Czyli dalej nie wiadomo co może być przyczyną :/ a może poprostu trzeba się pogodzić ,że w pewnym stadium żywotności silnika, JTD poprostu zaczyna tak pracować :P
Printable View
Czyli dalej nie wiadomo co może być przyczyną :/ a może poprostu trzeba się pogodzić ,że w pewnym stadium żywotności silnika, JTD poprostu zaczyna tak pracować :P
Sam jestem ciekaw co trapi tą belle. Powiem Ci tylko z autopsji że 2.4 10v 140 CV które powoli zbliża się do 400 000 km w posiadanej przez mego ojca 166 nie wibruje nic, tak jakbyś benzyną jechał. Silniki JTD są raczej mocno zywotne, więc może jednak coś jest do zrobienia.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Jeszcze parenascie tysięcy kilometrów temu ten silnik tez nie wibrował ani deczka..... jak benzyna....
A może to jest jakiś totalnie błahy powód? :) możecie się śmiać, ale przykładowo poluzowały się jakieś śruby albo czymś podobne i ruchy silnika są wykonywane w większej liczbie płaszczyzn i stąd te wibracje? Ja też tak mam ,więc trzeba czegoś szukać.
Odswieze moze nieco temat....
ASO w Opolu (AutoTim Janeczko) po dwóch dniach stwierdził ze wszystko w aucie chodzi idealnienie i nie sa w stanie stwierdzić co powoduje te drgania.
Chce ktos kupić Alfę 147??? Sprzedam albo zamienię na Lagunę.... Tam przynajmniej ASO nie rozkłada rak....
Zobacz gdzie są nasi forumowi mechanicy, może weź dzień wolny i podjedź, a nie chcesz shandlować furę :)
Nie byłbym taki pewny czy ASO Renówki nie rozłoży rąk nad podobnym problemem, robiłem w kilku i nie pracują tam "orły" za jakich się podają i uważają (zwykłe bandy).
Mam czas i środki, ale brakuje mi juz pomysłu....
Z ta laguna to był taki żart, bo mówi sie ze z nią to nawet ASO rozkłada ręce... Widac nie tylko :(
Ale jestem zdruzgotany, auto jeździ swietnie, pali tyle co wróbelek, nie dymi ani deczka, włożyłem do niej kit sportline od eibacha z amorami bilstein b12, jest nowe turbo, sprzęgło, tarcze zimmerman, nowiutki tłumik dedykowany ulter sport, kupiłem wnętrze w skorze, cała jest polakierowana na nowo, nic tylko jeździć..... a tu taki kwas...
musze sie przespać bo na chwile obecna to mam ochotę oddać ja na złom i kupić golfa w tedeiku.
Przyzwyczaj się i tyle :)
@ Hrabia89: spróbuj sie kolego przyzwyczaić, jak kazdy kto wsiądzie do mojego auta, zadaje po kilku minutach jazdy pytanie: "a co to auto tak trzęsie???"
@ Michuxfcb: Nie wiem czy dobrze rozumiem Twoje pytanie, ale jak zaczęło trząść wymienione zostały obie poduszki
Sam problem wystąpił po tym jak oddałem autko do warsztatu z nieszczelnością na kolektorze wydechowym i regeneracji turbiny (zrobione za jednym razem)