-
Bubu jesteś jak chodząca encyklopedia ;-)
Dudus po podpięciu się do STAGa możesz sprawdzić czy gazownik Ci nie sprzedał gów** lub jakiejś machlojki nie odwalił. Czy mapy dobrze się pokrywają, czy za często nie podpiera się auto PB ( zamiast jechać na samym LPG po rozgrzaniu ), czy reduktor trzyma dobrze temperaturę i ciśnienie. Przy tym nic nie trzeba modyfikować w ustawieniach. Jedynie sprawdzasz czy wszystko jest OK. To tak jakbyś kupił komputer i bał się wejść do panelu sterowania, żeby zobaczyć czy wszystkie sterowniki Ci dobrze zainstalowali :)
ps. bubu proponuje reset parametrów adaptacyjnych. Po tym zabiegu może obniżyć Ci się spalanie, obroty może przestaną falować. Ale będziesz musiał zrobić prawie 200km na PB. I na koniec spowrotem sprawdzić czy mapy wtrysku LPG wciąż się pokrywają z PB.
-
- diagnostyka bez resetu parametrów adapatacyjnych mija sie z celem.
- poniewaz po resecie parametrów adaptacyjnych ECU szczegółowo sprawdza stan czujników, elementów wykonawczych.
- podczas diagnostyki przy uruchomieniu auta , ECU nie ma za duzo czasu na diagnotykę szczegółową.
-
Zrozumiano:) Powiedz tylko jeszcze, jak dokładnie sprawdzić czy na 100% reset parametrów się udał?
Taka diagnostyka bez resetu i tak wykryła np problemy z czujnikiem od ABSu ( brak prędkości auta ) :)
-
cytat
" W tym czasie monitorujemy temperaturę silnika oraz parametry FRA , TRA, Lambda regulation row 1.
Po resecie parametrów adaptacyjnych FRA=1, TRA=0."
- powyżej to cytat z konkurencyjnego tematu "Unidiag alez to bardzo ....".
-
minciu jak będziesz wolny i oczywiscie miał checi to daj znac pykniemy sie gdzieś jeszce raz telefon mój masz
bubu321- a czy po odłączeniu elektromagnesu nic nie grozi silnkiowi tz.- np. przestawienie się rożądu, idt itp ??
-
nic nie grozi silnikowi.
- ale bym jednak wtedy , po odłączeniu elektromagnesu nie robił testów do odcięcia obrotów.
- odłaczamy i załaczamy elektromagnes podczas stopu silnika i kluczyk na stop.
- potem także kasujemy błędy z tego rozłączenia.
-
bubu odłączyłem ten elektromagnes i żadnej różnicy nie uzyskałem
wydaję mi się, że ten klekot dochodzi z komory silnika
http://www.youtube.com/watch?v=aCv-SMyAs4E a oto wynik po odłączeniu
---------- Post dodany o godzinie 15:56 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 15:49 ----------
dodam jeszcze iz znalazłem na forum podobny temat dotyczący pracy silnkika
wyniosłem z tego tematu, że klekotac mogą szklanki, dodam że przebiegu mam 148k, czy realny nie wiem, z książki serwisowej wynika, że tak ale chodzi mi oto, że przy takim przebiegu trudno mi uwierzyc w taki stan silnika
-
To brzmi jak zawor,albo jakby cos wpadlo miedzy glowice a tlok:confused:
-
nie... to brzmi jak diesel ;) Ma ktoś listę wszystkiego co może być przyczyną wydawania takiego odgłosu? Żeby było śmiesznie, to taki diesel jeździ jak normalny TS ;) nie odczuwa się jakiegoś wyraźnego spadku mocy czy coś..
dududs znajdziemy to, jak tylko będę miał chwilkę czasu... Ale podskocz w miedzy czasie do Fiata i spytaj się czy wiedzą co to może być i czy powiedzą Ci za darmo :-)
-
tutaj co mówi Autodata na temat stukania i pukania może pomoże :)
http://img6.imageshack.us/i/alfados.jpg/
http://img6.imageshack.us/i/alfados.jpg/
a z Pandą 1.1 IAW 4AF połączyłem się plikiem od IAW 49F i parametry nie wszystkie ale troche sie zgadzało :)