Witam i jak tam kolego rozstrzygła się sprawa u Ciebie?
W czwartek dopiero poszla, mechanior wczesniej czasu nie mial. Wymienil sprzeglo, podobno sie uspokoilo. Ja nie mialem czasu, wiec dziewczyna odstawila i odebrala auto. Zjem sniadanie to pewno po fajki pojade, to zdam relacje jak chodzi.
Wiec tak, sprzeglo nowe, prawdopodobnie docisk rowniez. Sprzeglo wczesniej chodzilo ciezko, lapalo roznie - czasem przy 2/3 wcisniecia, czasem przy podlodze nie do konca rozsprzeglajac. Biegi wchodzily ciezko a pedal nie wracal calkowicie do gornego polozenia, tylko zostawal czasem 2-3cm od gory, a czasem z 5cm nad podloga. Do tego to potworne szarpanie na polsprzegle. Teraz chodzi leciutko, biegi wskakuja jak trzeba, pedal lapie w polowie i chodzi w pelnym zakresie. Zabawa wyszla na 1300 z robota. Sprzeglo na pewno valeo, a co jeszcze zalozyl to sie dowiem bo musze po fakture zajechac. Dla przypomnienia, to 1,9 8v w 156 2004r.
Tak ze nowe sprzeglo jest, teraz ic zwielebic, zrobic dolot i auto gotowe do wirusowania ;)
Dlaczego temat w 166?
Co do auta to podejrzewałem docisk
Temat w 166 dlatego ze wyskoczyl mi w tapatalku jako sugerowany a akurat mi sie takie objawy pojawily. A konstrukcja sprzegla mysle ze az tak sie nie rozni, zasada zostaje ta sama.
Dokładnie ;)
Wyjaśniło się coś? Obstawiałbym pękniętą tarcze sprzęgła... u kolegi Pawlusa przypalenie mogło ją trochę podkleić.