Dziwnie kreci i nie odpala

Cytat:

---

Napisał SG0240

Nic Ci się nie pokiełbasiło, a o silniku dwusuwowym zapomnij. Po prostu coś zasłyszałeś, tylko nie do końca wiesz o co chodzi, więc spróbuję to krótko wyjaśnić.
GMP to GMP, jak słusznie zauważył kolega bubu321 i nie ma tu mowy o cofaniu tłoka.
Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy będziesz ustawiał rozrząd i założysz blokady. Posiadając czujnik zegarowy można ustawić tłok w GMP z dokładnością do 0,01mm. Tyle tylko, że wtedy blokady nie będą idealnie przylegały. Jest to spowodowane niedokładnością wykonania silnika, powstałymi luzami, itd. Tak więc zawsze zajdzie konieczność delikatnego skorygowania położenia GMP tłoka tak, aby blokady dolegały idealnie. I to jest - jak to nazwałeś - właśnie to cofnięcie tłoka.
Jak sam widzisz żadne zastepcze wynalazki typu: śrubokręt, suwmiarka,czy inny wyskalowany patyk wsadzony w otwór świecy 1 cylindra nie jest w stanie zastąpić czujnika zegarowego. Tak więc zapomnij o dokładnym ustawieniu rozrządu bez czujnika zegarowego. W moim silniku to "cofnięcie tłoka" wynosi ok. 0,2mm, więc konia z rzędem temu, kto jest w stanie taki wymiar ustalić na podstawie jakiegoś patyka włożonego w otwór świecy. W ten sposób bardzo łatwo jest przestawić rozrząd o 1 ząbek. Już nieraz na forum widziałem takie informacje. Niestety, ciągle są mechanicy, którzy ustawiają TS-a bez blokad i czujnika. A skutki zawsze są takie same.

---

owszem masz rację ale nie dzielmy włosa na czworo.silniki tak są skonstruowane że zawsze dopuszczalne są minimalne tolerancje,tak samo jest w przypadku ustawiania rozrządu.mam tu na myśli ustawienie górnego punktu.
nawet nie mając czujnika zegarowego można prawidłowo ustawić rozrząd pod warunkiem że ma się trochę pojęcia o budowie i działaniu silnika spalinowego.

poza tym w silniku TS jest bardzo wiele znaków pozwalających wstępnie ustawić GMP .pierwszy jest na osłonie rozrządu,drugi na kole zamachowym widoczny po wyjęciu zatyczki z obudowy skrzyni biegów.

mając tylko blokady i sugerując się tylko tymi znakami nie można popełnić błędu przy ustawieniu rozrządu,poza tym na pasku rozrządu też są znaki które idealnie pokrywają się ze znakami na kołach zębatych.

już przestawienie rozrządu tylko o jeden ząbek będzie widoczne na tych znakach.

Cytat:

---

Napisał rafal_n5

ściągnij pasek z alternatora ,zakręć rozrusznikiem i zobaczysz co się dzieje

---

kolego tu nie ma co gdybać,snuć domysły i niepotrzebnie "mielić" silnik,sprawa jest oczywista czyli głowica do remontu.

Ile taka operacja kosztuje?

Jako ze bede staral sie opisywac wszelkie naprawy z tym wszystkim zwiazane,okazalo sie ze jednak kolektor troche ucierpial.
-zostal zlamany uchwyt ktory trzyma wewnatrz "srube"ktora obraca dodatkowymi rurkami w kolektorze(ci co rozbierali powinni wiedziec o co chodzi)
-naszczescie straty nie byly duze i po pewnych kombinacjach i z pomoca kleju wszystko wrocilo do normy.
-poczekam na blokady zanim zaczne rozkrecac glowice,mam jeszcze nadzieje ze zawory sa cale.


-nasuwa mi sie pytanie czy te ruchome rurki spowodowaly wzrost mocy o 5km z poprzedniej wersji gdzie jest metalowy kolektor,bo zapewne w nim ich nie ma

- remont głowicy z zakresem prac: planowanie, wymiana prowadnic zaworów wydechowych, 16 zaworów, docieranie zaworów, sprawdzenie szczelnosci --> ponad 500 zł.
- kolektor ssacy ma jakies ruchome rurki ?
- szkoda że nie podałeś zdjęcia.
- w środku jest tylko zespolony ruchomy kolektor, takie 4 tuby na zawiasie.

--

http://img85.imageshack.us/img85/497...ektora1.th.jpg

-Tak chodzilo o te cztery tuby(rurki)

-Niestety mimo ustawienia prawidlowo rozrzadu serducho dalej nie zyje.Pasek byl luzny dlatego przskoczyly zeby.Generalnie ssacy i wydechowy byly przestawione w stosunku do GMP.
-Zrzucilem glowice i moim oczom ukazaly sie wygiete zawory,chyba wszystkie na ssacym byly pogiete natomiast na wydechowym wogle nie ruszone.
-nie bede naprawiac starej bo nie ma to sensu,zawory do wymiany,nie wiadomo jak walki czy sie nie skrzywily itd. wiec raczej szkoda pieniedzy.
-W poniedzielek jade z glowica do planowania,naszczescie mam dwie sprawne,jedynie co to uszczelniacze oraz planowanie i dalej walka z serduchem.
-Przy okazji zna ktos kolejnosc oraz momenty dokrecania glowicy w naszych alfach??

- podoba mi się ten serwisowy zestaw głowic.
- pasek przeskoczył no to zajeżdzasz do garazu i wymieniasz kolejno głowice.
- poprzednia dajesz do regeneracji.
- takie pytanie do znawców: ile razy mozna regenerować glowicę ?

Cytat:

---

Napisał tygrysek

-Niestety mimo ustawienia prawidlowo rozrzadu serducho dalej nie zyje.Pasek byl luzny dlatego przskoczyly zeby.Generalnie ssacy i wydechowy byly przestawione w stosunku do GMP.
-Zrzucilem glowice i moim oczom ukazaly sie wygiete zawory,chyba wszystkie na ssacym byly pogiete natomiast na wydechowym wogle nie ruszone.
-nie bede naprawiac starej bo nie ma to sensu,zawory do wymiany,nie wiadomo jak walki czy sie nie skrzywily itd. wiec raczej szkoda pieniedzy.
-W poniedzielek jade z glowica do planowania,naszczescie mam dwie sprawne,jedynie co to uszczelniacze oraz planowanie i dalej walka z serduchem.

---

wszystko to co pisałem wcześniej potwierdziło się i moja diagnoza była niestety słuszna.

teraz skoro masz wszystko rozmontowane to proponowałbym wymienić chociaż same panewki korbowodowe.idąc dalej można by też zmienić pierścienie tłokowe (tylko GETZ!).
przy okazji sprawdzisz czy korbowody się nie pokrzywiły...

wtedy już będziesz miał spokój i pewność na bardzo długo.

Cytat:

---

Napisał andro34

wszystko to co pisałem wcześniej potwierdziło się i moja diagnoza była niestety słuszna.

teraz skoro masz wszystko rozmontowane to proponowałbym wymienić chociaż same panewki korbowodowe.idąc dalej można by też zmienić pierścienie tłokowe (tylko GETZ!).
przy okazji sprawdzisz czy korbowody się nie pokrzywiły...

wtedy już będziesz miał spokój i pewność na bardzo długo.

---

-no tak ale czy tym sposobem to nie musze szlifowac wal,panewki tez musze dobierac pod jakis wymiar,a co jesli byl robiony szlif walu i wymiar jest inny niz orginal??

Cytat:

---

Napisał tygrysek

-no tak ale czy tym sposobem to nie musze szlifowac wal,panewki tez musze dobierac pod jakis wymiar,a co jesli byl robiony szlif walu i wymiar jest inny niz orginal??

---

zaraz pewnie objadą mnie wszyscy znawcy przestrzegający sztywnych zasad sztuki...

jeśli powierzchnia wału pod panewkami będzie gładka i bez większych wyżłobień to nie będziesz musiał szlifować wału.
na panewkach są wybite odpowiednie oznaczenia po których można sprawdzić czy są nominalne czy już nad wymiarowe.

pamietaj też że gdy będziesz kupował uszczelniacze zaworów to nie oszczędzaj na tym i kup najlepsze jakie są dostępne (GOETZE,ELRING)!te "no name" potrafią się pozsuwać z prowadnic i wtedy silnik będzie pił olej litrami...

Cytat:

---

Napisał andro34

zaraz pewnie objadą mnie wszyscy znawcy przestrzegający sztywnych zasad sztuki...

jeśli powierzchnia wału pod panewkami będzie gładka i bez większych wyżłobień to nie będziesz musiał szlifować wału.
na panewkach są wybite odpowiednie oznaczenia po których można sprawdzić czy są nominalne czy już nad wymiarowe.

pamietaj też że gdy będziesz kupował uszczelniacze zaworów to nie oszczędzaj na tym i kup najlepsze jakie są dostępne (GETZ,ELRING)!te "no name" potrafią się pozsuwać z prowadnic i wtedy silnik będzie pił olej litrami...

---

-rozumiem ze to bylo by wszystko bez sciagania walu,bo zeby go wyciagnac musialbym skrzynie oddzielic od niego,a ta panewke od "spodu" musialbym tylko wysunac?
-chyba ze chodzi tylko o korbowodowe a nie glowne :-)

-uszczelniacze mam jakies,niestety nie wiem jakiej firmy gdyz jak kupywalem je nie byly w orginalnym opakowaniu.Czy na firmowych sa jakies oznaczenia,kolor gumki itp.???