Pozdrowienia dla kierowcy 166 na rejestracji SCZ z ramkami lecącego trasą w kierunku Częstochowy około godziny 12:00. Ja jechałem prawym pasem grafitowym Peugotem 406 Pininfarina.
Printable View
Pozdrowienia dla kierowcy 166 na rejestracji SCZ z ramkami lecącego trasą w kierunku Częstochowy około godziny 12:00. Ja jechałem prawym pasem grafitowym Peugotem 406 Pininfarina.
Pozdrowienia dla czarnej Gtv rej. SBE..... na ramkach widzianej dziś pod M1 w Czeladzi około 15 :) taka podobna do mojej belli :D
pozdrowienia dla kierowcy czarnej 147 jadącej czasem przede mną czasem za mną od tandety aż po Beskidzką w Krakowie dziś około 18 - łapki były :)
Pozdrowienia dla kierowcy w czarnej 159. Widzielismy się 13.07 na skrzyżowaniu w Brzeszczach, os. Paderewskiego. W sumie ostatnio mamy przyjemność dość często się widzieć :)
jakiego ja muszę mieć pecha ze nie spotykam żadnego alfaholika , mijam codziennie po 3 -4 alfy- w jedna stronę mam 50 km do pracy , no i zawsze jest zero odzewu , od ponad 2 lat , może 5 osób mi odmachało , szkoda ze nie jest to na tyle popularne co przy motocyklach , tam to nie ma znaczenia czy 20 czy 70 lat , każdy się po prostu pozdrawia , przy samochodach niestety każdy widzi siebie tylko i swój nos , ileż to razy słyszałem na CB , chamskie odzywki dla innych korzystających z dokładnie tej samej jezdni . przykro to pisać , ale kultura polskich kierowców pozostawia wiele do życzenia , ( chociaż śmiało mogę powiedzieć ze nie jestem święty ) ale kto teraz jest idealny . ( chyba tylko maszyna)
a szkoda , bo to moze4 poprawic humor na caly dzien .
pozdrawiam wszystkich serdecznie
PHOENIX
czasem zdarza przejeżdżać mi się przez Zator, tak więc wypatruj z daleko mojej Azzuro Fantasia, a masz gwarantowane że zmrugam Cię długimi, obmacham, strąbie i na koniec pomigam awaryjkami :D haha :D
Nie martw się, tak niestety jest.. A co do zachowań na drodze - mnie najbardziej ostatnio wkurw.. jak ktoś ma do mnie pretensje o to że jadę przepisową prędkością po drodze gdzie są dziury bo mi szkoda zawieszenia i felg i trąbią na mnie barany, a później jak przyjdzie co do czego to na trasie debile zamulają i jadą jak ostatnie pacany i tarasują lewy pas i nie chcą zjechać... Eh.. szkoda gadać :P
Ja mogę podnosić rękę do mijanych oramkowanych, czy nie oramkowanych alf, a z odzewem spotkałem się raptem parę razy. 13 minąłem pierdylion alf i również zero. Ech... a co do kultury, to wczoraj ktoś rzucił mi przed maskę jakimś śmieciem, po zrównaniu się, przekazaliśmy sobie "polski" gest pokoju. Tyle jeśli chodzi o kulturę na drodze.
Pozdrawiam kierownika oramkowanej, srebrnej 159 SW na tablicach OLO *****, którą wczoraj mijałem w Częstochowie, na ul. przejazdowej (wlotowa do Czewy od strony Opola). Nie zdążyłem zareagować, a kolega też chyba mnie nie zauważył.