Napisał
pieta
156 to zupełnie inne auto niż 159 która jest zauważalnie cieższa. Moim zdaniem jak ktoś robi 30k i więcej rocznie to 2.0 jest idealnym wyborem. Co prawda dół czyli jedynka i dwójka są nędzne ale jak już się rozpędzi to można jechać. Dźwięk silnika też przeszkadza jedynie przy starcie. Pozniej już elegancko i można nawet spokojnie gadać przy predkosci autostradowej z pasażerem. 2.4 w 159 to tez juz trochę inny silnik niż w 159. Poza tym za 2.0 przemawia ze jest chyba ciagle produkowany (a na pewno dluzej niż 2.4 dla 159) co oznacza mniejsze problemy z częściami zamiennymi. Kolejny plus dla 2.0 to fakt znaczącej większej podazy aut wiec można dobrac interesujący setup zdecydowanie latwiej. Jakbym chciał dobra tbi czerwona na wypasie z polskiej dilerki to oznacza ze rownie dobrze mogę jej nie szukac bo cos takiego raczej nie wystepuje w przyrodzie ;) a jeżeli nawet to cena będzie jak za 1,5 porównywalnej 2.0 ;)