Napisał
michau6211
Tak odnośnie jeszcze Volvo i plastików: Tak się złożyło że kilka miesięcy temu interesowałem się nowym S60 T8 Polestar. 400 koni, hybryda wydaje się fajnym samochodem. Z racji tego że trochę czekałem na doradcę, chodziłem i macałem wszystko. W końcu wsiadłem do używanego S90 T8, żeby poczuć ten szwedzki luksus prosto z Chin.
To jak trzeszczał ten tunel środkowy to jakaś porażka. Właściwie jak się ocierałem kolanem to za każdym razem coś tam skrzypiało. Ogólnie odniosłem wrażenie że oprócz okolic tabletu (tak, nie bójmy się tego tak nazywać), kierownicy, całość jest robiona mocno po kosztach. Nie wiem czy to kwestia tego egzemplarza czy tak to jest zrobione, ale przymierzając się do innych Volvo też nie miałem wrażenia że nie zacznie to skrzypieć za jakieś 20 tysięcy kilometrów.
W Alfie z kolei poza tym plastikiem w okolicach skrzyni biegów, który teraz poprawili przy okazji liftingu, właściwie nie skrzypiało nic. Dlatego zawsze trochę mnie śmieszy narzekanie na plastiki w Alfie, a wychwalanie Volvo w różnego rodzaju gazetach. Najlepiej samemu pojechać i wszystko podotykać ;)