Napisał
FXX
Ta, bo każdy opony 17" ujeżdża na torze, zwłaszcza taką kanapą jak 166...
Problemem opon używanych są zazwyczaj klienci, którzy takich opon szukają. Niestety, mentalność jest taka, że większość szuka tanich używek, przez co dostają to co dostają. Wystarczy, żeby na używki założyć budżet równy oponom budżetowym i wtedy można znaleźć dobre używane opony marek z półki premium.
Jak wcześniej pisałem, kupiłem nowe Kumho ECSTA SPT i były mocno średnie - twarde cholernie, na wodzie pływały, a po półtorej sezonu jedna zaczęła wyć jak wywalone łożysko. Na szczęście jedną przebiłem i w ich miejsce kupiłem komplet Dunlopów Fastreponse, za trochę ponad 700zł za komplet (za tą cenę można było szukać nowych budżetowych - 205/55/R16). Opony miały rok i ok. 6mm bieżnika, są nieporównywalnie lepsze od tego poprzedniego badziewia, a na wodzie nawet przy prędkościach rzędu 160-180km/h na autostradzie w deszczu nie miały żadnych problemów.
Mój ojciec kilka dni temu kupił Pirelli 215/45 R17, mają nieco ponad rok, 6,5mm bieżnika i kosztowały tyle co budżetówki w tym rozmiarze.
Da się? Da się, tylko nie trzeba szukać używek w cenie złomu.