Gasnac nie gasnie nawet obroty nie faluja tylko przerywa przy przyspieszaniu :( ale dziwne , bo nie zawsze.
Printable View
hm.. a moze Kolega ma problem z kablami MN? ewentualnie moze cewka? bo faktycznie dziwny przypadek, masz problem z odpaleniem jak popada deszcz? slyszalem wlasnie o takim przypadku gdzie 1 kabel mial przebicie i wlasnie takie obiawy byly
Czyli rozumiem, że wymiana sprzęgła na niewiele się zdała?
Slabe mechaniki na tym forum :D:D:D
Może i słabe te mechaniki albo piszą bzdury.
Mam 166 z tym samym silnikiem i przy padniętej przepływce są identyczne objawy jak piszesz.
To że wymieniałeś nie znaczy że nie mogła się zepsuć to tylko sprzęt. Sprawdź styki i jak masz możliwość zmień przepływke i wtedy sprawdź jak działa.
Poza tym albo moja Alfa to szrot totalny bo po odłączeniu przepływki to gul gul i koniec, wyłacza się silnik. Nie da się auta wkręcić na wysokie obroty. Takie numery przechodzą tylko na jtd.
Sprawdź ta przepływkę i doloty.
Z mechanikami to zart :D bo juz mam dosc tego :D:D:D ,a co do przeplywki to dziwne , zeby po 1 tys sie zepsula orginalna bosh :( dolot mam spradzony nic tylko bede czekal na grzecha z forum jak znajdize czas i podjedzie do mnie z kompem moze on cos pokombinuje i wymysli :D
Hamuj chlopie, bzdury nie bzdury, ale nie obrazaj tego forum, wielu juz pomoglo. Dosyc trudno jest postawic diagnoze na odleglosc. Nie wiem jak w ts, ale w jts 2.0 po odlaczeniu przeplywki samochod zachowuje sie prawie normalnie, 0 duszenia tylko problem z przekroczeniem 3500 obrotow (wywala blad) ale nie gasnie. Zawsze mowie najpierw komp i diagnozowanie nie tylko zczytywanie bledow, inaczej sie chyba nie da.
kolego a może cewka ci się kończy. mi przerywal około 3 tys. byla wypalona na łączeniu z fajka świecy, wymienilem cewke i jest ok. szukaj nic innego tobie nie zostaje