zasadniczo to takie e36 stajla
Printable View
zasadniczo to takie e36 stajla
No widzisz mi jakoś 16 nie przypadają do gustu, albo balon na feldze albo dziura w nadkolu wiem, że na zimę lepiej jest posiadać wyższe opony(stan dróg i ukryte niespodzianki)ale jakoś mi to nie podchodzi. Wszystko jest kwestią gustu... Co do zdjęć, to dobrze że poszły w świat, ktoś zobaczy przestraszy się i nie wyda pieniędzy na wydumki komuś innemu przypasuje. Zgadzam się z tym że wystawiam to publicznej opinii ale irytuje mnie jak ktoś mówi co masz robić - to nie krytyka czy podpowiedź nawet nie szydera...
@Marek ja załatwiłem swoje alumy i już teraz wyglądają słabo - chodzi mi o ranty. Pewnie kwestia mojej jazdy, że często jak leży śnieg (chociaż w tym roku jest go wyjątkowo mało) nie widzę krawężników:)
Co do kurtek to dlatego jak siedzę w garażu to ubieram kombinezon a nie siedzę w garniturze :P
Teraz na poważnie, czy ma ktoś zdjęcie felg Toora z seryjnym zaciskiem(jedno tłoczkowym) zastanawiam się czy nie będzie to wyglądać komicznie? felgi mają dość duży prześwit i praktycznie wszystko było by widać. Brembo fajnie oglądać ale to co mam nie koniecznie:)
Wiesz..... na jazdy po krawężnikach nie ma mocnych. Do tego służą inne auta :)
Po googluj trochę ale ja osobiście nie widziałem. Poza tym brembo w 17" wygląda fajnie a w toora 18" niestety są ..... malutkie :) tak więc grabek to ja tam nie widzę w ogóle. No ale inne auta tak się kulają i żyją.
No to jak Brembo wygląda małe to jedno tłoczkowe będą wyglądać mizernie...
Wcześniej patrzyłem na takie koła ale niestety et i ich szerokość je dyskfalifikowała... na pewno były by lepsze od stalówek:) No i ten zacisk... felgi 19
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=123178&stc=1
Powiem Ci ze to będzie wyglądać jak 17/18" w golfach 4gen :D także wyobraź sobie :P
hmm Czy ja dobrze przeczytałem ze Ty jeszcze na zime chcesz zrobić glebe??
Powiem Ci ze jest to zły pomysł na zime (mowie to z doświadczenia) alfa sie zawiesić na jakiejś zaspie to nie problem haha
Na 17" brembo z tarczą ładnie wypełnia felgę. Przy 18" toora to już trochę przypomina tył z 17" :) no ale widać te zaciski ładnie. Przy grabkach na pewno będzie to słabo wyglądać, ale tak jak pisałem. Przecież inne marki nie mają brembo a na większych felgach jeżdżą. Z resztą jak Cię stać na toora 18" i komplet opon to zakup brembo będzie pryszczem :)
- - - Updated - - -
Ludzie gdzie Wy tymi alfami jeździcie? Po ornych polach? Nie odśnieżają u Was dróg? Mam -65mm, 17" przez cały rok i jedyne co mi stwarza problemy to progi zwalniające. Muszę stawać. Ale wiadomo że jak masz zglebioną 166 na 17" albo więcej to z definicji odpadają bezdroża rolnicze, krawężniki (szukamy kulturalnie parkingu), ściganie po dziurach, koleinami jedziemy górą i nie wyprzedzamy.
To ja dorzucę moje spostrzeżenia...
pwr79: felgi same w sobie nawet fajne, ale nie pasują do 166 ;)
Marek: lakier na ori felgach AR jest dobry, bo wytrzymuje ponad 10 lat, ale... po kilkunastu już jest problem. Dwie 16" mam już po malowaniu, bo była totalna masakra. I po tej akcji używam ich (16") w zimie, a letnie 17" oszczędzam :)
A jeśli chodzi o obniżanie zawieszenia... no cóż, nie wiem jakie macie u siebie drogi, ale u nas w Poznaniu na dłuższą metę jazda już przy -30mm jest problematyczna. Gdyby auto było weekendowe, to spoko/luz, ale codziennie do pracy i w pracy nim jeżdżę i nie wytrzymałem ciągłego stresu typu studzienka/garb/koleina/źle zrobiony próg i wróciłem do serii :)
Nie wiem co mam. Tak miał poprzednik. On też nie wie co miał bo taką kupił :) mam czerwone sprężyny i jakieś żółte amortyzatory. Nie dopatrzę się już żadnych oznaczeń. Prawdopodobnie to już trochę siadło a nie było tak przy kupnie (ktokolwiek to montował). Pomiar gabarytu auta dał taki wynik -65mm (no +/-2mm). Gdzieś był temat o obniżeniach i jest jeszcze na forum ktoś z taką niską 166. Wiadomo że koleiny omijam. ŻADNE KRAWĘŻNIKI a progi zwalniające "przechodzę". Nie jestem jakimś miłośnikiem gleby ale jednak jak widzę tą moją limuzynę położoną na asfalcie to "robi robotę".
- - - Updated - - -
Rozumiem Cię. Na szczęście nie mieszkam tam ani we Wrocławiu. Jak już jadę "na miacho" to po prostu jadę nowymi drogami. Na żadne kocie łby się nie pakuję. I szczerze to nie chodzi o obniżenie. Nawyk z innych aut. Po prostu żadnym autem (nie licząc puntolota :) ) nie wjeżdżam na studzienki, koleiny i po wydmach asfaltowych jadę baaaaardzo powoli. Po prostu oszczędność zawieszenia.