1.4 TS- Umarła

o to jest nadzieja :confused:

Wydech zrobiony. Była dziura za sondą. Wycięto dziurawy element i wspawano złącze elastyczne. Efekt ?
-Pierwsze 50 km (jakieś 4 rozruchy) poezja. Silnik cichutki, żwawy. Równa praca, dobre wkręcanie na obroty. Jednym słowem zupełnie inny samochód.
-Kolejne rozruchy i auto nadal pięknie pracuje ale od czasu do czasu potrafi zamulić przez dosłownie 1-2 sekundy. Wystarczy dać więcej gazu i problem znika.
Mam jeszcze jedną małą nieszczelność na złączu kolektora i wydechu co może mieć przełożenie na te drobne problemy.

Podsumowując:
Na pewno stan układu wydechowego ma ogromny wpływ na prawidłową pracę silnika i nie ważne czy nieszczelność jest przed czy za sondą.
Kolega Tarkowski pisał o strzałach. To są strzały w wydech u siebie też to zaobserwowałem. Jeśli strzela w wydech to rozrząd, a jeśli to sprawa rozrządu w alfie to wariator. Myślę , że Nas obu czeka wymiana wariatora. U mnie wydaje mi się, że zaczyna klękać, a u Ciebie to już może być agonia. Oczywiście to tylko podejrzenie dlatego też prosiłbym aby ktoś więcej się wypowiedział w tym temacie.

Kolego Tarkowski, co pokazał komputer ? Czy fachowcy z ASO dali sobie radę ?
Mam mechanika który siedzi w temacie włoszczyzny ponad 20 lat i robi naprawdę solidnie. Kiedy opowiedziałem mu tą historię bardzo się zdziwił i stwierdził że z czymś takim jeszcze się nie spotkał.

Dzisiaj wskazówka paliwa spadła poniżej 1/4 poziomu zbiornika i samochód zwariował. Zamulał i szarpał. Wlałem 35 litrów 98 z Lukoila - Alfa jeździ jak szalona.
Co to może być ? Koledzy czyżby pompa mówiła, że to już początki jej końca ? Zastanawiam się nad wymianą sondy, Profilaktycznie wymieniłbym świece, kable, cewki i przepływkę hehe... ale to nie tędy droga. Takim sposobem mogę wymienić pół samochodu i dalej borykać się z problemem.

no widzisz sprawa wariata jest taka że go wymieniłem na nowy przy rozrządzie i na zimę kiedy olej gęsty to go po prostu odpinam (kiedyś dyskutowałem na forum o konsekfencjach tego i doszliśmy do wniosku że to po prostu moc spadnie) autko do aso nie dojechało ogarnołem go sam pozostał tylko ten mały mankamęnt co ty piszesz że czasem zamuli ale to sporadycznie i naprawdę wskazówka paliwa wtedy spada.Tak myślę że u mnie po prostu się naskładało awarii bo kable były do wymiany czujnik wału pokazywał złą amplitudę (nie prostokątną tylko falistą) sonda była padnięta i komp ześwirowany a do tego jak sprawdzałem cisnienie na listwie wtryskowej to uszkodziłem taki oring i było niskie cisnienie paliwa i stąd to strzelanie. gdy naprawiłem ciśnienie to auto dostało wigoru tylko wariowały obroty nie palił od strzała za każdym razem itd. przeprowadziłem adaptację nowych podzespołów i teraz hulam do tej pory nie było gdzie więcej pocisnąć ale do miasta 140 kmh poleciała. A co do teko zamulania to tak jak ty mam małą dziurkę to może od tego ale spokojnie i tak jest już dobrze, tę alfę mam jako zabawkę, do tłuczenia się w kierunku pracy mam drugie auto więc spokojnie będę dalej koło niej działał. Interesuje mnie jak działa ten interfejs u ciebie bo mam zamiar kupić aby tak zapobiegawczo raz na jakiś czas sprawdzać samochodzik a może komuś pomogę z moich okolic.

Jak urwałem wydech robiłem go u siebie w pracy wyjeżdżałem z hali na parking bez bez wydechu (Sam kolektor), auto chodziło normalnie (Oprócz niesamowitego dźwięku (2.0ts) :P) Na następny dzień wepchnąłem samochód na halę (Wymieniałem rozrusznik, przy okazji spawanko wydechu) złożyłem wszystko do kupy i: Odpalił raz, wyjechałem z hali i przymuliłem silnik (zgasł). Rozrusznik kręcił, ale żadnej reakcji. Pierwsze co to oczywiście bezpieczniki, klemy itp. odpinałem akumulator i nic. Przepchnąłem go kawałek dalej, zamknąłem w pizdu i poszedłem się przebrać. Kilka minut później wsiadłem, odpaliłem i pojechałem :)
Nie wiem co było przyczyną, ale do dziś jak usłysze jakikolwiek dziwny dźwięk niepewnego pochodzenia to 1-robi się ciepło 2- wyłączam radio na parę minut :D

Kajak1989 to ty przewrażliwiony jesteś :). Tak szczerze to często sami wmawiamy sobie pewne mankamety naszych aut, wydaje mi się że reakcja normalna, świadczy o właścicielu że dba o samochód.
Aczy po odpięciu aku dałeś mu czas na adaptację podzespołów silnika czy odrazu po odpaleniu wsiadłeś i pojechałeś?
W mojej alfie to bardzo ważne bo potem właśnie nie pali np.za pierwszym razem.

Powodzenia w nowym roku.

Kajak1989 - Jeśli nie robiłeś adaptacji to tak mogło się stać. Po każdym odpięciu aku najlepiej odpalić samochód i zostawić na wolnych do zagrzania.

Tarkowski - interfejs już mam ale nie miałem dobrego programu. Program już jest i lada dzień będę testował. Alfa jeszcze chwilami świruje ale nie jest to jakiś wielki problem. Jestem przygotowany, że będę musiał zrobić porządek w układzie zapłonowym co na stałe powinno zażegnać wszelkie niedomagania.

Pozdrawiam

Murcialago
Mi się wydawało że z moją ok a tu w dłuższej trasie zamuliła z tym że nie tak ja dawniej tylko jakby świece zalało przez moment.
Trzeba będzie walczyć dalej.
A może to że na zapalonej rezerwie zrobiłem prawie 50 km, ty piszesz że dolałeś paliwo i było ok, ja jutro spróbuję

To tak jak u mnie. Zalej do pełna i sugeruję 98.

Murcialago jak tam twój program się sprawuje bo moja czarnulka coraz gorzej chodzi