czy naprawdę znaleźć bezwypadkową alfe graniczy z cudem????

andro34 - weź pod uwagę, że teraz są wakacje i ludzi zainteresowanych zakupem jest po prostu mniej. Jak na początku lipca sprzedawałem Megane Coupe '98 miałem przez 2 tygodnie 3 telefony. Ten trzeci obejrzał i kupił, bo auto było naprawdę dobre. Inna rzecz, nie wiem jak stoją Tigry - ale rok młodsza Meganka poszła za 8400, więc może się po prostu za bardzo cenisz...
W zeszłym roku jak kolega sprzedawał Pandę, to przez cały sierpień nie miał ani jednego telefonu, a na początku września pojawiło się zainteresowanie i auto poszło w tydzień.

Cytat:

---

Napisał Alfista

moim zdaniem lepiej kupic samochod nie tknięty blacharsko ale z małą usterką mechaniczną lub innym wyposażeniem niz by się chciało niż kupować samochodu z wgniecionym błotnikiem pod który nikt potem lakieru nie potrafił bedzie dorobić..

---

ja miałem wgnieciony i porysowany błotnik, a lakiernik który to robił idealnie i bez problemu dobrał kolor i właściwy odcień (Rosso Alfa) i naprawił to co spierniczył jakiś nieudolny niemiec. Tylko trzeba trafić na dobrego fachowca, który używa oryginalnych lakierów Alfy a nie obojętnie jakiego np czerwonego.

Ale co rozumiemy pod pojęciem bezwypadkowa? Żadnego wgniecenia, przerysowania boku? bo stłuczka to nie wypadek raczej a i szkody dla auta raczej znikome. Moja na pierwszy rzut oka wyglądała idealnie. jakiegoś mega wypadku nie miała bo wszytko proste i na miejscu. Jednak po wizycie u lakiernika wiem, że była ostro porysowana. Pod jakimś specjalnym światłem pokazał mi auto i w różnych miejscach są ciemniejsze plamy bo źle lakier położyli. Podsumowując Belle uważam za bezwypadkową a jedynie zaniedbaną/zniszczoną blacharsko, ale to idzie w dobrym kierunku. Więc da się takie auto kupić

Andro faktycznie się bardzo cenisz...

Chociaż jak auto jest super to cena też musi być odpowiednio wyższa, koledzy mają rację. Samochody kupuje się na wakacje a nie w wakacje.

Trochę przerobiłem opis aukcji, jeśli Ci się podoba możesz go wstawić [w nawiasach napisałem co możesz dopisać]

Witam wszystkich zainteresowanych!!!

Mam do sprzedania OPLA TIGRĘ 1,6 16V z 1997 roku. Auto zostało sprowadzone w kwietniu 2008 roku z Holandii, jestem jego drugim właścicielem. Obecny przebieg to 156 tyś.km samochód jest w bardzo dobrym stanie technicznym i wizualnym, wnętrze jest zadbane. Auto jest sztywne, zawieszenie w świetnym stanie, silnik pracuje równo i cicho, nie ma żadnych wycieków i w ogóle nie bierze oleju. Silnik jest bardzo żwawy i 105 KM daje dużo frajdy z jazdy, spalanie stoi na przyzwoitym poziomie [podaj ile l]. Tigra prowadzi się idealnie, nic w niej nie puka i nie skrzypi. Wszystkie wymiany przeprowadzane były na czas. Niektóre elementy nadwozia były lakierowane, jednak auto nie uczestniczyło w żadnym poważnym wypadku. W samochodzie wszystko działa (każda dioda i każdy przycisk).


1) Zostały przyciemnione szyby,
2) Wymienione jest radio z seryjnego kaseciaka na dobre CD
3) Zamontowany został autoalarm sterowany pilotem [podaj firmę]
4) A także zestaw xenonów HID
5) Na wiosnę tego roku przeprowadzony był kompleksowy serwis klimatyzacji wraz z wymianą filtrów i czynnika w układzie
6) Został wymieniony również olej w silniku.
7) Dodatkowo założyłem też alufelgi 16" + nowiutkie opony BARUM BRAVURIS (mają obecnie ok 3 miesiące i przejechane ok 1500km)

tigra na tych kołach prezentuje się naprawdę super.

8) Jako BONUS dodaję komplet 15-tek z zimowymi oponami FULDA w bardzo dobrym stanie.
Zdjęcia przedstawiają stan faktyczny auta! więcej zdjęć można obejżeć pod tym adresem:

http://andro34.fotosik.pl/albumy/665583.html

na wszystkie pytania odpowiem pod numerem telefonu:513255596 zapraszam na oględziny auta i jazdę próbną!!! [jeśli zgadzasz się na wizytę w ASO to tutaj o napisz]

Kupując moją Tigrę dodatkowo otrzymujesz:

1) Dwa komplety felg
2) [ilość kluczyków]
3) [książkę serwisową itp]
4) [faktury za części jak masz]

wielkie dzięki z dobre rady kolego 145Q.
wziąłem wszystkie twoje rady pod uwagę i zmieniłem opis aukcji,chociaż wątpię czy to coś pomoże...

w niedzielę pojadę z tigrą na giełdę do płocka.

pozdrawiam!!!

Możesz jechać na giełdę, ale przygotuj się na marudzenie, wybrzydzanie i ewentualną stratę kaski za wjazd na giełdę... Osobiście byłem na giełdzie w Piotrkowie i strata 30zł, tata był w Łodzi (z 50zł) i nic to nie dało. Chociaż Ty masz opla to trochę inna sprawa.

Tigra jest lubiana przez kobiety, no i jak 737 wspomniał- może jakiś młodzik się też szarpnie. Pamiętam jak gośc do sprzedania miał wersję Renault 5....ale GT Turbo- wyglądała bardzo niepozornie. Podchodzili głównie ojcowie z synami- wszystko cacy, póki nie siedli za kierownicę i na cyferblacie nie ujawniła się liczba kończąca prędkościomierz- 220 km/h.

a ja na giełdzie od razu sprzedałem 146 a przez net jeden telefon, wystarczyło wypolerować, samochód miał oryginalny lakier wiec poszedł z miejsca

witam!!!
tigra już sprzedana!
pojechałem z nią w niedzielę na giełdę do płocka,kilka osób się pytało,oglądało...
podchodził też trzy razy gość z synem,wzieli w końcu numer telefonu.przyjechali o 15-tej po samochód i zapłacili 10 tyś.

a najśmieszniejsze jest to że sprzedałem samochód bez kół zimowych za cenę którą chciałem wziąć z ogłoszenia allegro razem z kołami zimowymi.

więc zostały mi jeszcze te koła do sprzedania...

pozdrawiam!!!

czyli fartownie :) i dobrze :)

Ja znam gościa, który ma od nowości GOLFA IV ;D z 1999r i przebiegiem UWAGA !!! 18000 (osiemnaście tys.) km:)

Auto zawsze garażowane (ostatnio śmiał się, że raz stał w nocy na dworze)