no nie gadaj żeby to było takie proste...
Printable View
no nie gadaj żeby to było takie proste...
no, to teraz tylko ochotnika do testów
tylko podmiana na nowy coś da :(
odpięcie nie pozwoli odpalić autka, ale może omomierz?
pamięta ktoś rezystancję działającego czujnika?
Też moge zmierzyć jutro,mam akurat dostęp.
Zobaczymy co pokaże omomierz
zaviaseq, na waszym forum toi godzine ale na radomskim pare lat
:))))tzn przeplywke zmieniłem bo mułka łapal,ale teraz okazało sie ze dziure w dolocie mam:)a czujnik połozenia walu to przypadkiem bo jak wyprowadzalem rano samoch.z garazu zost na wolnych obrotach i okropnie pływal wychodze a zgasł ,krece kluczykiem 1,2.3, za 4 załapal,i to coraz czesciej powtarzało sie a więć:)tak zlikwidowac chciałem to wade z zapalaniem,a przy okazij zlikwidowało sie falowanie:cool:chodz nieraz nim bujnie aleee raz na jakis czas ale nie nonstop i tak delikatnie tak na 1200 obrotów:)a wczesnie 2500 i noi w otatnim czasie cały czas jak na luzie stał:)110 zł za czujnik dalem orginał:)
To kolega szkodnik nie czyta z uwagą postu. U kolegi problem był że auto gasło i nie chciało odpalać, falował nawet na postoju. Taki problem gdyby występował u nas także byśmy go rozwiązali wskazując na czujnik wału. Ale problemu z uruchamianiem nie ma, odpala od strzała, na postoju auto nie faluje. A zadałem pytanie, co powoduje falowanie kiedy auto jedzie, nie stoi. Aczkolwiek dzięki za próbę pomocy :)
jakto to mozliwe by falowało wczasie jazdy????
Pewnie ktoś do świateł dojeżdża "na luzie", zamiast hamować silnikiem, i to nazywa falowaniem w czasie jazdy...
jakkolwiek by nie jechał to nie powinno falować.
ciekawostka:
w astrze xxx (nie pamiętam), za falowanie winny jest przekaźnik zasilający ECU.
wymiana na nowy załatwia problem, czyszczenie pomaga na jakiś czas...
mamy coś takiego u nas??