Czyściłem samą pianą na miękkiej szczoteczce po czym wycierałem ściereczką z mikrofibry.
Printable View
Czyściłem samą pianą na miękkiej szczoteczce po czym wycierałem ściereczką z mikrofibry.
A ja dzisiaj zrobiłem skórę preparatem kiwi i.megaa chwale sobie
uzylem dzis kremu do skor firmy Car Plan zakupionego gdzies w tamtym roku w jakims markecie.Powiem ze calkiem calkiem.Przejechalem tez kierownice.Fajnie zmatowilo skore i kierownice.
Witam. Jestem wlasnie po zabiegu pielegnacjnym mojej slóru w alfiuni preparatem Leather Care. Powiem wam szczerze ze tuż po zabirgu szalu nie bylo. Myslalem sobie dupa 100PLN i szalu nie ma. Ale magia zaczela sie dziac po trzech czterech dniach jak wsiadlem do samochodu BAJKA slóra matowa nadal pachnąca a co najwazniejsze skóra zrobila sie mięciutka zero poslizgu i milo trzeszczy. Wczesniej byla twarda i slizga. Jestem bardzo zadowolony zwlaszcza z Leather Protection Cream bo ten Leather Protection clean radzi sobie ale myslalem ze bedzie leprzy nie pieni sie tak jak widac na reklamie mimo to efekt koncowy mnie zaskoczyl ale tak iak pisalem po kilku dniach;)
Witam!
Przeczytałem sporo wątku i kilka rzeczy się przewinęło o których dyskutowaliście. Akurat tak się składa, ze sam na co dzień pracuje ze skórami i środkami do skór.
Generalnie na rynku znajdziecie wiele środków do tapicerek skórzanych. Inna sprawa, że większość z nich wam nie pomoże w rozwiązywaniu najczęstszych problemów.
Skóra w samochodzie różni się zasadniczo od naszej i od tej naturalnej, którą od wieków stosowali nasi przodkowie. Obecnie skóry mają warstwę farby zabezpieczoną poliuretanowym wykończeniem. To coś jak bezbarwny lakier wykończeniowy na samochodzie. TOP COAT, który ścierasz użytkując na co dzień.
Tak to wygląda poglądowo:
http://lederzentrum.pl/images/odziez/fibel5.jpg
Na co dzień pracuje przy naprawach skór, opisuje reklamacje i doradzam ludziom przy problemach ze skórami.
Większość uszkodzeń tapicerki samochodowej, to właśnie wytarcia boczków. Na nic zwykłe środki konserwujące natłuszczanie filtry UV i kremy nivea. Często te środki tylko przyspieszają proces degradacji.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/350.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/351.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/352.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/353.jpg
Z czasem tak to wygląda :( :
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/354.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/355.jpg
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/356.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...013/05/357.jpg
Jeśli farba jest pozbawiona wykończenia zaczynają się problemy: łatwiejsze brudzenie, przyjmowanie przebarwień, przetarcia boczków i miejsc, które na co dzień normalnie użytkujesz. Są środki, które odbudowują warstwę wykończenia tworząc niewidoczną powłokę. Natłuszczanie i pielęgnacja was przed tym nie uchronią.
Pierwszy mit to pozytywne efekty natłuszczania kremami typu nivea. Większość z nich zostaje na powierzchni i zapolerowujecie je na powierzchni tworząc połysk. Do tego do tłustej powierzchni łatwiej czepia się bród. Inna sprawa, że poliuretanowe wykończenia nie bardzo lubią tłuszcze. Kiedyś taka impregnacja była ważna, bo skóry były otwarte i chłonęły wodę, która je wysuszała. Obecnie 90% skór samochodowych jest zamknięta i nie przyjmuje wody. Tłuszcze jeśli nie są w emulsji też ciężko przenikają w powierzchnię. Słowem nie kremy a wodniste środki lepiej spenetrują skórę.
Mydło Biały Jeleń. Generalnie jak na PH 9,5-11 to nie czyści jakoś mega skutecznie. Skóra garbowana chromem taka jak macie w autkach ma PH 4 - 4,5. Biały Jeleń nie jest zdrowy dla skóry przy codziennej pielęgnacji. Top coaty nie lubią środków mocno zasadowych.
To tak tytułem wstępu. Widzę, że zainteresowanie w temacie skór jest więc z chęcią Wam pomogę. :cool:
Wszystko spoko, tylko zdjęcia nie korelują z opisem.
Dlaczego? To właśnie są początkowe i skrajne skutki wytarcia lakieru wykończeniowego :) Degradacja po tym jak zetrzesz TOP COAT postępuje bardzo szybko.
A dlatego, że nie ma info jak walczyć z przyczynami oraz skutkami tych uszkodzeń.
:) To czeka mnie sporo pisania w ten weekend...
Najczęściej pojawiają się takie efekty gdy skóra się wysusza i twardnieje z czasem. Doraźnie zanim coś takiego się pojawi to można sobie porazić jakimiś conditionerami, które zmiękczają skórę. Po pojawieniu się czegoś takiego to już chyba tylko skóra w płynie do uzupełniania ubytków i finalnie koloryzacja tylko pomorze. Dobrze myślę?
No tak najczęściej mówi się w reklamach nawilżać, natłuszczać. Problem w tym, ze większość producentów środków zatrzymała się w latach 80 i niewiele od tamtego czasu się zmieniło. Poliuretanowe wykończenie TOP COAT, które użytkujecie na co dzień nie potrzebuje natłuszczania.
Wycieracie po prostu mechanicznie lakier wykończeniowy trąc go przy wsiadaniu. Na boczku działa 80% ciężaru Waszego ciała. TO nie skóra pierwsza pęka ale lakier wykończeniowy i farba. dobrze to widać pod mikroskopem. Skóra zaczyna pracować na tych pęknięciach.
Najczęściej jednak nie powstają pęknięcia tylko wytarcia. Natomiast natłuszczając i zmiękczając skórę wcale się nie chronicie przed problemami. Skóra tylko dostaje ładny wygląd i jest przyjemniejsza w dotyku.
Przykład z Alfy od BellaMacchina Autodetailing.
Załącznik 97497
Jak widzicie nie ma tu pęknięć po prostu został wytarty lakier wykończeniowy. Sama farba długo się w takim wypadku nie utrzyma.
Jeśli chodzi o naprawy to jak najbardziej można:
Ale lepiej chyba przeciwdziałać stosując środki, które wam na co dzień zabezpieczą TOP COAT.
http://www.youtube.com/watch?feature...;v=CUxZGcpTf4Q
http://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2013/06/1.jpg http://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2013/06/2.jpg Lece ze skora przy pomocy Megs-a,a i tak wiem ze postepujaca degradacja wnetrza jest nieunikniona,bez wzgledu na co bym tam nie wcieral.Jedyne rozwiazanie aby tego uniknac...JAK NAJMNIEJ JEZDZIC.:PTylko chuchac,dmuchac.
Swoja droga ciekawe jak kampania sie rozpoczyna?Badz z czym chcesz wejsc na rynek?
Ostatnio naprawiałem fotel w aucie, które nabyłem (wymiana całego boczka siedziska i całej żyłki wokół fotela). Zakład, któy mi to robił zajmuje się naprawianiem tapicerek skórzanych i wykonywaniem ich od podstaw m.in. dla odbiorców zagranicznych i dla kilku dealerów. Z tego co mi powiedział, a potem osobiście sprawdziłem z pozytywnym skutkiem, do mycia foteli używać tylko szarego mydła (Biały Jeleń) z niewielką ilością wody, tak aby nie przemoczyć skóry. Nie spłukiwać tylko wycierać, potem oczywiście nawilżyć jakimś mleczkiem do konserwacji skóry. Jak na razie, sposób ten doskonale zdaje egzamin, z zastrzeżeniem, że jasna tapicerka i tak się brudzi w sposób widoczny, w szczególności od dżinsów i raz na rok czyszczenie jest nieuniknione, a nawilżanie w zasadzie przy każdym sprzątaniu wnętrza (wiem, u niektórych to tylko przed sprzedażą auta).
Jestem na rynku od dawna. Po prostu wcześniej na to forum nie zaglądałem. Zresztą wielu z Was używa moich środków z powodzeniem, a niektórzy kojarzą mnie z innych for. Zajmowaliśmy się głównie rynkiem meblowym jeśli chodzi o samochodówkę to koncernami samochodowymi i fabrykami, które dla nich szyją. Czas przyszedł aby z Wami o skórach porozmawiać :P
Jeśli chodzi o proces degradacji można go spowolnić, ale na pewno nie środkiem natłuszczającym.
http://lederzentrum.pl/images/badania/bad1.jpg
Tarcie papierem ściernym o uziarnieniu 3000. Próbka po 4000 cykli – mocne uszkodzenia:
http://lederzentrum.pl/images/badania/bad2.jpg
Tarcie papierem ściernym o uziarnieniu 3000. Próbka zabezpieczona środkiem konserwującym po 4000 cykli – tylko delikatne uszkodzenia:
http://lederzentrum.pl/images/badania/bad3.jpg
Prezes-tk podejrzewam, że w tym zakładzie nie wiedzą jakie PH ma skóra. Dlatego do codziennej pielęgnacji polecili Ci środek o wysokim PH i zapewne nie wspomnieli, ze warto po czyszczeniu to PH obniżyć. Czyść skórę przed każdym nałożeniem środka konserwującego. Warto przede wszystkim usunąć pot, który owszem na początku ma niskie ph ale z czasem ono rośnie do wartości, które dla skóry nie są dobre. Jeśli do czyszczenie będziesz stosował środki o niskim PH najlepiej w formie pianki nie będzie problemu. Warto podkreślić, że skóry rzeczywiście nie powinno się przemaczać.
To po co te "zaloty"???Wal konkretnie-Nazwa produktu,co oferujesz.Cena,dlaczego tak drogo i dlaczego akurat Twoje produkty sa najlepsze???Bo do Alf uzywa sie tylko najjjjjj.:cool:
A na koniec napisz do Moderatora aby wrzucil Ci to do dzialu Uslugi.
O PH faktycznie nie rozmawialiśmy, może dlatego, że jestem tylko zwykłym uzytkownikiem auta ze skórzaną tapicerką. Trochę pewnie i ja uprościłem, bo nie da się przenieść na forum całej naszej rozmowy. Mogę tylko dodać, że samochodami z tapicerką skorzana jeżdże od 2000 roku, zawsze były to jasne kolory. Sposoby czyszczenia i konserwacji zaproponowane przez ten zakład stosuję od tamtej pory i zawsze skóra prezentowała się dobrze, nie pękała. Poza opisanym wyżej sposobem czyszczenia, konserwowana była tak raz na miesiąc lub dwa przy pomocy takiej pianki do konserwacji mebli skórzanych, niestety nie pamiętam nazwy, kupował ktoś inny w domu. Jedno, co mi powiedział właściciel tego zakładu, to to, że w dzisiejszych samochodach, poza oczywiście Bentleyem i podobnymi markami, nie ma prawdziwej skóry, tylko ekologiczna, która jest bardziej podatna na uszkodzenia i zużycie. Smiał się, że teraz, po naprawie, mam chociaż kawałek naturalnej skóry w aucie. Coś w tym chyba jest, ponieważ na początku mojej styczności z tapicerką skórzaną w samochodach użytkowałem dwie Skody (Octavia L&K i Superb) i w nich tapicerka była milsza w dotyku, sprawiała wrażenie lepszej jakości niz ta obecna. Jednym słowem można by to określić, ze była bardziej "skórzana".
Ja nie chcę wam na siłę wciskać środków :P Poza tym różnie się traktuje taką reklamę na różnych forach.
Więcej o zestawach możesz przeczytać tutaj:
http://colourlock.pl/nowe-zestawy-colourlock/
Nasze środki dostaniesz w dobrych sklepach z kosmetykami samochodowymi.
Jeśli chodzi o efekty to sprawdź galerię :)
Jeśli chodzi o skórę w autach nie jest prawda, że jest ona teraz ekologiczna. Natomiast prawdą jest ze często używa się na boki , tyły w autach klasy średniej używa się eko-skóry. Pan w zakładzie też Ci nie wstawił raczej nic innego niż standardowa samochodówka, bo w normalnym użytkowaniu delikatna skóra nie bardzo się w autach sprawdza. Zresztą zrób prosty test.
http://www.youtube.com/watch?v=KK_UzN4e3ZU
Jeśli wchłania wodę, rzeczywiście dostałeś skórę lepszej jakości. Semianiline bądź anilinę. Te skóry są bardzo miłe w dotyku natomiast średnio się sprawdzają w mocno eksploatowanych autach i są trudne w utrzymaniu.
Cos mi sie kojarzy ten tekst:confused:chyba juz go gdzies slyszalem i mial troche inna druga czesc-http://www.forum.alfaholicy.org/imag.../2013/06/5.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...yfWNzuV60RB//ZA do tego wyglaszal go taki jakis typ...zwany Bolek,czy jakos tak:P
A zeby bylo poprawnie politycznie.
Uzywalem rowniez srodkow Sonax,Chemical Guys,Glptone,Lexol...a i tak sie niszczy:)Ratuj moja skore:sarcastic::sarcastic::sarcastic:
Gdzie jest Coachu ???
- - - Updated - - -
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...yfWNzuV60RB//Z
Jeżeli mogę swoje zdanie wyrazić to powiem tak: nie ma co "filozofować"... auta za 25-45 tys. zł, a temat na kilkanaście stron o czyszczenie u pielęgnowaniu skórzanej tapicerki (która, nota bene, nie wszędzie jest skórzana - vide: boczki drzwi):] Rozumiem, że każdy "na swój sposób" kocha ten swój samochód (bardziej lub mniej) ale ważne żeby to nie przybierało formy groteskowo-nabożnej, co skrzętnie wykorzystać potrafią sprzedawcy tego i owego :) Jak najbardziej zadbać o czystość w aucie trzeba, tak jak wszędzie, ale nie dajmy się zwariować i robić sobie wody z mózgu ;) Naukowe teorie prezentowane powyżej może są i prawdziwe (wierzę, że są), ale co z tego ?!? Wszystko się przecież zużywa, skóra w aucie także, i jest to normalna kolej rzeczy. Wypada się z tym po prostu pogodzić a nie uskuteczniać kosmiczne technologie, żeby sobie humor poprawić ;)
Telezakupy Mango,... cuda !
www.youtube.com/watch?v=V7Y1tCoGekQ :sarcastic::sarcastic::sarcastic:
Ja mam bardziej dylemat rozpoczynajac czyszczenie przy pomocy gabki,szczoteczki,szmatki z mocrofibry i nie wiadomo czego jeszcze:cool:.Czy lepiej zaczac od lewej do prawej strony?W gore,w dol,czy moze lepiej okreznymi ruchami.Masowac,poklepywac,a moze delikatnie poszczypywac??:cool:
niektorzy do tego jeszcze maja frajde jak potraktuja swoje auto jakims dobrym preparatem itp itd.....umyja wyczyszcza i wogole.........druciakiem koleg atez moze byc auto tez sie porsyuja tylko druciakiem po jednym myciu a myjac normalnie po 10 latach........tak samo jest zpreparatmi ochronnymi nawilzajacymi itp itd... tez sie zuzyje po takich preparatach ale np 2-3 lata dluzej wytrzyma w dobrym stanie np skorzana tapicerka
Może ktoś konkretnie polecić środek do natłuszczania/konserwacji skóry jasnej?
Do mycia mam mydło biały jeleń i jest OK, natomiast czym smarować po czyszczeniu?
http://allegro.pl/gliptone-oryginaln...268290828.html
Takie coś będzie dobre?
KuASY ale to jest tylko do Jaguara :D
hahaha, no tak, poza Jag'iem w niczym innym nie zadziała
A tak na serio to jestem 100% pewien, że do jasnej skóry wewnątrz jest conditioner z gliptone'a GT13 ;)
dla przykładu: http://allegro.pl/gliptone-mleczko-d...231042244.html
Z doświadczenia wiem, że jeśli chodzi o pielęgnacje skóry to nie ma nic lepszego niż gliptone ;)
Pozdro
E tam, po co gliptone, niektórzy nadal usilnie twierdzą że najlepszy biały jeleń...
Brawo jasiu
Jak już kupujesz Gliptone to kup odpowiedni produkt tej firmy do czyszczenia (zwykle do odżywki można kupić w zestawie produkt oznaczony GT12 lub GT15). Ja pisałem o tym w poście #130 w tym wątku, podałem też inny produkt, konkurencyjny oraz link do pewnego testu. Kilka postów powyżej masz też specjalistę z lederzentrum, który ma również odpowiednie zestawy.
Tak, stałem wczoraj na Warszawskiej między 19, a 20 :D nie widziałem nigdzie żadnej 159, chyba muszę się bardziej rozglądać ;)
Ja właśnie zawsze używam takich gotowych zestawów, najpierw środkiem do czyszczenia, a później do pielęgnacji ;)
To z tym białym jeleniem, o którym pisał kolega hitman 047 to raczej ironia była ;)
Pozdro
Powiem że nawet na pewno ironia :P
No co jak co, ale szare mydło to się nadaje do mycia, ale samego siebie, więc szare mydło można zabrać do wanny, albo pod prysznic, ale na pewno nie do zabijania skórzanej tapicerki.
Tak jak kolega pisze - Gliptone oferuje również środki do czyszczenia. A jak szkoda kasy to lepiej już kupić chociażby z Sonaxa środek do czyszczenia, ale nie szare mydło...