potwierdzam, widziałem tez ten odcinek i jak czasami mnie drażni Kla(r)kson to jednak w tym odcinku wzniósł się na wyżyny i aż było baaardzo przyjemnie na to patrzeć i słuchać (gang wymiata)
Printable View
potwierdzam, widziałem tez ten odcinek i jak czasami mnie drażni Kla(r)kson to jednak w tym odcinku wzniósł się na wyżyny i aż było baaardzo przyjemnie na to patrzeć i słuchać (gang wymiata)
Racja, świetny materiał, można oglądać na okrągło. Ogólnie monterzy z TG mają niezły zmysł estetyczny :)
Link do odcinka z Disco Volante
http://dedd.tv/top-gear/s21e04-Odcinek-4
popisy marketingowców alfy wywołują w branży napady śmiechu od lat, Kolego... szczególnie, jak parę lat temu reklamowali 159 z nowymi silnikami... w spocie reklamowym chyba kilkanaście razy powtarzały się rozmaite wady po czym padało sforumułowanie "nie wierz, że... (wada)".
Każdy srednio kumaty marketingowiec wie, ze to są komunikaty łapane podprogowo: w istocie potwierdzasz takim bełkotem tylko obiegowe i stereotypowe obawy, dotyczące marki, zamiast je wymazywać.
To działa na prostej zasadzie, opisywanej w podręcznikach psychologii: "nie myśl o wielkim czarnym niedźwedziu". Żeby o nim NIE MYŚLEĆ, musisz najpierw własnie POMYŚLEĆ. W efekcie z rozmowy zapamiętujesz po jakimś czasie tylko wielkiego czarnego niedźwiedzia....
Ale, dla poprawienia nastrojów, niektore pomysły były udane, jak spoty 147 z leniwcem... To sie naprawdę udało, budziło zaciekawienie. 147 zresztą była modelem utrzymywanym w sprzedaży przez niemal równo 10 lat....
Gulietta i to jej hasło "bez serc bylibyśmy jedynie maszynami" jest udane, ale już to "sprawdź mnie" mniej, odnosi się znów do sterotypów o awaryjnosci marki, sprawdź mnie więc, ze ja jestem w porzo. Czyli spoty udane pół na pół.
Niemniej, kłamliwe: to małe auto w srodku, to klasa compact, a spoty sugerowaly ze to auto rodzinne... Aż tak kłamać bezczelnie, przesada.
.... zeby nie wychodzić poza temat, moim zdaniem DV to kolejna zmarnowana szansa na wpuszczenia na rynki auta, ktore mogloby sie sprzedać. Widziałbym na szosach nie 500 ale chociaż t trzy, cztery tysiące aut 8C, tak samo DV, powinni ich wypuścić więcej, na pewno znalazłyby amatorów.
Co racja to racja. Czym się kierują Włosi wypuszczając te małe serie aut?? Przecież zeszłyby jak świeże bułeczki. Troszkę zarobiliby na Tym i mogliby zainwestować w kolejny model.
KRS chyba nie czytasz moich postów.
DISCO VOLANTE NIE JEST PRODUKOWANE PRZEZ ALFĘ.
Więc marketingowcy Alfy nie mają praktycznie nic do gadania.
Krusz out.
Zdecydowanie tak...
Moim skromnym zdaniem - zarówno 8C jak i Volante są przepiękne tylko co z tego, skoro liczba tych aut jest mocno ograniczona... Prestiż marki być może został zachowany, ale produkcją 500 samochodów nie można wykarmić wszystkich pracowników koncernu. Powinni zrobić 7C - taka 8C tylko odrobinę znormalizowana, żeby tłuc tego na tony - czyli zwykły, prosty w obsłudze silnik, niekoniecznie nadwozie z włókna, ale zostać przy doskonałym wyglądzie i mniej "plastikowym" wnętrzu niż w 4C. I niech takie auto kosztuje pod 300.000 PLN. 4C - fajny pomysł, tylko też zrobi się z tego niszowy wózek. Disco Volante to już w ogóle jest jakiś dziwoląg jeśli podejdziemy do budowy auta - to już nie da się na linii produkcyjnej zrobić fajnego nadwozia, tylko robi to podwykonawca, a żeby auto w ogóle ujrzało światło dzienne to trzeba zdemolować przy inny niszowy model? Na takie pojazdy to może sobie pozwolić marka, która albo od lat robi tylko wynalazki (Koeniggsegg, Pagani), albo firma, która sprzedaje na od co dzień od cholery normalnych aut (np. Mercedes). Przeciętny alfaholik wyboru w salonie AR teraz praktycznie nie ma, ale za to mamy Disco Volante. To tak jak z misiem ze znanego filmu. "My tym misiem pokazujemy, że to nie jest nasze ostatnie słowo"... "a potem sobie zgnije".
Tak się składa dzieło sztuki...:D
https://www.youtube.com/watch?v=v53s3lq1CCc