierać, przy okazji wypłukując smar.
U siebie miałem tak z dolnym wachaczem- skrzypienie jak u Ciebie- okazalo się, że guma na swożniu popękała. Jakiś czas smarowałem toto smarem w spray-u (do łańcuchów motocyklowych ;) ), co nie uchroniło mnie przed jego wymianą.
Dobra, a teraz pytanie które będzie niektórych dotyczyć w przyszłości - na rynku pojawiło się wiele zamienników dolnych wahaczy - czy ktoś miał już z nimi do czynienia? Czy dalej tylko TRW?
PS. U mnie smarowanie pomogło, ale przy zmianie na letnie 17" zaczęło się delikatnie postukiwanie (oczywiście wszyscy którzy ze mną jadą uważają, że mi się wydaje...), więc powoli myślę o serwisie dolnego zawiasu.
[QUOTE=Franek Strzelba;1162607]ale przy zmianie na letnie 17" zaczęło się delikatnie postukiwanie[/QUOTE
I ja mam to samo, na 16 była cisza, na 17, na nierównościach słychać delikatne pukanie,w zawieszeniu żadnych luzów nie ma, przy ujemnych temp. nic nie skrzypiało, bądż tu madry i znajdż przyczynę tych stuków. W byłej 156 szukając przyczyny postukiwań wymieniłem z przodu wszystkie wachacze - nie pomogło,dopiero regeneracja magla i wymiana tulejek stabilizatora dały błogą ciszę.
Ja jeszcze nie byłem na "szarpakach", więc nie jestem w stanie nic powiedzieć, ale podejrzewam dolny wahacz.
hej,
odświeżam troszkę temat i mam pytanie. Od jakiegoś czasu zaczęło mi skrzypieć z lewej strony, ale tylko przy skręcie w lewo, jak jade prosto lub skręcam w prawo to nic nie skrzypi. Jakieś pomysły co to może być? Jadę niedługo do swojego mechanika więc Wasze podpowiedzi mogą mi bardzo pomóc ;) pozdrawiam
Przede wszystkim niech zwróci uwagę na wahacze dolne - one lubią skrzypieć (szczególnie sworznie).
Hej!Mam pytanie.Czytałem z grubsza wątek i nadal nie jestem do końca pewien co może być przyczyną cichych, okresowo pojawiających się, delikatnych skrzypo-stuków z okolicy lewego przedniego koła, słyszalnych głównie w kabinie i przy małych prędkościach.Każde obciążenie czy to przez hamowanie, przyspieszanie czy jazdę z wyższą prędkością albo skręcanie (na postoje też) nie powoduje tego typu dźwięków.Wzrokowo patrzyłem na górny lewy wahacz, szarpałem łapą ale, jako, że nie jestem specem, nic nie stwierdziłem.Dzisiaj jak było mokro to tych dźwięków nie było albo jechałem za krótko żeby się pojawiły.Prosze o sugestie.Pzdr.
Jedź na stację diagnostyczną i na szarpakach sprawdzą Ci co jest do zrobienia. Najczęściej jest luz na sworzniu górnego wahacza lub pęknięta sprężyna. Sprężyny trzeba dokładnie obejrzeć bo czasem pękają na pierwszym zwoju i można tego nie zauważyć.
Z tymi sprężynami to jest niezła masakra z tego co wyczytałem.
Witam,
Podepnę się pod temat.
Ostatnio zauważyłem, że moja 159 SW lubi czasem zaskrzypieć w lewym tylnym kole np. jak wysiadam z auta tak jakby sprężyna się wyprostowywała lub jak wjeżdzam na wysoki podjazd przy skręcaniu (wjeżdżając najpierw jednym przednim kołem) . Poza tym wszystko OK. Prowadzi się dobrze, nic nie stuka.
Zauważyłem też, że gdy z tyłu siedzą 3 osoby po wjechaniu na poprzeczną nierówność (chopkę) słychać dźwięk jakby dobijało koło do nadkola ale wydaje mi się, że to też skrzypienie bo nie widać obtarć itp.
Wydaje mi się, że po prostu zawieszenie skrzypi. Od czego zacząć, żeby nie doprowadzić do jakiegoś uszkodzenia i droższych późniejszych napraw?
W jaki sposób można je sprawdzić?
panowie podbijam temat , bo mam problem...otóż:
stuka, a w zasadzie tak jakby zgrzyta przy ruszaniu, jakby ktoś chciał docisnąć stara sprężynę...ale tylko przy ruszaniu i w zasadzie przy przyspieszaniu póki samochod nie zacznie w miarę płynnie się przemieszczac(dodam ze dzwiek wydobywa sie z lewego przodu, przy jeździe na wprost i przy manewrach parkingowych ).... skończyły mi sie już pomysły, bo powymieniałem tyle rzeczy, ze az mnie portfel boli :P zawieszenie 4 razy na szarpakach i niby sztywne, zero luzów, drazki i końcowki powymieniane, przeguby zewnetrzne sprawdzone , wewnetrzne wymienione, maglownica zrobiona i sprawdzona bo kierownica troche zle pracowala, wahacz gorny wymieniony , kola podokrecane(sam sprawdzalem), poduszki od silnika , skrzyni tez wymienione, nawet nowa osłona pod silnik wjechała.... i po prostu już powoli brakuje mi sił...nawet zaczynam rozgladac sie za nowym samochodem... ale poki co mam alfe i che miec ja sprawna, a to trzeszczenie zwyczajnie mnie irytuje!!!! Co to może być? Wahacz dolny w jakiś niewyjasniony sposób nie zdradza ze ma jakiekolwiek luzy? Czy może amortyzator albo sama sprężyna, a może poduszka amortyzatora, może łuczniki stabilizatora, albo gumy stabilizatora?? Wiecej elementów już chyba zwyczajnie tam nie ma :) Prosze o jakiekolwiek sensowne porady, bo ja juz nie mam pomysłów.... a wydac kolejne 3 tys nie bardzo mi sie widzi....:P
Klejek nie ma koło ciebie warsztatu który by ci załatwił całe przednie zawieszenie na podmianę?
Ja miałem stuk tylko przy pokonywaniu rond, nagle skręcanie w prawo i w lewo. Odwiedziłem trzech mechaników, na szarpakach zero luzów i jeden warsztat załatwił wahacze piasty..itp itd używane i podmieniał mi części. Jak się okazało był to górny wahacz który nie wykazywał jakichkolwiek luzów. Teraz pojawiło mi się trzeszczenie przy skręcaniu w ruchu i mechanik obstawił dużą tuleje dolnego wahacza.
Klejek, zrób prosty test inwestując na początek 2 złote - pojedź na myjnię bezdotykową, na stanowisku skręć maksymalnie koła i wybierz jeden z programów z gorącą wodą. Wsadź sztycę za koło i dokładnie wszystko spryskaj wodą (tuleje i sworznie wahaczy przede wszystkim - zarówno w górnym jak i dolnym) - oczywiście wszystko z wyczuciem i na wyczucie, bo za wiele zza koła nie zobaczysz.
Jeżeli po tej operacji skrzypienie ustanie Ci na 2-3 dni to w tym czasie skocz do sklepu motoryzacyjnego i kup sobie środek smarny w spray'u, który nie rozpuszcza gumy (dlatego WD40 odpada). Zdejmij koło i DELIKATNIE i NIEZBYT OBFICIE spryskaj tuleje i sworznie wahaczy w miejscach, które stykają się z metalową częścią wahacza. Zamkniesz się w 20 złotych, a pozostałe 2980 zł przelejesz mi na konto (o ile oczywiście sposób zadziała) ;)
heheh no niestety nie mam takiego warsztatu bo u mnie tylko 3 alfy jeżdżą, a reszta to niemieckie "cuda".... 2zlote nie zaszkodzi, ale podejrzewam ze nawet jesli zadziała to i tak tylko tymczasowe rozwiazanie....a skoro już troche kasy wsadzilem to chciałbym jednak poznać odpowiedz,bo nawet jeśli problem mnie przerośnie to głupio sprzedać "skrzeczącą" alfe...gdzie przez 5 lat była oczkiem w glowie...
Jak użyjesz sprayu i dobrze go zaaplikujesz to problem zniknie na wiele kilometrów. Bez obaw.
Jak skrzywienie jest góra dół to pewnie górny wahacz ale może nie. Szarpaki nie zdiagnozują skrzypiącej tulei. Byłem 2 razy na stacji diagnostycznej i nic nie wykryli a skrzypiał górny wahacz jak stary tapczan. Najlepiej to pojechać na kanał. Podstawić lewarek i góra, dół. Trzeba słuchać . Od spodu samochodu i przy skręconym kole od góry.
tylko że na dziurach jest wszystko ok, nic nie stuka nic nie puka...tylko i wyłącznie przy ruszaniu... też myślałem, ze może tuleje, ale mi sie wydają ok, może przed świętami bede miał wiecej czasu to podjade do znajomego i poprzerzucam wahacz dolny i górny bo mam gdzieś stare które miały wyrobione sworznie i zobaczę czy dzwiek przy ruszaniu zniknie... niestety na wszystko trzeba mieć czas a chwilowo go niestety nie posiadam:(
Panowie co może powodować skrzypienie zawieszenie z tyłu na większych nierównościach. Nie objawia sie to często, sporadycznie ale jednak występuje. Amortyzatory z sprężynami wymienione a mimo to coś skrzypi.
Wiele przypadków opisano wcześniej. Wszelkie elementy mające styczność z gumą, gumowymi osłonami itp.
Panowie wymieniłem wczoraj felgi 16 z zimówkami na 18 z oponami letnimi i zaczeło mi skrzypieć przy hamowaniu i na nierównościach tak jak to ktoś określił stary tapczan teściowej. Na 16 z oponami 205/55 tego nie mialem albo było tylko minimalnie. A teraz słychać to wyraźnie i głośno w kabinie jak i na zewnątrz.
Dodam że na skręconych kołach nie skrzypi, tylko przy ruszaniu, hamowaniu i jeździe po większych nierównościach, i śpiących policjantach.
Popsikałem wszystkie tulejki silikonem w spreyu i nic nie pomogło niestety ;/
Ale czy na pewno należycie zapryskałeś tuleje na dolnym wahaczu? Chodzi mi o tą o kształcie cukierka. Takie objawy jak piszesz najczęściej to ona powoduje. Wiem bo miałem to samo, raz na 4 mięsiące wchodzę pod auto i "ręcznie" rozprowadzam po niej smar teflonowy. Dostęp do niej z poziomu gleby jest raczej kiepski. To że wymieniłeś koła na większe nie ma nic do rzeczy, chodzi o to że przy zmianie poruszałeś wahaczem i coś się w nim przestawiło.
Wiesz co, nie bardzo wiem o którą chodzi dokladnie, a spryskałem poprostu po wszystkich tulejach jakie tam były.
Mógłbyś mi zobrazowac o którą dokladnie chodzi?? Wymienialem tez sprężyny i coś się pewnie zruszyło ;/ a i na postoju jak nacisnąłem ręką to zaskrzypiało raz tylko a potem już nie skrzypiało mimo że bujałem autem mocno :/
U mnie też nie skrzypiało jak bujałem. Żaden warsztat też mi tego nie znalazł. Ale u siebie pod domem mam obniżenie terenu i ono dało rade. Chodzi o to że musisz auto zaparkować w taki sposób, aby "chore" koło znalazło się niżęj niż pozostałe trzy. I wtedy jak bujasz to skrzypi że aż miło. Tu masz zdjęcie poglądowe o którą tuleje mi chodzi.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...015/03/105.jpg
Pozdrowienia i owocnych poszukiwań.
Taaa, moja chyba usłyszała... Na parkingu pod domem stary tapczan przy skręcie – ewidentnie prawy przód. Jak dotrą dodatki olejowe, to wszystko hurtem załatwię...
Moyset a czym to smarujesz?? Myślisz że taki silikon w spreyu nie nadaje sie?? Bo ja czymś taki spryskałem obficie wszystkie łącznie z tą co pokazałeś.
No chyba że u mnie ten nieszczęsny sworzeń na dolnym wahaczu
Używam białego smaru teflonowego. Nakładam na palce i wcieram w tuleje. U mnie działa. Oczywiście jest to naprawa typu "uduś". Pełne zadowolenie to tylko wymiana na nowy. Sworznie skrzypią raczej przy skręcaniu kół.
No tak to taka naprawa doraźna ale oby mi pomogła. A nie ma dobrego dojścia do niej po ściągnięciu koła??
Na pewno będzie łatwiej. A może już coś porobiłeś? Pisz czy coś pomogło. Jestem bardzo ciekawy.
Smarowanie tulejek nie pomogło bo winowajcą okazała się pęknięta osłona sworznia na dolnym wahaczu, wizyta u Tomka motodoktor1 rozwiązała problem. Nasmarowane, dziurka zaklejona i mam nadzieje że na długo starczy bo luzów dużych na sworzniu nie ma :)
hipcio Ty z Rzeszowa jestes?
Tak z Rzeszowa :)