Ustawienia zaawansowane- tryb wyświetlania postów.
Printable View
Witaj,
Popieram myśl kolegi który doradził 33 na pierwsze auto. 33 posiada coś magicznego w sobie coś czego nie da się opisać tak po prostu. Słów potoki by nawet nie zakreśliły szkicu tego co się kryje w tym leciwym już autku. Dla jednych to stary kwadratowy czerwony samochodzik(mówię o swoim mając na myśli kolor) a dla innych to taka perełka stojąca na parkingu centrum handlowego wśród wysokich SUVów i wyrośniętych, napompowanych aut które to coraz bardziej są podobne jedno do drugiego.
A to co jest pod maską? Pamiętam pierwsze chwile w niej,dodając gazu osoby osoby które znajdowały się w pobliżu belli odwracały głowy by z ciekawości zobaczyć co to za potwór jedzie:) Silnik świetnie brzmi ,brzmi tak dobrze że radio mimo że z MP3 i innymi bajerami zostaje zwykle w etui na półce w domu:)
Także wpierw zakup 33 a z czasem dokupisz sobie do kolekcji 75 QV :) Pozdrawiam
No ta 33 właśnie mi się podoba :)
Mam tylko nadzieję że eksploatacja nie zabije mnie finansowo :P
Nie szukam jednak oszczędności, tylko oryginalności :)
Na razie rozpoczęła się masowa sprzedaż :D
Mama pozwala mi sprzedawać różne pierdoły typu wózek siostry czy fotelik samochodowy żebym mógł trochę odłożyć na samochód :) A wiadomo że wkrótce nadejdzie 18-stka co też zasili moją kieszeń, gdyż rodzinę mam liczną :) Najbardziej liczę na chrzestnego który jest dyrektorem banku :P miejmy nadzieje że rzuci się jakąś gotówką, a nie zaproponuje kredyt :P
No i oczywiście na dziadka który od lat zasila moje konto coraz to większymi kwotami:)
Jak zbiorę to wszystko do kupy to kupię sobie piękną Alfę 33 i pod szkołą gdzie stoi pełno Opli, Golfów i BMW będę wyróżniał się swoją czerwoną strzałą :)
A co do Alfy 75 to nadal jest moja miłość, ale chyba nie jestem z nią gotowy na stały związek, najpierw chcę otworzyć jakąś firmę :P którą planuję tak długo jak zakup samochodu :)