Święte słowa :) Tego nie uwzględniłem, a góry też masz blisko, to zawsze możesz w weekend wyskoczyć poaltać :)
W tej kwestii, ja akurat jestem za zakupem autka z Polski, bo zadbane w Niemczech (wliczając opłaty) będzie raczej droższe - przyjrzyj się temu ogłoszeniu - moim zdaniem jest, że tak powiem w terminologii kynologicznej, "wielce obiecujące" :) Aha-zaznaczam, że nie znam właścicielki, ani osobiście, ani przez znajomych, ale swoją Bellę kupiłem od osoby, która również nie żałowała kasy na Alfę i to od razu widać :)