ale kabina świetna, mógłbym w niej długo siedzieć ;)
Printable View
ale kabina świetna, mógłbym w niej długo siedzieć ;)
Jest cena: 232 500
http://motoryzacja.interia.pl/samoch...ne,nId,2339114
Uuuuu, konkretnie.
Giulia Veloce kosztuje od 192k, więc można było się spodziewać, że za Stelvio w takim wydaniu zażyczą sobie z 10k euro więcej.
Generalnie te 232k to poziom cenowy Macana 2.0 252km, który ma trochę słabsze osiągi. Macan S 3.0 340km to już 285k.
Przyśpieszenie 5,7 s przy 280 KM w SUVIe! Robi wrażenie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale to 232k to jest za wersję First Edition z prawie maksymalnym wyposażeniem. Giulia Veloce z takim samym wyposażeniem wychodzi ponad 10k PLN drożej!
Na stocku masz podobnie wyposażone diesle 180 KM w wersji Super za 224k bez upustu, przy której to 232k PLN za SUVa wygląda na cenę promocyjną :-)
Nie jestem wstanie zrozumieć jak można mieć drewno w sportowym samochodzie. Karbon rozumiem.
Takie jasne matowe jest OK, zwłaszcza z jasną tapicerką, gorzej jak jest ciemne na połysk.
Ja też nie trawię boazerii w aucie, a najgorsze jest to, że jak ktoś chce jasne wnętrze, to właściwie nie ma wyboru, bo jest tylko beżowa skóra i to w pakiecie z niechcianym drewnem. Cały czas się zastanawiam, jaki "geniusz designu" dobierał te opcje w pakiety, bo połowa tych pakietów jest dobrana z doopy, a samodzielnych opcji jest niewiele. Ja do dziś nie potrafię się zdecydować na konkretną konfigurację Giulii dla siebie. Może przy Stelvio coś zmienią.