A jaki to egzotyk ,fiat pchał parę modeli vl do swoich aut więc nic to nadzwyczajnego.
Ale skoro masz w planach zmianę za chwile auta to rób to na serie i zapomnij.
Czasami spokojny sen jest lepszy niz te parę koni więcej.
Printable View
A jaki to egzotyk ,fiat pchał parę modeli vl do swoich aut więc nic to nadzwyczajnego.
Ale skoro masz w planach zmianę za chwile auta to rób to na serie i zapomnij.
Czasami spokojny sen jest lepszy niz te parę koni więcej.
Nigdy bym VL nie nazwał egzotykiem [emoji39]. Dlatego pomyślałem o TD.
Wysłane z mojego URSUSa C-360 3P
Pozwoliłem sobie na takie określenie z uwagi na to, że nie widziałem jak dotąd wątku VL38 w miejsce VL39.
wszystkie vl maja tę sam flanszę pod kata ,i resztę montażową więc taki misz masz vl`owy to żadna egzotyka.
Ok, turbo zamówione. Cały czas zastanawiam się co z IC ... nie chcę rzeźbić z FMIC dorabiając jakieś mocowania/stelaże. Zamówiłbym chętnie z 2.0JTD, tylko jakie tam trzeba domówić kolanka/silikony do montażu?
Ma ktoś z Was takowe info? Pod fabryczne nie podejdzie, bo nawet EPER wykazuje różne numery katalogowe.
Tak, podczas pracy pod obciążeniem wirnik tracił wyważenie i tarł o muszlę. Na szczęście turbosprężarka była wyłącznym sprawcą całego zamieszania.
Samochód ma w chwili obecnej 160tyś.km. Jedyną oznaką zużycia było słyszalne ciche grzechotanie podczas operowania pedałem przyspieszenia (efekt śrubek w puszce). Podczas jazdy praktycznie niesłyszalne - na postoju mocniej.
Jako, że tubo i tak jest do wymiany w moim przypadku, kupiłem VL38, które ma większy potencjał przyrostu mocy. Jak się okazuje, nie będzie to niezbędne dla samej naprawy, ale wleci także nowy IC od FMIC / po konsultacji z tunerem zmieniłem zdanie co do dieslowskiego. W przyszłym miesiącu chip.
Graty zebrane, dziś dotarł IC, turbo i olej z filtrami - trzeba działać :cool:
Przecież napisałeś ,że turbo nie miało luzów.