Printable View
Kolega Matrix pewnie jeździ na felgach szesnatocalowych? Z ciekawości sprawdziłem metryczki standardowych opon na 16-tkach i 17-tkach, wychodzi, że te pierwsze mają klasę energetyczną C, a te drugie E. Ciekawi mnie na ile procent oszczędności paliwa to się może przełożyć.
Cytat:
Napisał milleniusz
mam opony 225/45/ R17
Różnica między klasą E i C wynosi ok 0,2 l / 100 km
Dwie dziesiąte litra to pomijalnie mało, myślałem, że bardziej się różnią te klasy energetyczne. Dzięki za info. Znaczy, że jeździsz ekonomicznie.
Dzisiaj zalałem nowego Shell V-Power i na tej samej trasie (chociaż CIUT więcej sobie pozwalałem) spalanie wyniosło 8.0 litrów, czyli o 1 litr więcej! Jestem ciekawy jak wyjdzie podczas powrotu do domu...
Na V-Power każde auto pali mi więcej, nawet jak staram się jeździć ekonomicznie. Jedynym wytłumaczeniem jakie na to znajduję jest to, że V-Power w każdym jednym litrze ma mniej samego paliwa, tzn. na leden litr przypada część paliwa i część dodatów uszlachetniających. Dlatego wolę tankować zwykłe paliwo 95, 98 i od czasu do czasu dodawać do niego, np. STP do benzyny.
Moja Julka w ostatnich 8000 km spaliła średnio 11,4 l/100km. Odnoszę wrażenie, że na paliwie 98 okt. paliła więcej, ale może to wynik "docierania" samochodu i kierowcy. Po przesiadce ze 140 konnego klekota zostało mi przyzwyczajenie, żeby redukować biegi przy każdym wyprzedzaniu. Skutkowało to spalaniem ok. 15l/100km. Zastanawiam się, czy QV da się zejść poniżej 10l w jakichkolwiek warunkach jazdy.
U mnie w QV spalanie ciagle oscyluje w granicach 10-10.2. A wolno nie jezdze, 70% trasa 30% miasto. Paliwo 98
Sent from my Iphone using Tapatalk
Trasa + tempomat + 100 km/h = nudaCytat:
Napisał Strzeszku
Przejechane ponad 16.000. Jak na razie średnia z tankowań 7.0 (komp pokazuje 6.9)
Głównie jeżdżę trasy tak 30-150 km po terenie województwa. Z rana jestem zaspany, a w powrocie - zmęczony. Ułatwia mi to spokojną jazdę, przy której spalanie wychodzi 6.5.
Wynik zawyżają wykonywane od czasu do czasu dłuższe trasy, na których nie jestem w stanie zejść nawet poniżej 7.5, często znacząco przekraczam 8. To czy zrobi się 400 km w 4 czy 5 godziny robi już różnice, o przecinaniu Polski nawet nie wspomnę.
Przemieszczam się Giuliettą 1.4 TB Multiair na oponach 16" i bez jakichś ciężkich dodatków (dachu panoramicznego, czy foteli elektrycznych), co pewnie wpływa na wynik. Przede wszystkim jednak - nie jeżdżę po mieście o charakterze Warszawy, Wrocławia czy Trójmiasta (znaczy w korkach dziennie stoję do 10 min.)
Podstawowe spostrzeżenia, to dopóki turbo nie dmucha, spalanie jest małe. Turbo żyje - turbo pije. Problem w tym, że patrząc na diagram doładowania - turbo zaczyna działać na stałe gdzieś miedzy 105-115 km/h (zależy od nachylenia, asfaltu, wiatru i obładowania samochodu). Julka potrafi być oszczędna wyłącznie przy małej prędkości. Komu jednak potrzebne 170 koni by ich nie używać.
Tegoroczny wyjazd do Chorwacji - 8,5 l/100km przy średniej prędkości ok. 100km/h. Dojazdy do pracy obwodnicą - 9,5 l/100km przy prędkości ok. 120km/h.Cytat:
Napisał Strzeszku
Wysłane z SGS4 za pomocą Tapatalk 4