Napisał
Tomek_KRK
Być może będziesz miał to szczęście że nic Ci w nowoczesnym aucie nie padnie. Ale to są na dzień dzisiejszy pobożne życzenia, natomiast rzeczywistość pokazuje zgoła odmienne realia. Przykłady można mnożyć - problemy z kołami dwumasowymi w Subaru Outback z silnikiem diesla, takie same problemy w Skodzie Yeti 2.0 TDI, cała gama radosnych niespodzianek w silnikach 2.0 TDI koncernu VAG, nie do końca dobrze sprawujące się np. Twin Sparki w 156-kach (ile jest osób, które dożyły wymiany rozrządu zgodnie z zaleceniami producenta?), zaskakująco awaryjna elektronika w nowszych BMW, rdzewiejące Ople, Mercedesy, Mazdy, nie odpalające na mrozie Toyoty 2.0D4D, itp. - to nie są rzeczy, na które ma wpływ tylko i wyłącznie eksploatacja. Natomiast o ile np. w aucie 4-5 letnim jesteś w stanie się dowiedzieć, co najczęściej w takim aucie pada, to dla samochodu nowego, z nowym silnikiem i nowymi rozwiązaniami (jeszcze nigdzie nie testowanymi) - jest to niestety zagadka.