Kilka nowych gadżetów się pojawiło ;)
Załącznik 125805
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Printable View
Kilka nowych gadżetów się pojawiło ;)
Załącznik 125805
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
do czego ta zielono/czarna gąbka ?
Ta zielono-czarna jest do dressingu do opon, miałem taką samą, ale zainwestowałem w gąbkę Megsa z uchwytem, to teraz chociaż ręce się nie brudzą ;)
Z czasem wszystko sie zakupi ;) narazie musi wystarczyć nie jest tak źle ;) lepsza taka niż zwykła gąbka która brudzi felgi ;)
Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk
Ja dzisiaj sobie marolexa 2000 sprawiłem do pianowania. :D
hej
bede brał tą polerkę
http://allegro.pl/narzedzia-szlifier...=VANDER+VPO709
i zamierzam raz zrobić jako taką korektę w 159 a potem używać już tylko do nakładania cleanerów etc.
zamierzam użyć zestawu past systemu megsa cutting i finishing (czy moze lepiej manzerny??)
ale kompletnie nie wiem jakie do takiej polerki powinienem kupić pady,w jakich rozmiarach, mikrofibra czy gąbka, oraz ile ich będzie mi potrzebne ?? Podejrzewam, że te w zestawie to jakiś badziew, myślałem o flexipads lub chemical guys
czy to http://sklep.waxclusive.pl/pady-z-mi...tting-pad.html
i to http://sklep.waxclusive.pl/pady-z-mi...shing-pad.html
mi wystarczy?? czy lepiej kupić inne lub wersje 80mm??
będe wdzięczny za opinie, to będzie moja pierwsza polerka po roku zabawy z ręką ;)
biały flexi nadaje się do miękkiego alfowskiego lakieru, choć zdarza mu się zrobic spory bałagan. Przede wszystkim będę Ci potrzebne 2 rodzaje padów ( do cutta i finisha). Co do rozmiarów ja pracuję na 135, jakoś nie podchodzą mi 150 ( są dla mnie da duze) , ale warto też mieć jakąś 80 do trudnych miejsc. Choć nie wiem czy w twoim przypadku jest to opłacalne. Co do padów z mikrofibry to nie mam z nimi duzego doświadczenia, więc na ten temat się nie wypowiem. Podobno z maszyną DA spisują się dobrze. Na pewno pozwalają ładnie wyprowadzić lakier.
Damianosl
Kup sobie lepiej polerkę rotacyjną. Do korekty nadaje się zdecydowanie lepiej a nakładanie cleanerów przy obrotach 600rmp to też łatwizna.
Z padów używałem urban, scholl, flexi ale jak na początek polecałbym flexi + menzerna. Prosty układ dla początkującego. 3 pasty i 3 rodzaje gąbek. 80mm tez warto zakupić i do tego jeszcze talerz z rzepem. W sklepach z kosmetykami są fajne zestawy menzerny i padów flexi. I jeszcze jakiś pad do cleanera by Ci się przydał np czarny miękki. Z tańszych to ABW.
Zdecydowanie się nie zgodzę z poprzednikiem.
Jeśli planujesz jedną korektę i późniejszą pielęgnację tylko swojego auta - wybierz oscylację (DualAction).
To dużo "prostsza" maszyna w użyciu.
Co do padów to na maszynach DA dość słabo radzą sobie Flexipads - zresztą producent wprost pisze, że to pady do rotacji.
Do DA najlepsze będą pady 3M, Lake Country i Sholl'a (wszystkie ich producenci dopuszczają do pracy z DA).
Dla mnie rotacja też świetnie nadaje się do nakładania kosmetyków a w razie korekty ma zdecydowaną przewagę nad DA. Ale wiadomo, że każdy lubi coś innego.
Miał ktoś styczność z kosmetykami do skóry tanner's preserve? Np. http://www.amazon.com/gp/aw/d/B004M1...&pi=SY200_QL40
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Mam to mleczko do skóry z Tanner's - całkiem całkiem.
cześć, nie wiecie kto na podkarpaciu robie dobrze i nie drogo korekte lakieru ?
Dobrze i niedrogo... to najlepiej samemu. Poważnie mówię :)
Podstawowy sprzęt i pasty jesteś w stanie ogarnąć za 500 zł, jak będziesz uważał to krzywdy nie zrobisz. Po robocie maszynę i pozostałości możesz sprzedać i połowę tego odzyskasz.
Powiedzmy 12h pracy żeby ogarnąć lakier. O ile nie sprawi Ci to frajdy - to pomysł czy lepiej nie zapłacić komuś.
No roboty sporo, i to ciężkiej, ręce odpadają. Mimo tego, satysfakcja z własnoręcznych efektów samodzielnej pracy jest niesamowita :D
jest za Rzeszowem typek co robi to 10-14h i woła sobie 250-350 w zależności od stopnia zuzycia lakieru. Mysle ze u mnie nie jest żle, wiec moze zlecic to komus z zewnątrz :)
250-300 zł za pełną korektę? To ciekawe
To raczej nie korekta a polerka.
Znam lakierników, którzy robią to za 200-300 zł.
Dokładnie, po takiej polerce najczęściej dopiero trzeba robić korektę, bo hologramów pełno.
za pełne polerowanie lakieru, bez lamp szyb itd :) czyli ile powinn a pełna i dobrze wykonana korekta lakieru kosztować?
Ja w wolnym czasie ludziom robię korekty lakieru, i za auto wielkości 147 biorę od 400. I nie wstydzę się mojej pracy, nie wciskam ludziom potuszowanych mankamentow. A uważam ze robię to za bardzo mała kasę.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
No 400,00 za korektę 2 czy 3 etapową + cleaner + jakiś wosk to według mnie bardzo, bardzo dobra cena.
Ja obstawiał bym normalnie 600-800 zł w takich miastach jak Poznań czy Bydgoszcz.
W Warszawie ceny zaczynają się chyba od 1000,00 zł.
Pomyślmy - 400pln za 147, czyli 10h pracy żeby łatwiej liczyć. Minus 150 materiały. Minus 50 dodatki. Zostaje 200 - jeśli robisz na czarno. Niezbyt dobrze - a ile kosztuje ubezpieczenie jak cos przypalisz? A nie boisz sie ze cię ktos nada do skarbówki? Na przykład wkurzony klient albo konkurencja?
Trochę jak dla mnie za tanio bierzesz i sam psujesz rynek. Co innego koledze po kosztach a co innego na zarobek. No - ale twoje małpy, twój cyrk.
są machery w rzeszowie w centrum ;) w sumie dwóch i za pełną korekte lakieru lamp i szyb i odświeżenie wnętrza tj. fotele, i plastiki powiedzieli mi 1500zł :) podziękowałem bo narazie nie mam tyle :D
Ja nie utrzymuje się z tego. Jest to dodatek np. na utrzymanie auta. A robię głównie po znajomych, z polecenia albo dla ludzi z forum. Może i tanio, może i nie cenie swojej pracy i umiejętności, ale właśnie takie sa realia w 20 tys. mieście.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Spoko - każdy orze jak moze. 3x200 w miesiącu to juz jakaś kwota jest. A ze trzeba sie namachac? No cóż - za darmo nic nie ma :) powodzenia!
Takie szybkie pytanko, co kupić do odświeżenia i zabezpieczenia skór oprócz szarego mydła? I jak w ogóle obchodzić się z tym mydłem, rozpuścić w wodzie, czy rozmoczonym szorować szczotką? Generalnie jak zrobić dobrze żeby nie pogorszyć sprawy :D
Żeby nie było, próbowałem się tego doczytać w tym temacie, ale po przebrnięciu ok 70 stron były tylko wzmianki na ten temat :(
A no i pewnie chcecie znać budżet - wolałbym żeby cena była w okolicach 50 zł, ale nie będę zdziwiony jeśli to będzie 100 zł
jest kilka środków, ja używam i polecam ten
Colourlock ( jest zestaw sofy i strong)
To Ci powinno wystarczyć do wyczyszczenia i konserwacji.
Ae zeby nie było ze polecam tylko jeden, duzo osób chwali sobie Gliptone. Również Shine Garage wypuściło produkty do czyszczenia oraz do pielęgnacji skóry. Jest w czym wybierać. Linków do sklepów nie podaję, żeby nie było że robię komuś jakąś reklamę.
To ja zrobię reklamę :P
Czyli np ten zestaw?
Czym się różni ten strong od softa (domyślam się, że mocą)?
Co do tego Gliptone'a to podoba mi się tekst:
"Kosmetyki Gliptone są od lat używane i sprzedawane w Anglii w salonach Rolls-Royce, Bentley, Jaguar, Aston Martin, Ferrari (Maranello Consessionires), TVR, Saab GB. Jako jedyne na świecie posiadają rekomendację Rolls-Royce Enthusiasts Club Interior Care."
A wiesz coś na temat tego Megsa? Bo gdzieś też słyszałem, że daje radę, no i więcej środka za mniejszą kasę :P Wiem, że nie jest to najlepsze podejście, no ale cóż :cool:
Tak np. ten. O megsie nic konkretnego nie słyszałem, jest pewnie dużo dobrych środków. Ile ludzi tyle opinii.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Tak właśnie - jeżeli tylko nie zalejesz skóry wodą i nie przemoczysz to będzie dobrze - robisz pianę i szorujesz, potem wycierasz fibrą na sucho i po całym czyszczeniu dajesz mleczko nawilżające. Tak samo zresztą środkiem dedykowanym - na szczotę i szorujesz. Jak nie masz dwóch lewych rąk to nic nie popsujesz, paręnaście stron wstecz mattom dawał fotki jak u niego wyszło szorowanie szarym mydłem.
Jeżeli chodzi o megsa, to mam Gold Class Rich Leather Cleaner & Conditioner i szczerze powiedziawszy doopy to nie urywa, nawilżać nawilży, ale właściwości czyszczące żadne.
Mam Meguiars Gold Class Rich Leather Cleaner & Conditioner i tak jak pisze KHOT - właściwości czyszczących nie zauważyłem. Za to bardzo lubię go do odświeżania i zabezpieczania skóry, bo ma wg mnie fenomenalny zapach.
Do naprawdę uwalonych skór, akurat nie w swoim aucie, kupiłem i używałem Colourlock Strong Cleaner (za ok. 100 zł masz w komplecie silny środek czyszczący, preparat do zabezpieczenia, szmatkę i szczoteczkę) i naprawdę dawał radę na kremowych skórkach.
Ciężko mi powiedzieć czy mam uwalone skóry, bo mam czarne i nie widać na nich :P Jedyne co widać to to, że się świecą i pod tym względem jest wręcz kolosalna różnica pomiędzy skóra na fotelach i na boczkach
Pewnie są brudne, bo sam ich nigdy nie czyściłem (auto mam od roku), a co do poprzedniego właściciela to nie wiem czy to uskuteczniał, ale chyba też nie. Skóra od dnia zakupu nie zmieniła się zbytnio, czyli raczej nie było przy niej wcześniej robione.
A jakbym kupił Soft Cleanera, ale przed pierwszym użyciem porządnie wyszorował skórę szarym mydłem? Bo średnio mi się widzi kupowanie 2 różnych typów tego Colorlocka :P