PRZYZNAĆ SIĘ KTÓRY JĄ PODWĘDZIŁ!
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...-ID6AcpIT.html
Printable View
PRZYZNAĆ SIĘ KTÓRY JĄ PODWĘDZIŁ!
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...-ID6AcpIT.html
Kurde :P
Jakbym miał jakiś plac gdzie mógłbym taką trzymać to w sumie można by sie było na taką szarpnąć. Same ele fotele to fajna opcja :P
W Lublinie były/ lub nadal są 2:
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#b32304eabc
jak coś to mam numer do gościa bo nie wiem czy to nadal aktualne - jakbyś był zainteresowany to ci dam.
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...tml#b32304eabc
No i ta od nas z forum i grupy.
12,5k za TS'a? LOL Dzięki ale nie.
Ta za 9k całkiem fajna, ale akurat zielona, srebrna (i taka jeszcze błękitno-srebrna jak ta co z 2,4jtd byłą) GTV imho nie wygląda porywająco, czerwona też średnio ale już nie tak słabo jak tamte.
btw. a te fotele akurat były niesprawne o ile dobrze pamiętam, podobnie jak klima, przedmuchy na kolektorach wydechowych i wiele innych pierdół. Bez powodu taka tania nie była, ale wolę już kupić auto za 3k i władować 9k i mieć ogarnięte niż wydać 20k albo i więcej na samo auto od "fana marki".
Ja tam bym tą niebieską kupił tylko kolory mi sie nie podobały :P
Sluchajcie, czy TSem 2.0 z '98 ph2 z 200.000km. przelotu to warto sobie glowe zawracac? Ja wiem, ze u nas chodliwe wszystko co ponizej 200kkm, ale w takim wieku trudno oczekiwac 50kkm. Czy na cos szczegolnie trzeba zwrocic uwage przy ogledzinach? Jakas czerwona lampka powinna mi sie zaswiecic?
Jak najbardziej. Prawidłowo serwisowane spokojnie przejadą drugie tyle :)
Uruchom zimny silnik i słuchaj, czy klekocze; jeśli klekot mija po kilku sekundach, to OK, jeśli klekoce dalej, to do wymiany będzie wariator. Silniki 2.0 mają generalnie pewien problem ze smarowaniem z racji posiadania wałków balansowych, więc idealnie byłoby, gdybyś miał możliwość zmierzenia ciśnienia oleju w silniku - na rozgrzanym oleju powinno być:
ciśnienie na biegu jałowym: 1.0-1.5 bar
ciśnienie przy 4000 rpm: 3.5-4.5 bara.
Jeśli będzie OK, i jeśli poprzedni właściciel wymieniał olej co 10 tysięcy, a nie co 30 czy jak mu się przypomniało, to możesz w miarę śmiało brać.
No proszę, czyżby się nie sprzedała jedyna w swym rodzaju Bella? Ktoś mi przypomni za ile wcześniej była wystawiona?
http://allegro.pl/alfa-romeo-gtv-3-2...364686997.html
W takim kraju żyjemy... Sam szukałeś auta za 3000 zł, w tej podlinkowanej sama regeneracja układu hamulcowego na oryginalnych częściach, kosztowała 2800 zł...
Pytałeś o to kto kupił 2.0 V6 z otomoto, za ile ona była wystawiona ?
No tak. I co w tym złego, że kupił bym tamto TB za 3k? Jak kupuje wóz za 3k to znaczy, że nie mam ani grosza na jego utrzymanie albo że nie wydam na niego więcej niż tyle za ile został kupiony? WTF?
Tak jak pisałem, wolę kupić za grosze i wyremontować i mieć pewny wóz niż kupić "zadbaną" sztukę powyżej średniej rynkowej i potem być niemile zaskakiwany na każdym kroku, jak to było z 159 od prezesa chociażby.
A ja sie z takim podejsciem nie zgadzam. Nie wiem co moze byc wart auto za 3 tys ale napewno nie nadaje sie na egzemplarz kolekcjonerski, tym bardziej ze przeplywomierz do V6 12V kosztuje prawie 2 tys.
Prawda jest tez taka ze w Polsce nie ma zadbanych egzemplarzy na sprzedaż, a oceniać trzeba calosc - kazdy patrzy na silnik, zawieszenie, a co ze zuzyciem pozostałych elementów jak chociażby zawiasów, uszczelek, plastików, przełączników, ciegien wszelkiego rodzaju itd?
Każdy ma prawo do swojego podejscia :)
Zadbane stoją w garażach, wypucowane i dopieszczone...
Te niby kolekcjonerskie w ogłoszeniach to w większości cienizna.
Za trzy tysie, to można kupić kolektor wydechowy Supersprint, a nie auto ;-)
Kupując taki samochód podchodzi się tak, że patrząc na dany egzemplarz, kalkulujesz ile w niego włożysz i ile chcesz włożyć itd.
Zasady tu nie ma. Niekiedy lepszy będzie jakiś za 3 tys bo włożysz tylko 10 i osiągniesz lepszy stan niż kupując jakiegoś niby wypucowanego za 15, a niekiedy lepiej kupić za 30/40 bo będzie utrzymany po mistrzowsku.
Innym razem sprzedający nie wie co sprzedaje lub myśli że Alfa to kupa, niekiedy zrobi beznadziejne foty i zdegustowany że Alfa sprzedaje się miesiącami spuszcza cenę do poziomu dna.
Nie ma co przekreślać tych za 3 tys czy tych za 5 czy 8. Ja jak szukałem to zdarzało mi się widzieć takie za 8 co były lepsze od takich za 20.
Także panowie nie ma co się spinać, a najlepiej oglądać wszystko jak jest możliwość :P
Pamiętaj tylko, że nie wszystko możesz zrobić - chociażby z braku częsci, nie każdy zużyty element da się przywrócić do pełnej funkcjonalności itd.
Z drugiej strony ja mam chyba inne podejście, bo swoje auta doprowadzam do stanu fabrycznego, włączając w to wszystkie elementy, nawet najdrobniejsze spinki czy śrubki.
My się nie spinamy, my dyskutujemy :)
Racja. I w przypadku takiego samochodu jak Gtv, właśnie dobry stan (lub w ogóle obecność) tych wszystkich pierdółek bardzo ciężkich do upolowania, implikuje wartość samochodu. Kto chociażby raz próbował odbudować tego rodzaju samochód, ten to wie.
Niestety, ale to nie jest niemiec, gdzie zaplecze części jest zapewniane przez producenta sto lat wstecz :)
brak części wq...a najbardziej.
Akurat gościu był przytłoczony kwotą jaką mu powiedziano za OC 2,5k nie było go stać udźwignąć kosztów OC, napraw i paliwa. Dlatego chciał sprzedać zanim się skończy OC a nie spodziewał się takiego zainteresowania ze strony kupujących. Ponoć po 3h auto było sprzedane a telefony były nawet podczas oględzin.
Więc twoja teza Piotrek ze zużyciem wszystkiego... nie popieram jej. Tam można mówić o jakimś Golfie IV ale nie o autach ultra niszowych i stosunkowo drogich w utrzymaniu.
Ale Pany, jeszcze nikt tu nie obczaja nowego Busso w GTV'ce?
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...-ID6AhQEO.html
Cena powinna wam się podobać, wszak nie 3k a 17k więc pewnie jest to już prawilny klasior, biały kruk...
Nie obraz sie ale chyba nie masz porównania jak wyglądaja egzemplarze kolekcjonerskie, doprowadzone do stanu fabrycznego i ile wymagaja czasu i pracy (o kosztach nie wspominając).
Przykład - ja jednego metalowego uchwytu do przewodów paliwowych który był stosowany tylko przez kilka miesięcy szukałem 6 lat...
Tu nie chodzi o to czy cena wynosci X czy Y tylko czy auto nadaje sie na klasyka.
Natomiast nie wierze w okazje i tego nic nie zmieni ;)
Nawet nie wiem jak skomentować ale to niestety częsty przypadek, z każdym kolejnym właścicielem jest coraz gorzej i później mamy wysyp szrotów...
Pamiętaj proszę iz ja piszę to patrząc ze swojej strony, mi zależy na egzemplarz bardzo mało używanych, kompletnych, które doprowadzam do stanu fabrycznego.
Takie hobby :)
Jeśli ktoś szuka auta do jeżdzenia na codzień, będzie zapewne patrzył inaczej, ale najważniejsze to mierzyć siły na zamiary żeby przy pierwszej awarii auto nie zostało zezłomowane ze względu na brak funduszy....
Piotrek, będziesz 09.06 na spotkaniu Gtv/Spider Team ?
To widać mamy zupełnie inne spojrzenie. Mi by się zwyczajnie nie chciało takimi bzdetami przejmować, ewentualnie szukałbym ale gdyby ktoś mi za taki uchwyt powiedział więcej jak 50zł to wolałbym to przeznaczyć na jakiś kosmetyk do auta.
Ja mam bardziej pragmatyczne podejście do aut.
A okazję są, tylko z reguły znikają zanim człowiek zdąży za telefon chwycić. Inna sprawa, że okazję trzeba też umieć samemu stworzyć.
btw. a dlaczego tamto auto nie mogło być klasykiem? Bo zostało splugawione przez gołodupca? Bo to TB? Bo ktoś na umowie napisał 3k? Ok wiem o co chodzi, droczę się, ale klasyków utrzymanych w stanie jak z fabryki to naprawdę jest mało. Większość jest doprowadzona do stanu takiego na jaki pozwala rynek i zdroworozsądkowe podejście. Ma to odbicie w cenie, owszem, ale z tego co wiem to nie trzeba mieć 101% oryginału aby dostać żółte blachy.
Tylko dla mnie to bez znaczenia ile ten uchwyt kosztuje, ważne że powinien być, był montowany tylko w określonej serii przez kilka miesięcy i jest ciężki (niemożliwy) do zdobycia.
A poza tym to cała zabawa na tym polega, że uzupełniam auto o elementy które są praktycznie nie do dostania.
Zgadza się, ja nigdy nie twierdziłem, że działam zdroworozsądkowo. Zresztą przy klasykach, ciężko mówić o zdrowym rozsądku i myślę iż kilku kolegów na forum podziela moje zdanie:)
Nie zależy mi na żółtych tablicach, zależy mi aby wszystko było dokładnie tak jak w fabryce, każda najdrobniejsza część, wszystko niezużyte, oryginalne i w pełni sprawne.
Dlatego dużo elementów naprawiam/przywracam do prawidłowego stan samodzielnie.
Niestety nie, przykro mi ale chroniczny brak wolnego czasu mi na to nie pozwala :(
https://www.olx.pl/oferta/alfa-gtv-2...tml#5dfa98fff1
hue hue hue :D
Pyk i jest. Kevio nic straconego :-)
Ciekawostka:
Ile kosztuje mały detaling Alfy Spider plus koszt paliwa ze Śląska do Kielc?
Otóż pewien byznesmen z Kielc, wycenił to na ponad 5160 zł ;)
Było 4800 zł
https://www.olx.pl/oferta/alfa-romeo...5-IDtZo1P.html
Jest 9960 zł
https://www.otomoto.pl/oferta/alfa-r...-ID6Al0h2.html
Dodatkowo zataił zgrzytający 3 bieg oraz brak poduszki pasażera. Auto przez ostatnie lata przechodzi bardzo szybko z rąk do rąk, lepiej unikać...
Może skrzynię wymienili...
Oczywiście fabrycznie nie ma poduszki i właśnie po zdjęciu można stwierdzić jej brak - wersje bez miały zaślepkę w pseudo-skórze (te przeszycia) :)
- - - Updated - - -
Dodam, że na grupie fejsbukowej jeden z użytkowników bardzo negatywnie odniósł się do przeszłości tego samochodu. Ponoć miał "strzał" w tył i jest to zrobione bardzo słabo.