albo smutna córka
EOT
Printable View
albo smutna córka
EOT
Powiem szczerze, że zrobiła się jałowa dyskusja na temat "wyższości jednych świąt nad drugimi". Każdy ma to co lubi i jest mu z tym dobrze. Tak jak mówi bocian wszystko jest kwestią priorytetów.
Nie przesadzajmy z tym otaczaniem naszych samochodów nie wiadomo jak wielkim kultem. Trzeba zachować trochę rozsądku. Dać ok. 150 zł za kawałek emblematu to IMO stosunkowo za dużo - nawet jeżeli chodzi o 159. Gdy W TAK BŁAHEJ SPRAWIE mam alternatywne rozwiązanie za mniejsze pieniądze to zdecydowanie je wybiorę. Co innego jeżeli chodzi np. o wahacze - wtedy decyduję się na droższe TRW zamiast FAST (to jest ten rozsądek, o którym pisze wyżej).
Na całe szczęście każdy może sam dokonać wyboru...
Ja swoje logo zdążyłem uratować i mam oryginał.
Kiedy tylko zauważyłem, że bezbarwna warstwa ochronna zaczyna łuszczyć się (prawdopodobnie od uderzenia kamyka), to zdjąłem ją do końca, a logo polakierowałem kilkoma warstwami lakieru bezbarwnego i wypolerowałem. Jeżdżę już z takim logo przynajmniej 2 lata i nic złego z nim się nie dzieje, nadal wygląda jak nowy.
Pozdrawiam.
- Rafał
Ja także sobie nie wyobrażam... Miałem to w o wiele tańszej 156 i raziło mnie to (ale chciałem TANIO...). Teraz już do sprawy podszedłem inaczej i kupiłem oryginał Ricambi - błyszczy ! :)
Pozdrawiam,
Wojtek
---------- Post added at 00:49 ---------- Previous post was at 00:46 ----------
Całe czarne (zaklejone logo) miałem ja (fotki w moim temacie - link poniżej). Wyglądało to beznadziejnie :)
Popieram ! :)
---------- Post added at 00:50 ---------- Previous post was at 00:49 ----------
Zobacz u mnie - link poniżej.
---------- Post added at 00:51 ---------- Previous post was at 00:50 ----------
Ja robiłem... Ale 2 godzin mi to nie zajęło :)
---------- Post added at 00:53 ---------- Previous post was at 00:51 ----------
Prawda !
Kolega od naklejek konkretny.
Jeśli ktoś ma słabo wyglądające logo i chce koniecznie szybko i tanio, to nic, tylko brać naklejki...
Ale zgadzam się za stwierdzeniem: "nie nakleiłem z faktu, że dla mnie mimo wszystko trochę podjeżdżało to tandetą (taki piękny samochód a z przodu...naklejka)."
Pozdrawiam,
Wojtek - Baruś91
---------- Post added at 00:56 ---------- Previous post was at 00:53 ----------
Szczególnie, jak zrobisz coś nieostrożnie i lekko naciągniesz... wtedy 'upchać' tego się nie da w obrys znaczka.
Moim zdaniem te naklejki są OK. Miałem ich kilka w rękach i naklejałem je na logo, więc wiem o czym mówię. By jednak wyglądało to naprawdę dobrze, to nie wystarczy nakleić i już... Trzeba się przy tym trochę namęczyć, odpowiednio przygotować podłoże, zlikwidować nierówności itp, a na końcu by uzyskać blask najlepiej byłoby jeszcze przykryć folią bezbarwną. Wówczas różnica między oryginałem, a nalepką jest niewielka.
Pozdrawiam.
- Rafał
Budyń, Baruś91 - przywracacie mi wiarę w Alfisti :).
Barus nawet wyciągnął ze swojej uchwyt na kubek, żeby wiochy nie robić. ;)
Alfista na 101% :D.