A ja już od dawna wiem, że Alfa jest wyżej niż Audi :)
Załącznik 41503
Printable View
A ja już od dawna wiem, że Alfa jest wyżej niż Audi :)
Załącznik 41503
W kryteriach złomu, to akurat kiepski przykład.
Tu się panowie nieco mylicie. Są na świecie koncerny, które posiadają niektóre marki wyłącznie dla prestiżu (tak jak np. Mc Donalds w Wenecji). Wystarczy, aby nie generowały strat. Oznacza to kultową markę niszową w rozsądnej cenie (np.Jaguar). ... no może z Jagim to przesadziłem, ale pewnie wiecie o czym piszę
skrajny bezsens, marka goni markę. Bredniew wykreowane przez pismaków.
Marka ma zarabiać, produkować dobre auta, rozwijać się ale i szanować tradycję.
Wszelkie wyścigi to dziecinada dla dzieciaków, dobitnie tak powiedzmy.
---------- Post added at 15:51 ---------- Previous post was at 15:50 ----------
co to znaczy ogromny sukces?
Tak właśnie. trochę chaotycznie to naświetliłem. Meritum sprawy to: hamburgery w Wenecji - porażka, a jednak istnieją mimo nieopłacalności. Tu chodzi głównie o prestiż. Drugi przykład- pytanie. Po co Indyjska firma TATA kupuje sportową markę (która generuje straty)? Bo jej macierzyste, słabe produkty będą postrzegane inaczej! (przecież jest właścicielem aut prestiżowych). I na to liczę we współpracy Fiata i Alfy.