ale o co się rozchodzi ? ;)Cytat:
Napisał misiu7911
Printable View
ale o co się rozchodzi ? ;)Cytat:
Napisał misiu7911
tu sie zgodze ,ja sam wolałbym dac za auto mniej (pewnie jak wiekszosc),gdyby tylko sprzedajacy ze szczeroscia ujawnil wszystkie za i przeciw tego auta ,wtedy sam decyduje czy chce mi sie to auto restaurowac czy odpuscic ,wiem co do wymiany i wiem czy mi to sprawi problem czy nie
zwracam honor, auto zarejestrowane jest najprawdopodobniej na firme wiec cena jest najprawdopodobniej netto. W VAT jest normalna ze tak powiem :PCytat:
Napisał pieta
Takim przykładem mogę być ja, kupiłem auto świadom kilku wad, jak kolektor, czy malowane jakieś elementy, ale dzięki temu mam pewność przebiegu, silnika i po dołożeniu kilku tys mam perełkę ;) Ale ja nie zapłaciłem za auto 23 tys, tylko 30 tys, a mimo to trzeba wrzucić około 6. Także nie liczcie na to że ktoś za 25 tys odda wam sprawną 159.
moze nie sprawna ale do drobnych napraw hehe panowie mam pytanie wiem ze nie ten dzial na temat silnika z reno mianowicie taki co idzie w koleosie i lagunie 2.0 dci 150 lub 175
I to jest rozsądne podejście, ale obawiam się że osoby które umieszczają tutaj zapytania z takimi ofertami liczą na przysłowiowe "Panie, lać i jechać..."Cytat:
Napisał Cubus00
Tak apropos tego co się rozwinęło w wątku...Ja kupiłem auto z tej "dolnej granicy" nie było go nigdzie w necie,od znajomego dowiedziałem się że jest 159-tka blisko mnie i dość tanio bo gość pilnie potrzebuje kasy bo ma komornika "na gardle" , i się nie zawiodłem, samochód miał 15kkm wcześniej wymienioną dwumasę i sprzęgło w ASO. Przed zakupem auto sprawdziłem w ASO i wszystko było ok, więc kupiłem (tanio,nie pochwalę się :P ) Z samochodem nic się nie dzieje i jestem mega zadowolony :) . I tak jeszcze dodam że przed tym oglądałem "auto z normalnej granicy " z forum w dodatku , które było walone w przód zrobione bardzo ni jak , ale forumowicz zarzekał się że nic nie bite ! dalej już mi się nie chce opisywać o tym aucie, jak znajdę je w necie wrzucę do odpowiedniego działu :) Więc tak od siebie dodam, nie ma co sugerować się samymi zdjęciami i ceną , masz czas jedź obejrzyj auto a nie narzekanie bo za tanio albo coś, jak handlarz wystawi auto które było mocno walone i jakoś sklecone w "normalnej granicy" to już jest cacy ? :)
Pozdrawiam,
Pucek :)
Ale widzisz, sprzedawał człowiek który potrzebował na mus $$$$, handlarz raczej nie jest w takiej sytuacji.
No racja , po prostu miałem farta :D
Fajna wersja i 47 tysi? w 2011 i 2.0 JTDm? (około 50 po opłatach)
http://allegro.pl/show_item.php?item=3933760248