Czyli Tonale będzie kosztować około 150 tys. zł.
Printable View
Może tyle kosztować, ja jednak obstawiał bym okolice 140 tys.
Ja to się boje, żeby finalnie Tonale nie było miałkim autem. Czasem tak bywa, że jak się za dużo myśli i kombinuje to wychodzi z tego coś bezpłciowego a w klasie bezpłciowych samochodów Alfa nie ma szans np. że Skoda Toyota czy VW. Sam zresztą jakbym miał kupować auto typu narzędzie bez głębszych ideologii raczej Alfa nie byłaby w obszarze moich zainteresowań. Z włoskich może Fiat miałby szansę z jakimś Tipo etc. Ale tak to raczej szedlbym do Skody czy Toyoty. Myślę, że większość ludzi myślących standardowo o motoryzacji też by tak zrobiło. Nie zabardzo mi się podobały te spy foto srebrnej Tonale, miałem wrażenie, że jest to trochę taki ulep a nie diament. Bo jak okaże się to takim ulepem to z jednej strony nikt nie weźmie Alfy pod uwagę a z drugiej nie będzie satysfakcji z samochodu.
Alfa też często wprowadzając nowe samochody na długie lata (ja akurat lubię to, że Alfa trzyma swoje modele długo na rynku) wprowadza z czymś co wyróżnia Alfę na tle konkurencji, nie mówię tutaj o wyglądzie ale o rozwiązaniach rzadko spotykanych lub w ogóle u konkurencji. Wtedy będą argumenty przeciwko stereotypom, które się wciąż jednak Alfy trzymają. Bez względu na to czy jest awaryjna czy nie. Wtedy będzie sprzedaż przynajmniej na początku.
Ktoś już zamówił może w ciemno:)? Chwalić się:)
W Hyundaiu jest coś w rodzaju sprzęgła sterowanego elektronicznie.
Wygląda jak zwykły manual, bo jest zwykła zmiana biegów z wysprzęglaniem nogą, ale dzięki temu sprzęgłu jest możliwe "żeglowanie", czyli wyłączenie silnika przy jeździe ze stałą prędkością lub przy braku przyspieszania.
Bardzo dziwny wynalazek.
https://www.wyborkierowcow.pl/system...jak-to-dziala/
Bardzo dziwny ale to jedyna możliwość, żeby manual pracował z miękka hybrydą i wyjątek od reguły. Stellantis nigdy tego nie wprowadzi bo to nisza w niszy.
Fiat 500 ma zwykłe sprzęgło ale on nie ma typowej miękkiej hybrydy, tylko wersję "dla ubogich". Tam żeby silnik spalinowy przestał pracować w czasie jazdy trzeba włączyć luz ;) Zresztą dzieje się to tylko w specyficznych warunkach, taki włoski wynalazek do tanich samochodzików.
Ja na szczęście nigdy nie stałem przed dylematem "eleganckie szpilki-gumofilce" i też sobie nie bardzo wyobrażam jak można mieć taki taki dylemat.
Nie jestem jakimś fanatykiem Alfy, ale myślę, że prawdziwy fan Alfy kupi nawet brzydką Alfa, a fan skody nie kupi nawet ładnej Alfy, bo to zupełnie różne dwa sorty ludzi.
Ja jestem po wstępnej rozmowie. Miała być giulia w zeszłym roku, ale jednak potrzebuję coś z dużym kufrem po złożeniu kanapy. Stelvio za drogie i za dużo pali ;)
10 sekund do setki to dla mnie aż nadto, kilka lat temu zdziadziałem i nie potrzebuję w samochodzie super osiągów. Od tego mam jednoślad ;)