Napisał
khazar
Jesteś idealnym przykładem na to, że jak kupować diesla to nowego. I właśnie wkraczasz w magiczny przebieg ok. 200k km, kiedy to o sobie lubi dać znać osprzęt silnika. Tak jak pisał Pływak, pół biedy jak będzie to rozbite w czasie, gorzej jak nastąpi kumulacja - a to bardzo możliwe przy zmianie kierowcy i stylu jazdy samochodem. Nie mówimy o kupnie nowego samochodu a ok. 10 letniej Alfy, z przebiegiem właśnie około lub ponad 200k km. Ja takiego samochodu po prostu do miasta nie polecę, bo tańszy w utrzymaniu będzie benzyniak i da więcej frajdy z jeżdżenia po mieście. Kolejna kwestia tego, "jak dbasz, tak masz" - z tego co opisałeś, to ja jednak o wiele bardziej dbam o swój samochód niż tylko przeglądy co 20k km w ASO. Przykładowo olej i filtry zmieniam co 10k km, (olej dużo lepszy jakościowo niż ten z ASO), naprawdę nie żałuję kasy na samochód i nie jest to dla mnie problemem, sam olej zmieniałem również w skrzyni biegów, czego na pewno w ASO Tobie nie robili, bo ASO uznaje zasadę, że olej w skrzyni biegów jest dożywotnio. Swoją drogą, diesel w połączeniu z automatem zawsze wytrzyma dłużej niż bez niego, a szczególnie jego osprzęt.