również o tym słyszałem,gdzieś wyczytałem iż resetuje się komp z błędów, ale by 200km jeździć bez szaleństw to już nie wiem.
Printable View
reset kompa będzie ale nie trzeba ostrożnie jezdzić, a nawet wbrew przeciwnie. W jak najszerszym zakresie obrotów.
Dzięki wielkie;)
Kiedyś dobry fachowiec powiedział mi tak że po odpięciu akumulatora dobrze jest aby silnik odpalić na wolnych obrotach i poczekać aż zagrzeje się i włączy się wentylator,aby silnik przeszedł przez wszystkie fazy pracy,ja tak robię i nigdy nie miałam żadnych problemów z pracą jednostki,a jeszcze po załączeniu się wentylatora oraz jego wyłączeniu przygazować pare razy silnik a póżniej go zgasić.
- - - Updated - - -
To jest mój przypadek stosowałam go w innych modelach fiata i alf nigdy mnie ta metoda nie zawiodła.
wydaje mi się, że po podpięciu aku i normalnej jeździe komputer sam zrobi sobie mapę ze sondy lambda bez zbędnego czekania na jałowym i późniejszym pałowaniu
To co pisze ANET to prawda producentów, ale testując to na Focusie nie widzę żadnej różnicy czy po odpięciu aku go zagrzeję na postoju czy pojadę więc ja też olewam grzanie na postoju.
Oczywiście że silnik bez tego zabiegu ma pracować,ten sposób doradził mi tak jak pisałam wyżej stary dobry elektryk,co nie zaszkodzi a może pomóc nie jest zabronione.
potwierdzam, też zawsze stosuję taki zabieg, ułatwia adaptację, komp ma się od czego bazować.
Nie wiem jak IAW, ale Motronic'owi adaptacja od lambdy zajmuje parę-paręnaście sekund, zależy od tego jak duża jest rozbieżność. Ja nie używam sondy w ogóle, tzn. podłączam ją sporadycznie do celów diagnostyki. Na codzień wolę jeździć bez niej, na fabrycznych mapach wgranych w ecu - wtedy silnik chodzi najlepiej.
a ja nie wiem co robić, jakoś nie jestem przekonany do tego by jej nie montować, naczytałem się trochę na jej temat i większość osób zaleca jej podłączanie z różnych powodów, takich jak np. lepsza praca silnika na biegu jałowym, mniejsze spalanie, ktoś pisał iż na zimnym silniku auto gubi obroty i ... . Sam już nie wiem co robić, oryginał w ASO kosztuje ponad 800zł, gdzie trzeba go sprowadzać z Włoch bo na miejscu nie mają, dzwoniłem do taniego fiata i cena o dziwo taka sama :( Pozostaje mi na razie przejechać się autem gdy będzie wszystko zmontowane bez niej i wówczas podjąć decyzję co do jej kupna.
Ja tam też sporo czytałem różnych dziwnych opinii nt. sond, parę osób mnie straszyło, ale nikt nie podał konkretnych argumentów. Jeśli odwołujesz się do wypowiedzi z wątku, który ja dawno temu zacząłem, by właśnie otrzymać jakieś argumenty przeciw odpinaniu - to chyba źle interpretujesz to co tam napisano. Zarówno jackrussell, jak i _żagiel_ pisali, że ich problemy pochodziły od _nieprawidłowego_ działania sondy i raczej sugerowali, że znikały wraz z jej odpięciem(co, akurat, nie jest niespodzianką - skoro była uszkodzona). :)
Sonda, jest raczej związana z "ekologią" spalania - dba o katalizator, a nie o silnik. Dba o to, by mieszanka nie była najkorzystniejsza dla jego osiągów. Głęboko wierzę, że, gdyby sonda cokolwiek poprawiała w jego pracy, to Alfa Romeo montowała by ją jako standard, również w modelach bez katalizatora.
Pojeździsz - zobaczysz, zastanowisz się, szczególnie, że w Twoim przypadku to kolosalna kwota(myślałem, że z 500.. a to aż 800zł). Teoretycznie sondy tytanowe są chyba bardzo wytrzymałe, więc można by pewnie z powodzeniem celować w używkę, no ale znowu nie przy takim projekcie.
Ja mam system bez sondy i fabrycznie 137 KM czyli więcej niż z sondą, wszystko ładni pracuje. sondę z IAW powinienem używkę gdzieś mieć ale nie napewno.
dzięki za radę, faktycznie pojeżdżę bez i zobaczę jak auto będzie się sprawowało i wówczas podejmę decyzję kupować lub nie ;) żałuję tylko że nie wymontowałem jej z 33 :( tylko wówczas nie wiedziałem w ogóle o jej istnieniu. Jak by był ktoś zainteresowany to mogę dać kolektor dolotowy, ten powykręcany mi on nie pasuję bo tarcze hamulcowe przeszkadzają, jak ktoś chętny to PW.
po wczorajszej wizycie w warsztacie tłumik założony, teraz można odpalać bez większych problemów:) Coś muszę zrobić z hamulcami, w czasie holowania strasznie się zgrzały albo tłoczki nie odbijają albo linka ręcznego za mocno na ciągnięta, sprawdzę to w weekend.
Załącznik 94545Załącznik 94546
Kurdę ale zajefajna ta Alficzka!