-
ja chyba też, jak już kiedyś pisałem kupiłem tą tańszą vemę na dół - kilkanaście tysięcy km i rozwalone manszety na sworzniach + przeraźliwe skrzypienie podczas kręcenia kołami, dodałem nowe manszety + nowy smar, wytrzymały ogólnie ze 30 tys. km i poszły na szrot... Teraz wrzucone TRW i spokój;)
-
Cóż, nikt nikomu nie każe kupować danego zamiennika danej firmy. Gdyby każdy mógł sobie pozwolić na TRW na dół za prawie drugie tyle co Vema, to może mniej narzekań by było.
BTW, mój kolega miał przez 3 lata FortuneLine i sprzedał auto z takim wahaczem, pewnie po dziś dzień jeździ.
-
Czasami lepiej dorzucić te 200zl ale miec święty spokój bo pozniej mechanik raz jeszcze zakup i tak w kółko.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
-
Pytanko - są tutaj osoby które używały na dłuższym już dystansie dolnych wahaczy firmy fast ? Jeżeli tak, to co mogą powiedzieć o nich?
-
10kkm w 147 po dobrych drogach i jest ok.
-
Dolne fasty zamontowałem 14kk temu, jak narazie wszystko jest ok
-
w dolnych wymieniałem tylko simerblocki na trw i jest ok juz jakies 20k za to góra tylko trw, delphi odrazadzam teraz miałem 8tys i juz zaczynaja miec luzy
-
lemforder gora 170 zl.
Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
-
QAP -qórne lewy wyszedł po 15tkm prawy ma 30 tkm i bez luzu
TRW- 15 tkm do wymiany-luz na tulejach
-
Czytam z niedowierzaniem :(
Widzę że wymiana wahaczy to historia powtarzająca sie max co 1.5 roku a w tańszych zamiennikach coroczna zabawa.Zdziwiony jestem tym bardziej iż w poprzednim aucie (Mazda 626 98r) wymieniłem fabryczne wahacze w 2013r.
To norma w Alfa do której trzeba się przyzwyczaić?