Na wg wielu starych wyjadaczy z forum KA te fibry i aplikatory już do wyrzucenia się nadają.
Ogólnie masakra :)
Printable View
Na wg wielu starych wyjadaczy z forum KA te fibry i aplikatory już do wyrzucenia się nadają.
Ogólnie masakra :)
A czym mozna odnowic naklejke czarna ktora jest kolo szyb w 147. Chodzi o ta naklejka co rame okien okleja. Chodzi mi o jej porzadne wymycie i zaczernienie.
Możesz zdjęcie zrobić? Mam 147 ale naklejek nie ma na niej...
może chodzi o czarne słupki, które wyglądają jakby były oklejone czarną naklejką ;) swoją drogą jeśli o nie chodzi to też jestem ciekaw czym je skutecznie czyścicie i czernicie. Ogólnie do zewnętrznych plastików typu klamki, słupki co polecacie?
Ja na słupki daję Gyeona q2 Tire, ten sam co do opon. Trochę tłuste są po tym na początku, ale trzymają kolor, nie pojawiają się plamy po deszczu i są super hydrofobowe. :P
Tym samym uszczelki wokół okien.
Wyprobuje, pogoda sprzyja :)
Serio nie znacie Koch Plast Star Nano tylko smarujecie tymi do opon ?
Ten Koch potrafi kropelkować dłużej niż nie jeden wosk.
Apropos. Artih znasz może Art Detailing Bydgoszcz https://www.facebook.com/artdetailingbydgoszcz?fref=ts Tak coś mi się skojarzyło z Twoim nickiem :)
Dokładnie , nie znam lepszego dressingu do plastikow zew niż koch , może ew blackwow ale go nigdy nie używałem , koch jest naprawdę rewelacja , nie wspomnę już o wydajności która jest bardzo duża
a oto moj arsenal :)
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=142626&stc=1
Arthrm na fotce jest myjka parowa? Jakie znajdujesz dla niej zastosowanie przy aucie?
tak to myjka parowa z roznymi koncowkami. Dobra do czyszczenia uszczelek w oknach - w klimacie w ktorym mieszkam czasami pojawia sie tam mech.
Spoko do czyszczenia dywanikow i obic materialowych. Sprawdza sie w myciu szyb i dezynfekcji otworow nawiewowych.
Daje tez spokojnie rade ze sciaganiem brudu z alufelg ( ja je woskuje po myciu wiec juz nie musze stosowac parowej myjki do czyszczenia ich).
Myjka parowa dobrze tez sciaga inne rzeczy takie jak ptasie odchody i zywice.
Pojechałem wczoraj kupić Soft99 King of Gloss bo się człowiek naczytał na forum KA, że lepszy niż Fusso ale po rozmowie ze sprzedawcą kupiłem Hardly Wax`a bo podobno miał dawać lepszy "szajn" i "łet luk". Ciężko mi go porównać do King of Gloss czy Fusso bo tych wosków nie miałem. Mogę natomiast porównać do FK1000p bo wcześniej go posiadałem - co prawda sampler ale myślę, że niewiele się różni od dużej puchy. No i tak. Zapach dla mnie identyczny, jeżeli grubiej się posmaruje to wydaje mi się, że FK łatwiej się dotrze. Hardly Wax natomiast według mnie więcej przykrywa drobnych rysek ale co najważniejsze daje zauważalnie większy efekt lustra na lakierze i bardziej się lśni. Obydwa nie farbują plastików. Co do długości ochrony to jeszcze nie wiem ponieważ dopiero wczoraj nałożyłem HW.
Jak dokładnie nazywa się ten wosk? Bi z taką nazwą nie znalazłem nic :-(
Harly Wax. Nie ma jeszcze żadnych jego testów na KA.
ok dzieki :) zastanawialem sie nad jego testowaniem... ale czytalem ze jest porownywalny do Collinite Marque DElegance Carnauba Paste Wax #915. A ten stosuje.
Tak jak pisałem wcześniej jestem amatorem. Wosk kładłem na auto wymyte Fairy :) Tak samo wcześniej kładłem FK. Dzisiaj dołożyłem drugą warstwę Harly Wax`a i jak dla mnie jest mistrz! :) Rys mi nie usunęło ale mirror jak w Castoramie na dziale łazienkowym! Z ciekawości polałem go również wodą z węża na działce i krople również moim zdaniem lepsze w porównaniu do FK. Lepsze tzn. są bardziej kształtne, kropla bardziej przypomina kulkę. W FK była ona taka spłaszczona. Sorry za moje nazewnictwo :) Generalnie wosk jest testowany i efekty "po" są na fejsbukowym profilu sklepu w którym kupiłem czyli Shining Car. Pudełko tego wosku jest takie, że wysmarowałem już 3 samochody i nie zauważyłem, że go cokolwiek ubyło więc myślę, że do emerytury mi na pewno starczy. Podobnie jak SG Back2Black na opony. Mieliście Panowie rację, lepiej kupić tego typu kosmetyki niż budżetowe z marketów bo relacja jakości do trwałości i ceny jest tutaj bez porównania. Za piankę do opon autolanda płaciłem 15 zł i starczało na 5-7 aplikacji. A tutaj B2B kupiłem za 35 pesos i podobnie jak wosk starczy spokojnie do emerytury.
Spróbuj po Fairy użyć jakiegoś cleanera i na to położyć ten wosk - dopiero zobaczysz co to znaczy "długodystansowy wosk" ;)
Na początek możesz kupić tester 118ml, choćby ten: ClearKote Vanilla Hand Glaze .
Kurde, obiecałem sobie, że w tym miesiącu już dość wydatków na kosmetyki...
20 zł to nie majątek, a pozwoli cieszyć się woskiem przez dłuższy czas :)
Osobiście mam DG #111 i po położeniu na Passerati rodziców i na moją 147 zeszło mi ok 1/10 opakowania. Z tego co widzę to te 236ml na chwilę wystarczy :cool:
Witajcie koledzy,
Jestem że tak powiem "laikiem" w detalingu aut, a chciałbym troszkę odświeżyć lakier w swojej 164 z rys, których jest naprawdę sporo. Co polecacie do porządnego mycia, korekty ręcznej i potem jakiś wosk? Tak jak pisałem, chodzi mi głównie o odświeżenie lakieru. Istnieje jakiś pad lub coś w tym stylu, do polerowania ręcznego?
Chciałbym o listę produktów, najlepiej ze strony "waxparadise.pl", żeby zamówić wszystko w jednej paczce.
Prosiłbym również o w miarę rozsądną cenę tego wszystkiego, ponieważ wiem że są środki za które zapłaciłbym krocie :D Ja natomiast chciałbym na początek takie w rozsądnym przedziale cenowym :)
Wystarczy trochę poszukać i byś znalazł wszystkie informacje, albo tu albo na KA :lazy:
No to zaczniemy od tego, że ten sklep wcale nie jest najlepszym wyborem, bo ma ograniczoną liczbę produktów, ale wiem też, że mają fajne promocje.
Zaczynając od mycia:
1. Szampon
2. Rękawica
3. Fibra do osuszania
4. Glinka
5. Usuwanie smoły
6. Deironizacja
"Korekta ręczna" (zapewne ktoś Cię dopadnie za to określenie :cool:):
1. Pasta
2. Pad
Tutaj nie spodziewaj się cudów, bo możesz się rozczarować, bo praca ręczna nie da efektów jakie daje praca z maszyną.
Szajn po "korekcie":
1. Wosk/sealant według uznania. Z najpopularniejszych do wyboru Colli lub FK (może być duża pucha, albo sampler)
2. QD
3. Plastiki
4. Cleaner (tutaj tylko przykład)
5. Opony... z tego sklepu nic nie jest mi dobrze znane, więc się nie wypowiem
Do tego jeszcze przydadzą się aplikatory i fibry.
Taki budżetowy zestaw na początek:
1. Do mycia szampon, na początek może być nawet marketowy (najlepiej bez wosku bo i tak go potem usuwamy) a jak chcesz coś z Wax Paradise to Duragloss 901. Myjemy oczywiście na dwa wiadra z rękawicą (chociaż jak auto i tak jest porysowane to przed korektą mycie na jedno wiadro albo na bezdotyku nie zaszkodzi :P ). Po myciu należy auto wyglinkować np ValetPRO
2. Pkt drugi to korekta/odświeżenie lakieru. Możesz to zrobić produktem AIO który w bardzo niewielkim stopniu usunie rysy, raczej je zamaskuje oraz nawoskuje auto np. Autoglym SRP lub DG 101. Druga opcja to korekta najlepiej Meguiars UC i TriColor Pad. Po korekcie pasowało by przetrzeć lakier IPA, natępnie jakiś cleaner ClearKote lub ProPolish aby usunąć resztki past i wosków. Po korekcie zwłaszcza ręcznej która usunie tylko trochę rys można dać jakąś odżywkę np. ClearKote lub Black Hole. Lakier będzie lepiej wyglądał lecz stracisz na trwałości wosku , wybór należy do Ciebie.
3. Wosk - na początek tester HiTemp. Niedrogi i trwały.
4. Nie zapominaj o plastikach zewnętrznych, felgach (ten wosk co wrzuciłem wcześniej spokojnie możesz kłaść na felgi), oponach i jakimś QD dla podtrzymania efektu.
Jako że WaxParadise ma sporo produktów Duraglossa to polecałem, jednak nie używałem osobiście ale sporo czytałem na forum KA i dużo osób tam je zachwalało. Pozostałe produkty jak UC czy Poorboys używałem i mogę spokojnie polecić. Większość to testery jednak ich wydajność jest na takim poziomie że spokojnie zrobisz kilka aut.
Krótko i na temat :D
W takim razie, wstępnie najprawdopodobniej "pomiziam" lakier, a w między czasie będę szukał taniej jak na początek maszyny polerskiej :D
#edit.
Na początek zamówiłem:
Duragloss Appliacator - wiadomo, aplikator do nakłada wosku.
ValetPRO Yellow Poly Clay Bar - glinka do oczyszczenia lakieru
Finish Kare 1000P HI-Temp - wosk
ClearKote Vanilla Hand Glaze - Cleaner pod wosk
Jako, że posiadam dość fajny szampon, który przyzwoicie zmywa brud a do tego pastę polerską (nie wiem jakiej firmy) którą przywiozłem sobie z Anglii, najprawdopodobniej we wtorek zabiorę się za klapę bagażnika w ramach testu.
W skrócie chcę zrobić tak:
-Mycie szamponem z wodą
-glinkowanie
-ponowne mycie szamponem, jednak w mniejszym stężeniu
-"Miźnięcie" lakieru pastą polerską
-Cleaner
-Wosk
W dobrej kolejności to wszystko? Na początek zrobię samą klapę bagażnika i zobaczę jaki będzie efekt/wytrzymałość.
Pozdrawiam :)
To ja tak z innej beczki.Co polecilibyście do uszczelek wokół szyb?Chciałbym je ożywić i przyczernić gdyż zrobiły się poszarzałe?
Ja stosuję Auto Finese Revive. Jest ok,nawet bardzo ok, nie jest wieczny ale nawet długo się trzyma. Świeżo po nałożeniu dość błyszczący, ale po 1-2 dniach matowieje lekko i jest ładnie. Jest niesamowicie wydajny. No za cholerę nie mogę skończyć od kilku lat jednej buteleczki (nawet do wnętrza zacząłem stosować), a chciałbym spróbować czegoś innego :) - podobno VINYLEX jest dobry, ma zawierać ogromne stężenie filtrów UV (choć to prędzej pewnie do nowych aut i ich uszczelek, bo takie jak moje 10cio letnie już się UV nałykały).
O tak, w 100% popieram Andrzejsr - Auto Finese Revive robi super robotę. A tak troszkę odnośnie tematu kosmetyki, znalazłem artykulik o walce ze rdzą: http://www.autoparto.pl/poradniki/po...karoserii.html Gdyby ktoś się nadmiernie nudził to polecam poczytać.