w końcu wymieniłem koła na letnie aluski, teraz wygląda jak należy :D
Printable View
w końcu wymieniłem koła na letnie aluski, teraz wygląda jak należy :D
dziś wypieściłem ją dokładnie na zewnątrz i wewnątrz
trochę brudna jest, ale nie mogłem się powstrzymać:D teraz przez 300 km trzeba spokojnie hamować, by się dotarło wszystko:thrasher:
Dziś wymieniłem z idzikiem rozrząd z pompą wody i nareszcie ustało wycie ,które pochodziło nie wiadomo skąd :confused: po za tym ogólny przegląd.Na trzepakach wyszło że śruba "łącznika stabilizatora" była niedokręcona i waliło jakby sworznie albo amory się sypneły ,ale już jest ok.U idzika mechanika wszystko śmiga,:)
W końcu wymieniem piastę w tylnym kole - wyło łożysko jak cholera. Ale przy okazji urwałem śrubę trzymającą osłonę tarczy hamulcowej (tak M6) i jutro czeka
mnie odwiercanie i gwintowanie:( Cóż czasami tak bywa.
DF
Odebrana od pana doktora z nowym rozrządem :D
nowe gumki stabilizatora na tył
a przy okazji, sam stabilizator na czerwono :P
mam już kompletnie sprawne zawieszenie i śmiem twierdzić że nie jeździłem wczesniej lepiej prowadzącym sie autem :)
minimalny ruch kierownicą, a ona jedzie za moją ręką jak po torach
Kontynuowałem odszczurzanie po poprzednim właścicielu - razem juz ok 20h. Jestem w połowie. Uruchomiłem tylną wycieraczkę, była zapieczona ośka. Wiem już jak sprawdzić dlaczego spryskiwacze szyby przedniej nie działaja, albo kabelek, albo cos w pająku. Poki co jeżdzę na sterowaniu od spryskiwaczy reflektorów.
W czwartek do warsztatu na różne wymiany, w tym klima!
Ja zamówiłem : alternator, kompletny rozrząd, kolejne nowe 2 opony, lusterko fotochrom. W tygodniu wymienię to wszystko plus założę zderzak GTA oraz progi. Już się cieszę z wymiany :D
wczoraj umyta i nawoskowana, lecz kurz do niej lgnie-czas zmienić wosk
dzisiaj odkurzona i przetarta deska i plastiki z kurzu