Poczekajmy na dane.
Printable View
Poczekajmy na dane.
W telewizorniach lecą reklamy Tonale. Musi, akcja promocyjna pełną parą.
Widziałem wczoraj czwartą, czarną!
ja tez w sumie cztery widziałem...
Rok temu, w lutym: "Alfa Romeo musi wyraźnie podkręcić tempo na linii produkcyjnej modelu Tonale. Wszystko z powodu ogromnego zainteresowania nowym SUV-em marki. Liczba zamówień napawa optymizmem".
I dalej... "Nie jest to najbardziej udany samochód w historii tej marki. Alfa Romeo Tonale nie zrobiła na nas najlepszego wrażenia, głównie za sprawą szeregu niedoróbek. Jak widać jednak nie jest to problemem dla klientów. Otóż włoska marka już teraz ledwo wyrabia z produkcją tego auta, a bank zamówień rośnie z dnia na dzień. I jest to dobra informacja dla tej firmy, gdyż Tonale przynosi cenną gotowkę."
I dalej... "W drodze jest też mały SUV marki. Jego produkcja ruszy już w przyszłym roku w fabryce w Tychach".
Wszystko to było pisane rok temu. Cały tekst na Autogaleria.pl
I teraz, po tej lekturze, zobaczmy na realne wolumeny sprzedaży, od maja do końca roku...
A własnie, coś ktoś o tym "małym suvie alfy z Tych"?? Bo to już w tym roku.
I tak sie kręci ten swiat. Nie chcę mi się już komentować alternatywnej rzeczywistości.
Ciekawy i obiektywny test. Na koniec ciekawy komentarz, że dużą zaletą Tonale jest atrakcyjna cena :)
Tak. Cena zaczyna być zaletą Tonale. U większości konkurencji były podwyżki. Tymczasem cennik Tonale do premiery bez zmian. 20--procentowa inflacja zrobiła swoje.
Ktoś tu z forum ma Tonale? Ktokolwiek? jesli nie, dlaczego nie?
słabo szukasz. Na forum jest przynajmniej 3 użytkowników Tonale i jeden z zamówionym autem.
Przy okazji,
Rozmawiałem wczoraj ze znajomym. Użytkownik 2-letniego Nissana Qashqai 160KM MHEV. Dostał na testy na kilka dni wersję e-Power (tą z silnikiem spalinowym jako generatorem). Jako użytkownik dla którego wersja 160MHEV jest bardzo szybka nie widzi żadnego powodu, żeby przesiąść się na wersję wyżej. Spalanie prawie takie samo, cena dużo wyższa i do tego podobno bardzo wykurzający dźwięk silnika - porównuje go do pracującej wiertarki.
Ciekawe.
Ale wracając do Tonale: w mediach atak reklam z zielonym Tonale. Za kółkiem oczywiście kobieta. Jednoznacznie pozycjonują zatem klienta docelowego.
Zobaczymy, jak się to przełoży na wzrost wolumenu sprzedaży. Myślę, że powinno pozytywnie. Kobiety jednak kupują samochody oczami. Pytałem kilku koleżanek, w różnym wieku, mówiły ze auto im się podoba.
Czy nasi forumowi użytkownicy to także panie?
Auto jest wybitnie niemęskie. Nie wyobrażam sobie meżczyzny jako właściciela Tonale. Stelvio to tak. Oba te auta to jakby właśnie kobieta i mężczyzna. Jeśli taki był zamysł twórców, to powinno dać efekty.
Na siłę szufladkujesz produkt. Pozytywnie na sprzedaż wpłynie cena, o ile AR jej nie podniesie. Gdybym na dzień dzisiejszy miał zamawiać auto Tonale 160KM bardzo, bardzo poważnie brałbym pod uwagę. Obecnie jest niewiele droższe od konkurencji producentów "masowych". Cennikowo. Jeśli w salonie idzie wyrwać rabat nawet połowę taki jak na Gulię/Stelvio, to w ogóle nie ma się nad czym zastanawiać.
ps. Jak na osobę, która dała poznać się z lewicowych poglądów używanie argumentów męskie/niemęski/damskie jest niepoprawne. Wychodzi z ciebie męska szowinistyczna świnia :).
:)) nie mam lewicowych poglądów, od zawsze miałem i mam centrowe. Zawsze uważam, że w polityce i w życiu kluczowy jest balans, rozsądek i myślenie, unikanie skrajności.
Świniami szowinistycznymi jesteśmy jeśli nie wszyscy, to większość. Ale niektórzy się z tym kryją, bo to jest passe:)
Ale zobacz: czy reklamowanie produktu WYŁĄCZNIE przez kobiety za kierownicą, nie jest przejawem wskazywania klienta? I to się sprawdza, kiedyś z kolegą jeździliśmy po Warszawie (kupił sobie Giulię i chciał ją objeździć) i dla zabawy patrzyliśmy kto siedzi za kierownicami różnych alf.
Wiele tych alf nie było:) ale w 159 zawsze siedział facet, w 156 chyba na 6 spotkanych w 5 był facet, giulietty to tak pół na pół, ze wskazaniem na kobiety, a w stlelvio chyba dwie kobiety były i sześciu facetów. Widzieliśmy nawet dwie 146:) z facetami.
Troszke to zabawa ale idę o zakład, że jak się pojawi więcejk Tonale to w 8 na 10 aut będzie siedziała za kierownica laska.
Ale tym tokiem myślenia 90 % aut jest dla facetów bo reklamują je faceci. Na dodatek z małymi dziećmi na tylnej kanapie. W związku z tym osobiście nie czuję się zobowiązany do spłodzenia kolejnego dziecka by móc jeździć nowym Renault :-)
Chociaż akurat u nas rzeczywiście - żona będzie jeździć jakieś 3/4 czasu dziwne tylko że się uparła na Vesuvio Grey a nie bardziej intensywny kolor. Podobno jednak do Tonale wybitnie pasuje
A jeśli chodzi o zamówione auto - mam już VIN z którego wynika, iż kupiłem Alfę coś z okolic roku 1998 - niebieski sedan ale spoko :-D Podobno jest już w PL - czekam na fv z leasingu bo akurat XV się sprzedał i trochę przerąbane zgodnie z nowymi zasadami zapłacić od tego ubezpieczenie zdrowotne które jak wiadomo jest nieodliczalne. Więc by to zbilansować naciskam by dostać kosztową z leasingu bo tak wyszło że są 1:1.
Opisuj nam, jakie wrażenia z jazdy. Jak już uda Ci się odgonić żone od kierownicy :)))
Jeśli przejedzie przez miasto 10 Tonale, w co najmniej 8 będzie siedziała za kierownicą kobieta. Zakładasz sie?
To auto jest dedykowane dla kobiet, to one są głównym "targetem".
Ale Ty oczywiście możesz nim jeździć, nie szokując nikogo.
Zrób natomiast jeszcze inny eksperyment: obejrzyj się za 10 Mustangami (spalinowymi). Idziesz o zakład, że za kierownicą zobaczysz 9 facetów? Jeśli nie 10.
No właśnie.
Bo facetki nie muszą sobie Mustangiem przedłużać wacka :). Osobiście gdybym miał wybrać między Tonale a Mustangiem, to wziąłbym Alfę. A jeśli Mustanga, to mk5 :).
Nie ma takiego posta, chyba, że zaglądasz w przyszłość :)
Jakbyś jednak spojrzał w przeszłość, to raptem 12 postów do góry jest wpis niejakiego GMB_156, który pisze, że codziennie ogląda Tonale siedząc za kierownicą tegoż samochodu :)
Wysłane z mojego M2007J3SY przy użyciu Tapatalka
Dzisiaj rano widziałem trzecią sztukę w Lublinie , kolor siwy
Jest! Niebieska w Poznaniu, pierwsza nie-testówka jaką trafiłem :)
Powtórzę: reklamy jednoznacznie wskazują kto jest klientem docelowym dla Tonale. To są kobiety.
Powtórzę: jak będzie już więcej Tonale na ulicach, niech każdy zrobi sobie własny quiz: patrzcie kto siedzi za kierownicą i jak doliczycie 10 Tonale, spójrzcie na wyniki. Bedzie 8 kobiet na 10 Tonale.
To samo można już teraz, bo sporo jeździ, zrobić z Mustangiem. W 9 na 10 będzie kierował facet (a może i 10/10). Nie sądzę, żeby to było "przedłużanie fiuta". Po prostu, w znacznej statystycznej większości to mężczyzn bardziej kręci motoryzacja. Kobiety kupują razem auta dla nich ładne, albo użytkowe albo modne, bo koleżanki mają.
John z NASA to z pewnością 100 procentowy facet, którego męskość eksploduje codziennie. Ale będzie jeżdził autem, którego docelowym klientami są kobiety.
Ja nie oceniam.
I jeszcze jeden eksperyment zróbcie: wyszła pewna seria fiatów 500, z ciekawymi rozwiązaniami wnętrza: skórki jakieś "krółicze" na kierownicy, różowa deska rozdzielcza, jakieś gwiazdki, frendzelki... Czy w takim samochodzie spotkacie dresa z czapką bejsbolową daszkiem do tyłu?
:)))
Aaaa widzisz a ja byłem 3 tygodnie temu odbierać z kumplem właśnie nową CH-R w hybrydzie ;) Nawet się nią przejechałem i nie chciałbym tego auta (dlatego pojechałem i zamówiłem nową Giulię w salonie) ale kolega mówi że oszczędna i mu się podoba... Proponowałem mu Tonale ale on woli Toyote bo niezawodna :)
Jest jednak wyraźna różnica między produktem, którego targetem są kobiety w określonym wieku, a produktem "niemęskim". Każdy produkt ma jakąś grupę docelową, na którą ukierunkowane są działania marketingowe. Czasem ze względu na płeć, czasem ze względu na wiek, a czasem ze względu na inne kwestie (np. produkty skierowane dla przedsiębiorców). To nie znaczy, że jest zaprojektowany tak, że nie jest w stanie zaspokoić potrzeb osób spoza grupy docelowej, albo że nie jest dla tych osób przeznaczony. Nie świadczy to też o tym, że jego cechy z jakiegoś powodu wykluczają z korzystania inne grupy niż grupa docelowa. Bo strategia marketingowa to nie to samo co sam produkt. Strategia marketingowa jest efektem analizy produktu, wizji firmy i potrzeb rynku i jest nakierunkowana na jak największy zysk firmy. Ale nie zakrzywia rzeczywistości i nie powoduje nagle zmiany cech samego produktu (czyli fakt, że w reklamie występuje kobieta nie sprawia, że to "niemęski" samochód, najwyżej może świadczyć o tym, że grupą docelową są kobiety).
A czy w najnowszej reklamie Stelvio nie występuje czasem kobieta? Oczywiście, że tak aż sprawdziłem na Youtube. Tak nasunął mi się przy okazji Fiat 500, który kojarzy mi się głownie z autem dla kobiet (sam mam jako auto do miasta Pandę :)) - jak byłem w Wiedniu to ku mojemu zdziwieniu bardzo dużo facetów jeździło 500kami. Co do Tonale to w Krakowie niestety na żywo nie widziałem do tej pory żadnej, nawet sąsiad ma bardziej egzotyczne Maserati, więc....
A nie sąsiadka ma Masę:)?
Co do Tonale, no ale jak to nie widziałeś...Przecież zamówień jest tyle, że nie wyrabiają:)))
Co do Stelvio: tak, kobieta, z tym, że tu jest inne clou: kobieta ma NAMÓWIĆ MĘŻA/PARTNERA "kupmy tego pięknego, dużego suva". I tak Tonalką do Lidla czy Kauflandu pojedzie kobieta ale nad morze, z nadmuchiwanym bananem na dachu, pojedzie Stelvio w składzie: rodzina, z mężem za kierownicą.
Oglądałem ostatnio Jaga XE. Nawet pojechałem na jazdę. Pytam gościa z salonu: ile to auto u was jeździ, jako demo? On na to: ponad pół roku. Ile było jazd, pytam? On sięga do laptopa: hm..... 23. No to ja pytam: a ile kobiet jechało?
Odpowiedź: JEDNA. :))))
No takie są realia ale raz jeszcze podkreślam: NIKOMU nie odbieram męskości. Wszyscy jesteście super twarde herbatniki:) Tak trzymać:) Nawet w 500tce, z różową kierownicą, będziecie wyglądać, jak rakiety gotowe do wybuchu! :)
PS. John z Nasa: zgadzam się z Twoim wywodem. Oczywiście.
Ja pisałem bardziej o statystyce.
No a ile w ogóle jest kobiet na forum:)? No ile:))?
A na parkingach pod Kauflandami kobiety to przeważająca grupa, nieraz dominująca.
Machaju, kobiety generalnie rzadko piszą o motoryzacji na forach. One piszą o innych sprawach i tematach i nie tutaj.
Tak, że strzał kulą w płot:))
W salonie w którym kupowałem auto zamówionych jest kilka sztuk. Akurat w piątek rozmawiałem na temat mojego i zapytałem -Wszystkie kupowali faceci. Na razie widziałem na żywo może 4-5 szt. Wszędzie faceci. Może zniewieściali ;-) ale faceci. Chyba jednak nieco generalizujesz. Osobiście w ogóle nie czuję czegoś takiego jak model auta dla kobiety lub faceta ( kolor owszem ). Ja często jeżdżę XV ( który gabarytowo jest podobny do Tonale ) żona często Outbackiem czy Foresterem. Bez znaczenia. I myślę że rozkład naszego użytkowania Tonale będzie również 50/50
Nie każdy potrzebuje tak dużego auta, jak Stelvio. Też bardziej podoba mi się Stelvio, szczególnie że facelifing wyszedł jej na dobre.
Ale przy tym gdzie się przemieszczam, to Tonale byłoby poręczniejsze. W mieście Tonale pokona Stelvio pod względem łatwości w znalezieniu miejsca do zaparkowania.
Nie każdy porusza się między garażem w domu, a garażem w firmie. O ekonomice nie wspomnę.
Czy ktoś wie jak działa czujnik prędkości w Alfie ?
W sensie czy po zmianie profilu opony na nieco wyższy będą przekłamania czy nie ?
Tonale ES jest na felgach 20 cali - drogi w okolicy mam takie sobie i obawiam się że zaraz trafię w jakąś dziurę.
Nie mówiąc już o tym iż
- wielosezonowych w tym rozmiarze (235/40/20) brak
- zimówki mają absurdalnie wysoką cenę
w związku z tym chciałem wymienić na 18ki i dać 235/55/18 - teoretycznie powinny być 235/50/18
Obecnie jeżdżę na Michelin Crossclimate SUV - 4 sezon, 80tys zrobione i naprawdę 0 problemów czy to sucho czy deszcz czy śnieg.
Chciałem to samo założyć w Alfie ale tez nie chciałbym by były zbyt duże przekłamania - w OBK chyba jest to brane z obrotów piasty albo jakoś tak bo prędkość na zegarach jest idealnie taka sama jak wg gps w telefonie
Nie mogę jeszcze dawać ogłoszeń ale jak ktoś reflektuje na tańsze ( nawet z FV ) 20ki to zapraszam do kontaktu na pw
Działa jak w każdym innym aucie. Na pewno zmiana profilu wpłynie na wskazania.
Myślę, że nawet fabryczny profil już przekłamuje. Zrób test z GPS'em w nawigacji w telefonie. Będziesz wiedział czy i o ile zaniża się prędkość na fabrycznych oponach i jaki jest margines na większy profil opon.
Przy wyższym profilu, czyli de facto średnicy, ważniejsze jest, czy opony nie zbliżą się do jakichś elementów konstrukcyjnych.
No właśnie chyba nie wszędzie tak samo :-) Tak jak napisałem. W OBK niezależnie od zmiany wielkości opon pokazuje co do 1km to samo co na wskazaniu GPS. W starym Foresterze jest widoczna zmiana. Być może nowe samochody nie odczytują prędkości ze wskazań obrotów koła ale właśnie na podstawie GPS - czujnik prędkości "w kole" może się aktywować tylko wtedy gdy nie ma dostępu do satelity
- - - Updated - - -
Gdzieś dzisiaj przeczytałem że to sygnalizacja jazdy na samym elektryku