-
Jak pada i włączę klimę to szyby odparowują, kaszana jest w takie temp. jak teraz gdy jest poniżej 3st i klimy włączyć się nie da. Jak jest na minusie to problemu zwykle nie ma, chociaż czasami po włączeniu wentylatora po nocy to szyby od środka zamarzają.
Nagrzewnice był raczej wykluczył bo była wymieniana jakiś czas temu no i brak tego charakterystycznego zapachu.
-
Tez tak czasem mam w wilgotne dni.
Wysłane z mojego G620S-L01 przy użyciu Tapatalka
-
Zawsze pozostaje to "raczej" skoro inne metody zawiodły :) ja nie mam więcej pomysłów ale skoro parują Ci od razu w wilgotne dni to coś tu jest nie tak.
-
Wg mnie 166 ma źle rozwiązany obieg powietrza wewnątrz. Również po wymianie nagrzewnicy już jest niebo a ziemia, ale w porównaniu do szybek przejrzystych w 156 , to w 166 jest źle . Tylne pasażerów głównie.
Pomaga otwarcie podłokietnika-lepszy przewiew do bagażnika gdzie chyba jest otwór wylotowy. Ale i tak 156 pod tym wzgl jest o niebo lepsza. 166 tak ma i koniec. Oczywiście jak się w niej trochę wilgoci zgromadzi. Parkując co jakiś czas w garażu - na trochę wystarcza jej wysuszenie prze po prostu pootwieranie drzwi. Ale parkując tylko i wyłącznie pod chmurką mamy zimą w okresie bezklimatyzayjnym : "steamy windows" jak w teledysku Tiny Turner ;)
-
Jutro ten patent z podlokietnikiem wypróbuję :)
-
Jeżdzidz cały czas na klimie? A odpływ z Klimy sprawdzałeś?
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
-
Nie jeżdżę z włączoną klimą, przynajmniej teraz bo temperatura za niska i się nie włącza.
Z tego co pamiętam latem jak klima była włączona to woda kapała pod auto więc chyba odpływ ok.
Zamówiłem kamerę inspekcyjną i jak czas pozwoli to rozbiorę podszybie i gdzie się tylko da to wetknę kamerę i posprawdzam wszystkie odpływy itd. :D
-
Panowie, patent jest prosty. Umyjcie szyby płynem do naczyń. To rozwiąże problem parowania szyb. Tak samo rozwiązuje się problem parowania szyb w kaskach motocyklowych nie mających antifoga.
Drugi patent, który ja preferuję, to kupcie sobie żwirek dla kota żelowy (ok 30 zł 5kg). Wsypcie go do jakiegoś szmacianego worka i zostawcie w samochodzie, gdzieś pod siedzeniem. Skutecznie pozbędziecie się wilgoci. Ja preferuję zamiast woreczka szmacianego użycie skarpetek :) Wsypujesz do jednej, nawijasz na nią drugą i chowasz pakuneczek pod siedzenie. Chcesz przyspieszyć procedurę, to skarpeteczka pod każdy fotelik.
Jak wam to zadziała, a na pewno zadziała, to stawiacie @sdero piwo :D
-
Takich skarpet ze zwirkiem silikonowym to mam z 5 w aucie:D
-