Od ponad 150 stron bijecie tu pianę, jak FCA powinno podnieść sprzedać Alfy Romeo, no to macie konkretne rozwiązanie w nowym planie - następcami tych trzech modeli będą SUV-y, a powód można podsumować krótkim sloganem - "Wybór Klientów" :P
Printable View
Mnie to nie przeszkadza. SUVów nie lubię, na crossovera może bym się skusił. Jakby dzięki temu marką przetrwała i miała widokimna przyszłość to jestem za. Pytanie czy tak będzie.
Czy można prosić o jakąś wróżbę na dobranoc dotyczącą FCA, czy to już kolejny żywy trup po Alfie?
powtórzę sie ale plan na Alfę poszedł razem z Marchionne do grobu. On był gwarantem, że marka będzie się rozwijać a nie stać w miejscu jak to jest w tej chwili. Rozumiem rezygnację z 8C ale nie wypuszczanie GTV jest czystym debilizmem, tak samo jak brak nowej Giulietty. Alfa, która od korzeni jest marką sportową robi sie z niej rodzinnego kanapowca bazując na tych planach, które pokazali ... poza tym jestem bardzo ciekaw jakie plany mają na zespół Alfy w F1 bo już się pojawiają głosy żeby ich ściągać ale może jak PSA wchodzi to im kasy dołoży i będzie zespół Alfa Romeo-Peugeot jak był kiedyś Mercedes-McLaren. Czytałem gdzieś, że inwestorzy chryslera naciskają na włochów żeby Ci Alfę niemcom albo chinolom sprzedali ale nie wierzę, żeby do tego doszło.
Wydaję mi się że Alfa po fuzji pójdzie bardziej w stronę 'modnego gadzetu' niż 'sportowego ducha'. I może to dobrze bo trzeba tą sprzedaż jakoś napedzic. Dziwię się tylko że nie zrobią od razu hatch'a. Dla mnie Julka to bardzo przyzwoite auto i paradoksalnie prawie kompletnie bezawaryjne. Nie miałem jeszcze tak bezawaryjnego auta odpukać, a miałem sporo... w sumie chyba tylko strach przed zakupem Alfy sprawia że nie odniosła większego sukcesu...lub kiepski serwis i dilerzy:) bo sam produkt jest świetny..
Nie wiem gdzie mi to mignęło, ale ponoć ma być tez ograniczenie sprzedaży globalnej.
Czyli mogą wycofać się z USA. Może paradoksalnie dzięki temu będzie kombi. I może nie będzie gtv tylko giulia sprint (coupe).
Nie wiem jak wyglądają salony peugeota/citroena pod względem dbania o klienta. Może tutaj będzie jakaś poprawa...
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
To samo mam z 159 Tbi.Wlasnie minelo 3 lata posiadanie i calkowicie bezawaryjnej jazdy.Wczesniej wlasciciel w ciagu 4 lat wymienil tylna sprezyne Ti bo pekla ,zbiorniczek plynu chlodniczego i linke recznego.W zwiazku z tym moglem sobie pozwolic na wydech,wieksze turbo, program i pare drobiazgow.
Czy to już koniec Alfy Romeo?
Po połączeniu z PSA zarząd zaktualizował plany produkcyjne: liftingi Giulia i Stelvio zostały przesunięte na 2021. W tym samym roku ma być Tonale. A rok później (czyli w tłumaczeniu z włoskiego w 2025) B-suv. Suvy to moda. Czy za 3 lata będą jeszcze na topie? Zrezygnowano z GTV i 8C. Może lepiej byłoby, aby sprzedali AR.
Dobra też mam niedosyt, ale już nie spazmujcie że to koniec alfa Romeo, prędzej byłby koniec gdyby wywalili znów w ciul kasy w auta których sprzedaż obecnie lekko mówiąc jest niewielka. Lifting ten mały będzie w listopadzie. Mowa o większym liftingu. Może niech zarobią kasy trochę modelami które będą się sprzedawać, życzę im tego z całego serca, a jak się moniaki będą zgadzać w kieszeni, to puszczą coś co może być deficytowe, ale prestiżowe. Pamiętacie Porsche, gdyby nie Cayenne i teraz Macan, nie byłoby ich prawdopodobnie w ogóle, to one dają hajs na nowe 911 czy 918, te ikonowe wózki niestety na siebie nie zarabiają, czasy się zmieniają i żeby nie było że mi się to podoba, ale większość ma rację i jak powiedział kiedyś Churchill, demokracja to najgorsza rzecz jaka może być, ale nikt do tej pory nie wymyślił nic lepszego...
Jeśli wycofają się z USA to oznacza, że Alfa nie będzie już konkurować z niemiecką trójcą. Nie będzie też większych modeli niż Giulia. Wprowadzenie do planów klasy B wskazuje na wycofanie się z USA (oby nie).
Alfa w Europie nigdy nie będzie silną marką, co najwyżej modnym gadżetem dla pań. Zbyt silne stereotypy nie pozwolą jej skoczyć na wyższy próg sprzedaży.
Dziwi mnie podejście PSA. Jedynym rozsądnym wytłumaczeniem jest ograniczenie emisji i elektryfikacja gamy, która wymusza oszczędności. Rozbudowa Alfy Romeo nie pomoże w tym procesie.
Z drugiej strony w USA nie przejmują się emisją, bo przecież efektu cieplarnianego i tak nic nie zatrzyma ;) Alfa nie powinna więc odpuszczać tego rynku i tam upychać najmocniejsze modele.
Będzie, modę kreują nie tylko sami kupujący, ale i sami producenci, a Ci raczej nie pozwolą by ta moda minęła za szybko.
A, że zrezygnowano z GTV i 8C, to nic dziwnego. Najpierw musi być sprzedaż i zyski, żeby porywać się na takie wydmuszki.
Z tą różnicą, że sama 911 sprzedaje się lepiej od Giulii...
911tka generuje bardzo solidne zyski... dla prestizu koncern dokłada owszem - do Bugatti (jakies półtora miliona euro dokładki do kazdej sztuki), ot kaprys który wizerunkowo jest dla koncernu korzystny
Ale bzdety pleciecie, ze niby stereotypy nie pozwala na większą sprzedaż?
Dobrze ze nie wiedzieli o tym w Kii i Hyundaiu, bo by nadal klepali ten shit Hyundai Pony i Kia Pride.
Prawda jest taka ze jakością można przekonać klientów do siebie bardzo szybko.
Alfa nie ma odpowiedniej palety modelowej by przekonac do siebie klientow.
Gdzie nowe MiTo, gdzie nowa Giulietta, gdzie Giulia kombi, gdzie nowy Spider, gdzie klasa wyzsza... 6C czy 8C to juz wisienki na torcie, ale i tych nie ma.
Mozna by wymieniac dlugo.
Pewnie doczekacie się swoich kompaktów w końcu PSA takie w ofercie ma wiec przeklejenie znaczka nie powinno być trudne, a akurat FCA już w tym doświadczenie ma. Po ostatniej fuzji Fiata chcieli w ten sposób ratować Lancie ;)
Przynajmniej Peugeot ze znaczkiem Alfy będzie ładny, nie to co Chrysler ze znaczkiem Lancii :)
Coś takiego się jeszcze znalazło, całkiem ciekawa lektura: https://europe.autonews.com/automake...sa-merger-plan
Kolego a Ty masz jakiś problem z AR? Śledzę ten wątek i zastanawiają mnie Twoje negatywne wypowiedzi. Twoja obecność na forum sugerowałaby, że jesteś pasjonatem marki i powinieneś jej kibicować. Nie chodzi o to by z marki robić boga, ale chyba wszystkim nam tutaj zebranym zależy aby AR przetrwała i robiła nietuzinkowe, niezawodne samochody.
Takie ględzenie nic nie wnosi do tematu, poza udowadnianiem sobie wzajemnie kto ma dłuższego.
Jeździsz trochę szybszą renówką, a zachowujesz się jakbyś ujeżdżał jakiś super-samochód. Więcej luzu.
Ps. https://www.whatcar.com/news/2019-wh...-brands/n20069
https://www.whatcar.com/news/best-an...ility/n19604#4
Można być fanem marki - jej stylistyki, historii, charakteru a jednocześnie hejtować imbecyli na stanowiskach kierowniczych, którzy tą markę sukcesywnie sprowadzają na dno i to właśnie kolega [MENTION=10735]Pływak[/MENTION] robi. AR to nie jest jakiś samodzielny, abstrakcyjny byt tylko suma działań ludzi którzy tą marką kierują a ta na tę chwilę nie rokuje optymistycznie.
Osobnym tematem są fani marki, którzy z jeżdżenia alfą uczynili element swojej tożsamości co jest niewątpliwym sukcesem marketingu ale i świadectwem ubóstwa umysłowego. Tacy ludzie reagują emocjonalnie na krytykę marki bo ich samoocena jest powiązana z postrzeganiem tejże. Dyskusja z takimi ludźmi to niekończąca się gównoburza czego również jesteśmy świadkiem w tym temacie.
Co śmieszniejsze, tacy sami są wśród kieroców Audi, Seatów, Toyot itd, ale wtedy są nazywani tutaj "januszami" albo z fałszywą wyrozumiałością są podsumowywani, że oni potrzebują jedynie dupowozu oprócz tego że jedzie do przodu nie zapewnia nic innego bo to w sumie ludzie bez fantazji i polotu ale kierowca alfy to już wyczuwa duszę i serce, oddzielny gatunek niemalże xD
Zgadzam się, co do drugiej części. Zauważ że większość tych osób to młodzi ludzie, dla których Alfa jest ich pierwszym samochodem. Z wiekiem ten fanatyzm przechodzi lub słabnie.
W wypowiedziach Pływaka irytująca jest ironia, i podśmiechujki zamiast konkretów. Co by nie gadać alfa ma wiele plusów: doskonałe motory, dobry zawias (w nowszych modelach już nie z rzepy), fajne wyposażenie, design (rzecz subiektywna). Inżynieryjnie Giulia i Stelvio to majstersztyk (wiem wiem karbonowy wał nikogo nie obchodzi, ale rozkład mas 50:50 już powinien). A własnie z tych techniczno-inżynieryjnych smaczków Pływak robi sobie uciechę.
Oczywiście Alfa jak każda marka ma też szereg minusów; słabą renomę jeśli chodzi o niezawodność (to się powoli zmienia; patrz wyżej whatcar survey), brak najnowszych systemów, brak hybryd, słaby serwis/dealerkę, ubogą gamę itd.
Trzymajmy kciuki by ta fuzja wyszła im na dobre. Nowe Peugeoty (508 jest zajebisty) i Citroeny mogą się podobać, a takiej marki jaką jest AR (z fajną historią, o delikatnym sportowym zacięciu) brakowało w grupie PSA. Tego się trzymajmy.
To fiat ją sprowadza na dno od 3 dekad nie mając na marke pomysłu. Ja tylko stwierdzam fakt, po przejęciu Chlyslera Fiat poprzeklejal znaczki lancii myśląc, że to sie w europie sprzeda, a tym krokiem tylko przyśpieszyli śmierć marki. To są właśnie konkrety, podaje przyklad z niedalekiej przeszłości. Alfie kibicuje caly czas i nadal uważam, że przejęcie marki przez VW wyszlo by na plus, a tak AR nadal jest kulą u nogi koncernu co widać po planach.
Robimy sobie podśmiechujkę nie z technicznego majstersztyku (bo Giulia technicznie jest fajnym samochodem), ale z tego że robi się z tego główny atut sprzedażowy i to bez przerwy mimo, że jak pokazała sprzedaż tych samochodów - klienci tego ewidentnie nie chcą (tudzież ich to nie obchodzi). Temat jest o słabej sprzedaży i jej przyczynach a nie o tym jak zajebiste są nowe Alfy technicznie - tak w ramach przypomnienia. A fani AR robią sobie tutaj dobrze tą techniką przy okazji mniej lub bardziej bezpośrednio uważając ludzi którzy AR nie kupili uważając je za słaby samochód za kretynów. Bo prowadzenia, rozkład mas, cuda na kiju i inne takie.
Jak zawsze prawda leży gdzieś pośrodku. Oczywiście fanatyzm przysłaniający minusy nie jest dobry, ale może on wynikać z obcowaniem na co dzień z ignorantami. Czasami to jest nudne, gdy znajomy w pracy pyta czym jeździsz, a na odpowiedź "Alfą Romeo" słyszysz "alfy się psują". Kij z tym, że na swoje a4 b7/b8 wydał fortunę. Stereotyp żyje w społeczeństwie. I tutaj was rozumiem, AR nie robi nic by ten wizerunek zmienić. Może takie badania jak powyższa ankieta portalu whatcar i/lub testy w prasie zmienią ten obraz. Regularnie kupuje "Motor", w ostatnim czasie AR gości dość często na jego łamach. Dziennikarze zawsze wypowiadają się pozytywnie o Giulia, Stelvio czy Giulietta'cie w testach aut używanych.
Pływak piszesz, że alias z VAG mógłby wyjść Alfie na dobre. Czemu więc nie z PSA? W grupie jest Das Auto, osobiście cieszyłbym się gdyby do Alfy trafiły choćby oplowskie ledy AFL. Plany nie są złe. Jak ktoś już wcześniej pisał, marka jest w tak głębokim rozkładzie, że wypuszczanie GTV i 8C to byłby gwóźdź do trumny. Niestety Alfisti muszą schować dumę do kieszeni, mam nadzieję na chwilę zapomnieć o sportowych korzeniach marki i liczyć na to, że nowe xovery i suvy będą się sprzedawać. Wtedy można liczyć na coś charakternego.
Bo VAG ma portfolio i technologie aby zaoferować klientów zwykly tani dupowoz segmentu B jak i super auto segmentu G+. Szerzej to opisalem w swoim pierwszym poscie w tym temacie podajac przykłady ale ponoć prześledziles moje wypowiedzi więc pewnie ten też czytałeś.
Akurat tego nie widziałem. ;) Fajne, logiczne argumenty...ale to tylko Twoje przypuszczenia. Równie dobrze Alfa pod skrzydłami VW mogłaby zostać zaorana (po co im konkurencja dla Audi), też gdybanie.
Ja na tę fuzję patrzę w kategoriach nadziei. Nawet nie chodzi o technologie ani finanse. Może dzięki połączeniu, w struktury FCA wejdą kumaci menadżerowie, którzy za pośrednictwem zarządu i inwestorów pchną markę do przodu. Chyba to lepsze niż dogorywanie w objęciach obecnego prezia?
Jak by VAG chciał zaorać Alfe to nie musiałby wydawac milionów na jej zakup. Wystarczy aby cierpliwie czekał. VAG tak by spozycjonowal markę aby nie robic sobie konkurencji ja bym stawial na coś pomiedzy Audi, a VW. Nie chce się powtarzać bo juz chyba wszystko w tym temacie zostalo napisane ale zadna marka po przejęciu przez VAGa nic nie straciła, a jedynie zyskała. Co bedzie po fuzji z PSA możemy się już domyślać po przecieku z prezentacji.
Fajnie opisana historia dwóch modeli Alfy z lat 80.
https://motodinoza.blogspot.com/2019...69720217866192
Wielkim orędownikiem przejęcia Alfy przez Vw był Ferdinand Piech, niestety już nie żyje...
"Gdy przeczytać jednym ciągiem i zsyntetyzować historię firmy Alfa Romeo, to okazuje się, że pomimo licznej rzeszy kultowych modeli jakie wyprodukowała, oraz całych tłumów miłośników na całym świecie, jej kondycja finansowa praktycznie w niewielu okresach była dobra, a w przeważającej ilości czasu leżała i kwiczała, oraz była ratowana w ten czy inny sposób. Alfa Romeo to permanentny kryzys, przepuszczanie forsy, inwestowanie bajońskich kwot w sport, produkowanie aut, które się nie sprzedawały."
Wypisz wymaluj 2019 rok, inwestycje w F1 i w ostatnie dwa nowe modele i trzeci w drodze. A jednak żyje do dzisiaj...
Owszem i jak tu już było wielokrotnie pisane będzie żyła, aż komuś będzie się dokładać do interesu. Z Lancią już im się nie chciało dokładać oby z AR nie było podobnie.
[QUOTE=Wloczykij;2198241]
Osobnym tematem są fani marki, którzy z jeżdżenia alfą uczynili element swojej tożsamości co jest niewątpliwym sukcesem marketingu ale i świadectwem ubóstwa umysłowego. Tacy ludzie reagują emocjonalnie na krytykę marki bo ich samoocena jest powiązana z postrzeganiem tejże. Dyskusja z takimi ludźmi to niekończąca się gównoburza czego również jesteśmy świadkiem w tym temacie.
To jest niewątpliwym sukcesem marketingu niby?? Że Alfa ma taki świetny marketing?? Właściwie to wypadałoby zmienić nazwę tego forum, bo wychodzi na to, że jego uczestnicy są ograniczeni umysłowo (oprócz tych krytykujących Alfy, którzy zapewne znaleźli się tu zupełnie przypadkowo). Cechy Alfy wywołujące pozytywne emocje są jednym z powodów jej zakupu, ale nie jedynym. Czasem, jeśli dany model jest bardzo udany, te emocje mogą być decydujące. W przypadku tej marki, ten czynnik ma duże znaczenie- kierownictwo firmy powinno o tym pamiętać, w przypadku innych marek- typowych dupowozów, ma mniejsze lub żadne. Dlatego pozytywne odczucia z prowadzenia i wyglądu, dźwięku tych aut są istotne, jeśli ktoś ich nie odczuwa, raczej nie powinien tego auta kupować.
- - - Updated - - -
No nie do końca, bo padały tutaj określenia "prymitywne wozidło" pod adresem Giulii (i to w jej porównaniu do Passata :o ). Przy okazji , co do techniki; wał karbonowy nie jest żadnym technicznym wynalazkiem- jest to taki sam wał jak np. duraluminiowy- spełnia te same zadania, identycznie pracuje. Różnica polega tylko i wyłącznie na rodzaju użytego materiału, który jest lżejszy- to pokazuje w jakim stopniu firma dba o zmniejszenie masy pojazdu, co wpływa przede wszystkim na osiągi i zużycie paliwa.
Co ma FCA do zaprezentowania w tym temacie? Nieśmiało przypomnę, że ś.p. Pan Sergio parę lat temu stwierdził, ze w temacie aut elektrycznych prześcignie Porsche i Tesle... tą samą tesle, z którą weszli ostatnio w biznesy płacąc im sporą kasę aby spełniać normy emisji i to samo Porsche, które zaprezentowało Taycana. VAG po aferze z klekotami stoi pod ścianą i musi wyprowadzać kolejne modele elektryczne bo taka była umowa z rządem USA o ile kojarzę.
Nie kojarzę, ale możliwe że coś tam z USA dogadali. Tylko z tego "pod ścianą" zrobili niezły sukces marketingowy z ID.3 i kolejnymi VW które planują, Taycan od złego VAGa (Porsche to też VAG w końcu) ściga się z Teslą, Audi prezentuje luksusową limuzynę (jechałem e-Tronem znajomego, bogowie, jakie to fantastyczne auto).
PSA jest też całkiem z przodu z nowym e-208, e-Corsą, planami wprowadzenia kompletnej gamy modelowej elektryków w ciągu najbliższych lat i założenia że każdy nowy samochód od 2020 bodajże ma mieć wersję albo w pełni elektryczną albo PHEV. Czytałem ciekawy artykuł że PSA lobbuje za szybszą elektryfikacją Wielkiej Brytanii. E-Vauxhalle widać chcą tam opychać jako główny gracz w elektrykach. Podobnie wypowiadali się w kwestii przejęcia rynku przez elektryki i mieli parę ciekawych pomysłów w kwestii zastąpienia serwisów stacjonarnych mobilnymi usługami serwisowym - bo elektryk ASO potrzebuje do wymiany klocków hamulcowych i opon sezonowo.
O dalekim wschodzie - czy to Chinach czy Korei lub Japonii nawet nie ma co wspominać tak bardzo są do przodu.
A FCA przecież do niedawna nawet planów nie miało, ba, wizji nie snuło w temacie elektryfikacji. Takie mocno południowe "jakoś to będzie, Luigi, będziemy musieli to w rok wszystkich prześcigniemy. Zobaczysz. A teraz polej espresso". Alfa jak pisał [MENTION=82822]MJL[/MENTION] - istnieje bo ciągle ktoś ją ratował z kłopotów w jakie na własne życzenie wpadała. Kiedyś się akcjonariuszom znudzi zwłaszcza że to już nie tylko Włosi, a wzrost musi być.
Głową zarządu będzie człowiek z PSA więc jest szansa, że ustawią Włochów do pionu.
FCA? Pewnie niewiele ale zarówno Peugeot, Citroen jak i Opel oferują już auta elektryczne oraz hybrydy. To właśnie było, przynajmniej wg notatki prasowej, jednym z głównych powodów fuzji, tj. chęć rozwoju elektryków z doświadczonym na tym polu partnerem.
Moze nie tyle oficjalna co nieoficjalna bo jakiś czas temu zapowiedzieli budowę fabryki dla elektryków w stanach za co nawet Donald ich poklepał po ramieniu gdzie chwile wcześniej groził cłami na auta z europy ;) W każdym razie po opracowaniu nowej platformy MEB (coś takiego jak MQB tylko dla elektryków) to pewnie zaleją pół rynku.