Ty diagnozę to już masz teraz czas na naprawę
Printable View
Ty diagnozę to już masz teraz czas na naprawę
nie do końca... to są przypuszczenia. Chodzi mi o to jak zdiagnozować że to konkretnie ta a nie inna część jest winna? :)
Mi jakis miesiac temu tez sie pojawil MCSF podczas wyprzedzania innego auta na wyzszym biegu 5.... :drag: masakra, pojechalem odrazu do domu kabel laptop i blad P0238 "obwod czujnika A chwilowego zwiekszenia mocy turbodoladownia, wysoki sygnal" usunąłem go, wyczyscilem odrazu overboost wg instrukcji, EGR z przepustnica (ale syf tam był 3-4 mm nagaru sadzy) zaslepilem dedykowana zaslepka i alfa odwdzieczyla sie ogolnie lepsza dynamika ale szczegolnie pomiedzy 3000-4000 tys obr bylo to najbardziej odczuwalne. Niestety ale w sobote mialem podobna sytuacje znowu wyprzedzalem i odebrano mi MOC tylko tym razem zadnego Pi Pi ze strony komputera nic zadnego bledu a auto nie jedzie, doslownie zaczelo sie toczyc maksymalna predkosc jaka udalo mi sie rozwinac to 80-90 km/h niczym maluch, pomyslelm zdmuchnelo jakas rure pomiedzy turbo a ssacym czy cos takiego, szybka diagnoza na poboczu, rury ok a tu sie okazuje ze wlasnie umarla Niemiecka elektronika - przeplywomierz kaput :lazy2: ... No nic kupilem nowego boscha i znowu mozna sie cieszyc jazda.
Mam Alfe 156 2.4 JTD z 2005 roku i cały czas problem z kontrolka silnika. Pierwszy raz problem się pojawił w czasie jazdy. Auto zaczęło mulić i prawie wcale nie chciało wejść na obroty. Przy okazji kopciła na czarno. Szybki telefon do znajomych mechaników i decyzja o wypięciu przepływomierza. zostało to zrobione i auto już w miarę dobrze jeździło. Ale od tego momentu paliła się kontrolka. Następnego dnia wymieniono przepływomierz i rewelacja. Auto jeździło jak rakieta! Jeszcze nigdy nie była taka zrywna. Niestety tylko przez ok. 20 km :( Kontrolka znów sie zapaliła a autko lekko się zmuliło. Czuć przyspieszenie ale głownie wtedy kiedy turbina wchodzi do pracy. Znajomi próbowali z tym walczyć w następujący sposob:
- czyszczenie EGR i przepustnicy
- wyczyszczenie czujnika ciśnienia paliwa
- wyczyszczenie overboosta
- sprawdzenie zapieczenia kierownic turbiny ( OK)
Genralnie zrobione zostało wszystko co radzicie a błąd mimo kasowania pojawia się po przejechaniu kilku kilometrów
Po podłączeniu do kompa wyświetla się błąd przepływu powietrza.
Nie mam już pomysłów co to może być.
Aha i może to pomoże. W czasie testów z podpiętym kompem widać, że cisnienie doładowania powietrza jest o podan 0,5 bara większe od wymaganego.
Z góry dziękuje za jakąkolwiek pomoc.
To kierownice w turbinie jednak masz zapieczone, albo szwankuje ich sterowanie
Witam
Niestety mnie również dopadł błąd MCSF. Pojawia się w najmniej oczekiwanych momentach (np. wyprzedzanie). Nie zawsze, ale w większości przypadków pomaga odjęcie nogi z gazu i błąd znika i auto znów odzyskuje moc, bądź też przygazowanie i błąd znika.
Po podpięciu pod kompa jest P0235. Wszystko wyglądało na czujnik na kolektorze czyszczenie nie pomogło, więc kupiłem nowy i było ok przez 50 km, po czym błąd znów wrócił.
EGR czyściutki, przepustnica i kolektor wyczyszczony, przewody zmienione na nowe, czujnik znajdujący się na pasie przednim wyczyszczony (tłoczek był lekko przytarty, ale po delikatnej polerce i posmarowaniu chodził bez oporów) według instrukcji.
Wydaje mi się, że turbo jest ok, bo potrafi przez dłuższy czas chodzić idealnie na niskich i wysokich obrotach. A po wyskoczeniu błędu nie ma reguły już. Czy można coś jeszcze sprawdzić przeczyścić itp.
niewłaściwe ciśnienie doładowania , zacinające się kierownice spalin w turbosprężarce od nagaru (zbyt wolna się przestawiają) , uszkodzona gruszka na turbosprężarce
Co tam w gruszce może się popsuć, na co zwrócić uwagę (pracuje dość żwawo) i czy można np. wymienić samą gruszkę (czy da się zregenerować ją jakoś)?
W sobotę zrobię gruntowne czyszczenie turbiny i zobaczymy czy się poprawi.
To napisz koniecznie jakie są efekty.
U mnie nastąpiła zmiana - niestety na gorsze. Po pierwsze nigdy nie zdarzyło się, by błąd samoczynnie ustąpił (np. po odjęciu nogi z gazu). Po drugie - teraz MCSF po dłuższym, okazjonalnym występowaniu teraz załącza się już przy ok 2, może 2,2 K obrotów. Wczoraj w ogóle mi zgasł, jak ostro przygazowałem.
Zastanawiam się, czy ma na to wpływ awaria ABS (ostatnio zmieniane były klocki, może coś jest tam z czujnikiem) i ASR - bo byłem w górach i koła buksowały pod górkę - wtedy załączył się MCSF i od tatmej pory jeżdzę z nim praktycznie cały czas.
Ale mimo to silnik zachowuje się dość żwawo... tzn. w ograniczonym zakresie obrotów (na 5 biegu 3K obrotów, co pozwala jechać z prędkością 135-140 km/h). Oczywiście wyprzedzam jak mam przed sobą dłuuuugą pustą przestrzeń.
Jutro jadę do mechanika - on sie nie zna na Alfach, ale wydrukowałem instrukcję czyszczenia EGR z naszego forum i dam mu, to niech przy okazji wyczyści zawór EGR.
Mam pytanie - czy za MCSF może być odpowiedzialna listwa wtryskiwaczy, może jakiś pojedynczy wtryskiwacz? Wszak komp pokazuje problem z ciśnieniem paliwa...
To mamy podobnie. Im niższa temp na dworze tym częściej błąd i żadnej regularności w jego występowaniu.
Błąd P0235 traktowałem tylko, jako niewłaściwe ciśnienie doładowania, ale czy może to być błąd związany z regulatorem ciśnienia?
Dziś niestety zaobserwowałem kolejny objaw, jakby stukanie z prawej strony silnika(od strony akumulatora) tak jakby zawór lub lejący wtryskiwacz. Im więcej gazu tym wzrasta częstotliwość stukania.
Na komputerze nic nowego dalej P0235.