Ludzie o czym Wy mówicie. Po tablicach rejestracyjnych twierdzicie, że auto jest podejrzane?
Ja obecnie mieszkam w Warszawie, ale blachy mam SB. I tak już 9 lat. To już nikt ode mnie auta nie kupi, bo będzie podejrzane?
Printable View
Ludzie o czym Wy mówicie. Po tablicach rejestracyjnych twierdzicie, że auto jest podejrzane?
Ja obecnie mieszkam w Warszawie, ale blachy mam SB. I tak już 9 lat. To już nikt ode mnie auta nie kupi, bo będzie podejrzane?
To dlaczego nie masz przerejestrowanego auta jak mieszkasz w wawie?
Leasing?
Auto na rodziców (student czy coś)?
I trzecia najczęściej spotykana przyczyna - kupiłem żeby sprzedać :)
korzystając z wymiany informacji w ramach prowadzonego wątku chciałbym się zapytać, czy ktoś nie chce się pozbyć alfy 166 z automatem.
Obecnie posiadam alfę z tego wątku
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...v6_00_a-7.html
ale z uwagi na pogłębiająca się kontuzję kolana, zmuszony jestem powrócić do automatu.
Wymogi: tylko 166, tylko benzyna (nie zagazowana), automat, jak najlepszy stan i wyposażenie.
Możliwa zamiana.
W dziale Kupię też zamieszczę ten post, ale tutaj więcej osób zagląda.(okazuję się, że nie mogę-brak 50 postów)
ok, to proszę o usunięcie postu.
wytłumaczenie napisałem później ( w ramach edycji) niż zamieszczenie postu w wątku zakup alfy 166, ponieważ sądziłem, że ogłoszenie o kupnie nie podlega ograniczeniom. Dlaczego tak myślałem? Ponieważ np. na forum omegi, na której jestem zarejestrowany, w stosunku do kupujących nie ma takich ograniczeń.Cytat:
Po to jest ograniczenie żeby go nie łamać. To nie tłumaczenie że nie mogę to piszę tu
Tutaj są ograniczenia bo się cyrki działy. Ale nie o tym tu dyskusja. Szczerze to marne szanse żeby ktoś się chciał tak zamienić bo ludzie się zazwyczaj właśnie na automat przerzucają. Raczej nie na odwrót :) ale możesz próbować.
Zamiana jest tylko opcją.
Z drugiej strony na pewno śledziłeś żywe dyskusje na forach motoryzacyjnych, udowadniające wyższość manuala nad automatem. Wychodzę więc naprzeciw tym zwolennikom, którzy czynem mogą uwiarygodnić zasadność lepszego sposobu zmiany biegów :rolleyes:
Wiem, sam zmieniłem 166 w manualu na automat :)
Nigdy wiecej manuala :-)
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Kubicze, a masz mieszkanie/dom na własność czy wynajmowane? Jak wynajem to oczywiste że się nie przemeldowałeś. Ale większość "sprzedających" starzy wyjadacze nie przerejestrowujący aut bo po paru miesiącach sprzedadzą :)
Marek teraz nie ma obowiazku przemeldowania przeciez. Ogolnie mnostwo osob nie przerejstrowuje aut, tylko ma blachy tam gdzie meldunek --> nizsze oc
Wiem że nie ma obowiązku :sarcastic: ale co? Masz żonę, własne mieszkanie czy dom a meldunek dalej u taty i mamy? Nie rozśmieszaj mnie :) nie stać Cię na to przerejestrowanie??? Czy może ktoś kupił mieszkanie/dom ale bidula nie ma tych 150zł (może 200) więcej na ubezpieczenie raz w roku?
Przecież to brzmi jak PRL`owski absurd rodem z alternatyw :sarcastic:
Co innego studenci, czy inni najemcy. Ale nie wmówicie mi że wszystkie (albo prawie wszystkie) te aukcje aut z innymi blachami niż zamieszkanie sprzedającego to studenci :sarcastic:
"Kilka aut" w życiu kupowałem a mnóstwo oglądałem (dla kogoś albo z nudów, lubię sobie pojeździć :P) i 99,9% takich właśnie sytuacji śmierdziało kombinatorstwem po pierwszej wymianie zdań :) a auta sprzedający nie mieli nigdy dłużej niż rok.
Tak więc ja wcale nie twierdzę że na pewno i że zawsze. Ale jak widzę "uczciwego" sprzedawcę, który bidula kupił auto dla siebie i nie przerejestrował. Ale dopieszcza je ponad przeciętnie i w ogóle pakiet startowy robił dwa razy (w tym raz przed sprzedażą) a teraz rozpaczony sprzedaje to śmiać mi się chce.
w moim rejonie mnostwo osob jezdzi na innych blachach niz ZS, chociaz faktycznei wiekszosc to Z z przodu ma. jak mozna dac sie okradac ubezpiczycielom mniej to czemu nie :)
Ja jakbym miał kupić teraz 166 z mocnym motorem benzynowym to chyba by zosłała ze mną aż jej koła odpadną. Niestety jak kupisz i zamierzasz sprzedać po dwóch latach to to się mija z celem. Przekonałem się jak chciałem sprzedać 156sw. Utrata wartości auta + to co zrobiłeś w aucie tego już nikt nie odda, a jak robisz coś dla siebie to robisz to chyba lepiej niż p."mietek" ze stodoły co chce tylko łupnia sprzedać.
Chciałem sprzedac swoją 156sw i zakupić 166 (temat znany) lecz co kto przyjechał (nie było żadnego alfacholika, tylko ludzie z Vw oraz audi:)) to pierwsze co usłyszałem to "daje 10 koła i zabieram...".
Na dzień dzisiejszy bije się z myślami co tu zrobić. Z jednej strony auto doinwestowane, zadbane, bez żadnych "kuku", ale z drugiej strony chciał by się coś nowszego, większego, mocniejszego.... No u mnie w grę wchodzi tylko alfa. Przez 10 lat jeżdze alfami i wyrobiłem sobie dobrze zdanie o marce, jak i równiez człowiek po tylu latach wie już co, gdzie i jak. No nic. Będe myślał dalej.
Tak jak już pisałem, nie ma na Allegro samochodów z mocnym silnikiem benzynowym z LPG w granicach 5000 zł w jakimś w miarę roczniku, z dużą ilością części na Allegro, jest tylko Alfa 166 lub 156.
Niestety inne marki (np. Chrysler 300m) z lat 2000 kosztują już około 8-9 tys. zł. Zatem trzeba szukać cierpliwie a się znajdzie.
Bardzo fajna jest Alfa GT 3.2 . Chętnie bym kupił taką z LPG za jakieś 3 lata w cenie 7 tys. zł. Najprawdopodobniej tak ona będzie wtedy kosztować.
Marian jak zwykle palną jak łysy grzywą o kant kuli.....
Wpisuję w allegro cenę do 7000zł, pojemność ponad 3,0 + LPG, roczniki ponad 1998 i co???? Wyskakuje mi cała strona aut spełniające twoje kryteria. Laguny, omegi, pełno wanów, nawet 300m, xantia, c5. Nie wczytywałem się ale z każdego na pewno jeszcze z ceny ugryziesz. Znajdziesz spokojnie coś dla siebie :)
Ale żeby było zabawniej NIE MA ŻADNEJ ALFY.
A jak jeszcze odpuścisz jeszcze z roczek albo dwa na roczniku to już masz kilka stron aut do wyboru. I nadal żadnej alfy :sarcastic: czyli jak zwykle marianie zabawny Twoje teorie są mocno nagięte w stosunku do rzeczywistości.
Nawet jak obniżę kryterium pojemności do 2,5l to pojawia się jedna 166 i kolejna strona innych. Masz już wtedy do wyboru audi, mitsubishi, nissana i wiele innych. Alfy w zasadzie nie uświadczysz :sarcastic:
To są suche fakty z alegrosza.
hm, samochody osobowe, od 1998 r., ponad 200 koni, do 6000 zł, benzyna + LPG
18 aut:
http://allegro.pl/samochody-osobowe-...16%5D%5B4%5D=4
który jest cały, nie do remontu blachy oraz silnika czy skrzyni ?
Od razu mowię, nic chce vana ani kombi.
A Alfe 166 idzie kupić poniżej 5000 zł.
Obecnie nie ma, ale w zakończonych aukcjach znajdzie się kilka niezłych sztuk.
Nawet niewiele wyżej ktoś kupił niezłą 3.0 za 5500 zł.
Wiadomo, że silniki V6 alfy są świetne, przecież nie ma co porównywać z jakimś fordem galaxy czy innymi paściami.
V6 alfy na prawdę trudny do zajechania, no może nie jak Honda,
ale coś w okolicach.
Kilka niezłych sztuk 166 w cenie poniżej 5 tyś. Marian królem jest !:thumbup:
:beer:
Mnie nie interesują złomy po cenie 2 razy niższej niż rynkowa. Trzeba sobie szczerz powiedzieć jak ktoś szuka 166 3.0 z LPG w cenie do 5000zł to będzie to blisko złomu... Mnie nie interesują takie, auta. Potrzebuje auto w które wsiadam i jade, a nie myśle, że mi coś zaraz odpadnie, albo co tak wali... Jakbym miał kupić 166 to z ostatnich lat produkcji. Jeżeli v6 to najlepiej bez LPG. To ma być auto na niedzielne wypady....
Chodzi o to, że inne samochody w cenie poniżej 6000 zł z mocnymi silnikami mają po prostu poważne problemy. W alfie 166 problemem niby są progi i jakieś tam lakiernicze małe poprawki a u innych po prostu wszystko ejst do poprawki w tej cenie. Dlatego właśnie Alfa. Jakaś Omega czy Chrysler w podobnym stanie bardzo trudno kupić poniżej 7000 zł. Jest to wręcz graniczące z cudem. Sami piszecie, że Alfe cięzko sprzedać. Ano ciężko, bo każdego Włocha ciężko sprzedać. Ale tu akurat ludzie z pokroju aut niemieckich nie biorą wiele poprawek: na jakość silnika, na ocynk, na bardzo dobre hamulce itp. Legendy o całkowicie beznadziejnych włoskich samochodach widac po cenach na Allegro i podejściu kupujących. I mi to na razie baaardzo odpowiada i tego się trzymam, bo cena bardzo dobra : >
A propos tego co kupił te 3.0 z lpg za 5500. Rozrządu nie musi robić, choć pewnie zrobi a progi mozna zakleić i auto prawie jak nowe : >
To że alfaholownicy dokładają do auta, więc nie puszczają je tanio to nic, bo jest jeszcze 2/3 innych użytkowników którzy nie patrzą tak na sprzedaż, tylko chcą sprzedać, wkońcu sprzedać, po wielu tygodniach posuchy : >
Marian GT za 7 tys z busso to mozesz taki plakat na sciane sobie kupic.
GT to ostatni samochod z ostatnim wloskim V6
Moim zdaniem cena zejdzie min do 15 tys za grata a reszta bedzie trzymac poziom wyzszy
Prawdziwi milosnicy afly beda chciec placic za prawdziwe ostatnie wloskie serce V6
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
no tak 3.2 to wogóle cięzki do znalezienia silnik, więc poniżej 10.000 nie zejdzie
ale 2.0 ma 165 koni więc też elegancki mimo że rzędowy, i to właśnie o tym mozna mysleć, że tak do 7 tys. zejdzie ... musi, nie ma innego wyjścia : >
Omegi nie kupisz za 7kafli bo właśnie je rdza wszystkie zerzarła:D
Ja kupiłem tą alfe ale za 5700zł, rozrząd już jest nowy, oleje filtry, oddałem go w Łodzi do warsztatu gdzie zajmują się alfami i byli pod wrażeniem stanu tego auta, silnik bez grama wycieku czy sladów pocenia się, zawieszenie hamulce wszystko bdb, jedynie do malowania zderzak, błotnik i progi, z rozrządem i lakierowaniem zamknę się w granicach 8.5tyś a chociaż wiem co będe miał zrobione w aucie. Więc się nie zgodzę do końca ze za 5500zł, to same złomy jeźdzą. Chociaż wiekszość może i tak.
Widać trafiłeś na rozsądnego sprzedającego, który wycenił auto adekwatnie do stanu a to rzadkość na naszym rynku niestety.
a do kogo w Łodzi oddałeś ???
Pewnie do tmin:) bo alfa team by go zjadl cenami:)
1600zł zapłaciłem, za rozrząd, nowy plyn wspomagania, uszczelki pod pokrywami zaworów, razem z robotą oczywiście.
To wydaje mi się tak średnio,ani szczególnie tanio,ani drogo!!!
Ja ostatnio wymieniałem rozrząd,sprzęgło,pompę sprzęgła, uszczelki,płyn wspomagania,oleje i parę pierdołek i ze wszystkim zapłaciłem ok 2500!
Kiedys bylem skazany na Q-service na puszkina bo moj mechanik wyjechal a ja musialem miec szybko auto i wymieniali mi nagrzewnice. Straszne paproki. A jak jeszcze powiedzieli przed wyjeciem ze do wymiany musza wyjac cala deske rozdzielcza to ich wysmialem i uswiadomilem jak sie to robi. Rok pozniej musialem to poprawiac juz u swojego mechanika.
Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
czemu ? Sprzęgło + pompa kosztuje jakieś 900 zł, rozrząd jakieś 800 zł więc wychodzi 800 zł robocizna, czyli OK
800 zł za dzień roboty to całkiem caaałkiem sporo a wręcz bogato : >
Witam, proszę o szybką odpowiedź - mam na oku piękną alfe z silnikiem 2.4 jtd 10v 136km - prosto z niemiec, zero nieoryginalnych spawów, silnik chodzi prawie jak benzynka - nie klekocze. Wiem że te silniki cieszą sie dobrą opinią i niską awaryjnością, ale mechanik nastraszył mnie kosztami koła dwumasowego, jak często ulega ono awariom? Drugie pytanie to: Co najszybciej się psuje w tych silnikach?
Ciężkie pytanie, moja 2.4 ma 208 tyś i dwumas robiony nie był i nadal robiony być nie musi. Zależy jak kto jeździ. W samym silniku nie psuje się nic, pancerny trzyma poziom oleju od wymiany do wymiany co 10tyś. W swojej dotychczas przez 3 lata jak ją mam wymieniłem nagrzewnice, termostat, filtr paliwa, świece, wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów, czujnik ciśnienia paliwa, koło pasowe, dwa zewnętrzne przeguby, dwa górne przednie wahacze, linki hamulca ręcznego, rozrząd. Normalna eksploatacja. Jak jest w fajnym stanie to ją bierz nie powinna Cię roczarować, a wręcz przeciwnie.
kolega w 140 KM robił dwumas przy 350 kkm, w silnikach 136 KM najczęstszą usterką jest napęd pompy oleju, w jednostce 140 KM zostało to poprawione,
po za tym koło dwumasowe masz teraz w każdym nowym większym dieslu i akurat tu koszty są jedne z niższych
naped pompy oleju 2.4 136hp jest taki sam jak w Kappie TDS i z tym mozna jezdzic-łancuch sie oddzywa ale jezdze juz z tym 2 rok i nie widze zadnych efektow oprocz dzwonienia...