Printable View
za 10zł kupisz 50ml farby dobranej do koloru auta, najmniejszy możliwy pędzelek i jedziesz.Cytat:
Napisał wegorz
Nanosisz minimalną ilość czekasz aż wyschnie i tak kilka warstw aż uzyskasz równą ewentualnie minimalnie wypukłą powierzchnie na koniec przejechać polerką na tnącej paście, twardym padzie i będzie jak nówka sztuka :D
[. OTE=AdamDudus1;1234545]smutne takie mycie z odkryciem . Przez ok 2 lata koleś rysował mi błotniki , kluczem czy czymś podobnym . Zrobiłem po pierwszym zadrapaniu u lakiernika . Po miesiącu może dwóch koleś ponownie poczuł się jak Picasso a moja Alfa posłużyła za jego płótno . No do fuc...k'a :mad: . potem olałem i zmieniłem miejsce parkowania . Największy gniot jaki mnie spotkał to kradzież wycieraczek na monitorowanym strzeżonym parkingu w szpitalu . Miałem nocny dyżur . kiedy wychodziłem rano padał mega deszcz , ściana wody . A moja 147 bez wycieraczek . śmieszne bo to było w czasach kiedy jeżdziło mało AR . Spotykałem na ulicach jedną na kilka dni . Jakiś feralny ten parking szpitalny . kilka miesięcy temu przygarnięto z mojej 159 srebrne nakładki na boczne lusterka , szkoda że kolekcjoner pouszkadzał dodatkowo obudowy lusterek . Co za shit[/QUOTE]
W ktorym szpitalu jest taki problem ze zlodziejstwem?
A mi ukradli kratkę ze zderzaka! A ze znaczkiem w klapie bagaznika, to zawsze mąż mnie przestrzega abym zamykała go po odsunięciu, bo zainteresowanych nie brakuje:( Słucham się!!
Wszystko się zgadza. Jednak obstaje przy tym by parkujący obok zachowali trochę ostrożności a nie machali drzwiami jak wrotami od obory.Cytat:
Napisał stecek
Szybkie pytanie, bo mam podobny problem (ale ze zderzakiem): gdzie można kupić taką farbę, ew. jak jej szukać? Z góry dziękiCytat:
Napisał stecek
w każdym sklepie lakierniczym po kodzie koloru Ci kolego dorobią.
Kod koloru znajdziesz na naklejce, a tą zaś albo na masce od wewnątrz albo na klapie bagażnika. Nie wiem gdzie jest dokładnie w 159.
Obdrapali mi felgę u mechanika i nie chcą się przyznać.
Jeszcze wyskoczył jeden z tekstem: "synuś zepsuł tatusiowi, a teraz nie chce się przyznać".
Samochód jest mój i za wszystko płacę sam.
Za przeproszeniem: kurwa!
dzień dobry ( tak średnio.... )
podziele się i moją historią z ostatniej soboty ( 17.09.2016 ) - parking pod OBI Jastrzębie Zdrój - godzina ~9:40 - wracam z reklamacją pilarki tarczowej, patrze - brak prawej zaślepki spryskiwacza świateł, a pod lewą porysowany zderzak, czyli jak rozumiem miało mi brakować obydwu, a nie tylko jednej....
troche mi przykro - auto miało jechać do ślubu z parą młodą, a teraz najpierw bedzie trzeba kupić, jak widze chodliwe zaślepki, za nie wiem jeszcze ile, no i oczywiście problem porysowanego zderzaka :mad:
Historia co prawda prawie z przed roku:wychodze z wigilii u tesciow a tu taka niespodzianka.Pewnie ktos po tym spokojnie na pasterke poszedl.Mozna bylo jakas kartke z kontaktem zostawic,przeciez z OC idzie.Ale po co?Załącznik 211117
Niedawno to zrobilem i jest cacy.