caly czas do tego daze,masz racje,bo ten co wyprzedza na np podwojnej ciaglej popelnia wykroczenie ale sprawca jest ten ktory zajezdza droge skrecajac bez pewnosci ze nic go nie wyprzedza
Printable View
wjazd na posesje nie jest skrzyzowaniem
I właśnie od tego trzeba zacząć. Wjazd na posesję to nie skrzyżowanie, i jeśli nie ma zakazu wyprzedzania, to winny jest skrecający bo nie upewnił się czy może bezpiecznie wykonać manewr. Jeśli byłoby to skrzyżowanie to winę poniósłby wyprzedzający, bo na skrzyżowaniu nie można tego manewru wykonywać poza kilkoma wyjątkami opisanymi w krd.
Kierunkowskaz służy do sygnalizowania manewru, w żadnym wypadku nie uprawnia do jego wykonania. Jak zostało już napisane wyżej - nie wystarczy, że włączę lewy i mogę sobie już wjeżdżać na posesję. Skręcam na skrzyżowaniu (jeden pas ruchu) w lewo tudzież wjeżdżam na posesję, prócz kierunkowskazu muszę upewnić się przecież, że nic nie nadjeżdża przeciwnym pasem z naprzeciwka oraz z tyłu. I dopiero mogę bezpiecznie skręcić. Racja? Dla mnie logiczne.
Dotyczy to sytuacji, w której wyprzedzający nie rozpoczął jeszcze manewru. Bo jeśli kogoś wyprzedzam, to wtedy nie ma on prawa włączyć kierunkowskazu i wjechać na lewy pas przede mnie. Tak to rozumiem.
Heja,
Już wracam z najnowszymi niusami i sprostowaniami.
- Wina nie jest moja i to jest już pewne. Policja ustaliła i ubezpieczyciel tego nie zmieni. Wszystko idzie z OC sprawcy.
- samochód stoi na parkingu policyjnym bo akurat taką wziąłem lawete. Jej właściciel prowadzi akurat taki parking i tam ją zostawiłem. Przynajmniej zamknięty i bezpieczny :P
- Z wstępnego kosztorysu wynika że będzie to szkoda całkowita więc do serwisu bezgotówkowo nie mam opcji oddać. Pewnie wypłacą mi różnicę pomiedzy wartością alfy przed i po wypadku i dadzą do dyspozycji wrak. Wynika z tego że nie opłaca mi się naprawiać.
- Poduchy poszły 2 sztuki po obu stronach + kierowcy na kolana. Przez odpalenie poduchy pasażera poszła mi przednia szyba i trzeba wymienić deske rozdzielczą.
- Teraz czekam na oficjalny kosztorys ile mi się nalezy i co dalej z wrakiem.. Czy sam mam go sprzedać czy zaoferuja mi kupno.
Pocieszające narazie jest to że dostałem jako samochód zastępczy Opla Insignie 2.0 Diesel w automacie (160KM). Przyjemna w środku ale z zewnątrz nadal mi brakuje tego czegoś..
Wiecie może gdzie sprawdzić ile była warta moja alfa przed kolizją aby mnie HDI nie wydutkał?
Android, apka Generali, skan dowodu rejestracyjnego jeśli nie zabrali po kolizji.
Inna metoda, iść do jakieś ubezpieczalni i niech wylicza składkę AC, to i wartość wg ich poznasz.
Edit: doczytałem że auto dwutygodniowe, to pozostaje opcja 2. Nie miałeś teraz AC? Przez 2tyg cena dużo się nie zmieniła.