Wiem, ale w żadnym nie odczuwałem tego tak bardzo jak w V6 Busso. Być może dlatego, że nie jeździłem innymi silnikami w okolicach 200KM i więcej ;)
Printable View
Dokładnie tak. Tu nie potrzebny jest intercooler, żeby czuć jak motor rwie się do pracy. Z resztą to tylko jedna z sytuacji, gdy zwyczajnie czuć, że to prawie żywy kolektyw. Żadne high technology by Japan Wam tego nie da.
Piękno tego silnika pojawia się z czasem, trzeba się do niego dotrzeć i dojrzeć. Tego nie można opisać komuś, kto jeździ TS czy JTD. Mam jeszcze swoją leciwą V'kę w 156 i mimo komfortu który oferuje 159, z przyjemnością jeżdżę nią w trasy. Tam gdzie większość diesli czai się za TIRem, bo ich kierowcy nie mogą się zdecydować jaki bieg zapiąć żeby turbo się włączyło i nie przestało dmuchać za szybko, ja zapinam 3 i mnie nie ma. Jeśli macie możliwość, nie zastanawiajcie się na v'ką. Nie ważne czy z lpg, czy bez. Z lpg koszty paliwa macie porównywalne do TS. Ważne jest to, że na naszych oczach znika kawał historii a za 10 lat nikt nie będzie nawet wychylać się z motorami o takich parametrach. Dziś czytałem o premierze nowego MONDEO z motorem.. 1.2 TURBO. To jest g*niana przyszłośc motoryzacji której doczekaliśmy już dziś. Krok wstecz na całej lini.
Można porównywać ten silnik do nowych konstrukcji, ale po co? Wiele nowych aut będzie na trasie szybszych, bo silnik to nie wszystko- to skrzynia, nastawy zawieszenia, sztywność nadwozia i wiele innych czynników. Pojawi się nie jedna v'ka na rynku, ale żadna już nie będzie w prostej lini wywodzić się z lat '70, gdzie normy spalin mieli za nic, a dźwięk silnika zmieniający się z każym 1 000 obrotów rekompensował wszystko.
Spokojnie... To przecież tylko V6 i około 200 koni! Niema się czym podniecać :P
Nie masz racji kolego. Owszem teraz BMW ma lepsze silniki, ale 20 czy 30 lat temu Alfa była górą. Masz rację z tym że nowe silniki BMW są znakomite, ale za czasów aluminiowego klasyka czy 12 zaworowych V6 BMW było z tyłu. Teraz jest na odwrót i szlak mnie trafia ,że firma która produkowała jedne z najlepszych silników na świecie nie ma porządnego benzyniaka. Nie wiem jak 1750 TBI się spisuje. Czas pokaże.
Mam na myśli auta dla zwykłych zjadaczy chleba. Nie powiesz mi, że silnik E36 318 jest lepszy czyli ma lepszą dynamikę np. od silnika TWIN SPARK 1,8 z Alfy 155. Ja piszę o silnikach 4 i 6 cylindrowych, a te wtedy były lepsze od silników BMW. Dopiero po połowie lat 90 tych kiedy BMW zaczęło iść do przodu. Silniki V8 i V12 kolego to już wtedy nie była liga Alfy niestety. Tak samo jak silnik M3, czy M5
I trafiłeś w sedno alfa od dawna jest autem dla zwykłych zjadaczy chleba ;] Po za tym gorsze osiągi powiadasz? Porównując np. E36 ze 155 jakoś nie widzę aby AR była góra. Dla przykładu Alfa 155 2.5 V6 miała 166KM, a BMW E36 325i 192KM. 318 zalezy, o którym piszesz bo 318i miało 115KM ale już 318iS miało 140KM. 2.0 T.S 143KM, 2.0 od BMW 150KM nadal nie widze przewagi. Nawet VW do golfa 2 już wkładał 1.8 140KM, a do mk3 2.0 150KM i VR6 wiec w tamtych czasach Alfa jesli chodzi o silniki nie za bardzo się wyróżniała na tle pozostałych.
No to już z deczka przeginasz pałę ;)
W MK3 najpopularniejsze to były silniki 1.8 ale o mocy 75KM :) a tyle jak zapewne wiesz miało wtedy Punto MK1 1.2 MPI :)
W Alfie 1.8 TS o mocy 126KM był zaś standardowym silnikiem (jak dla VW 1.8 75/90KM). Z tej samej firmy standardowe 2.0 miało wtedy 115KM (w Passacie) a Alfy 155 141KM i potrafiło palic mniej.
Co do lat '90 to ja stwierdził bym, że Alfa miała wtedy silniki na poziomie właśnie BMW i celowała w ten "target" - nie miała niestety argumentów jakościowych (poza silnikowych bo aluminiowy Twin Spark to świetna konstrukcja).
Potem niestety z silnikami było już tylko gorzej (poza Busso) ...
Pływak, weź poprawkę na to że wszystkie silniki które wymieniłeś miały 2x więcej zaworów niż Alfa, porównaj 1.8 16V do BMW - 4KM więcej w Alfie, 2.0 - tyle samo, 2.5 V6 - tyle samo więc obie marki stały na tym samym poziomie jeśli chodzi o paletę silników, tyle że BMW ruszyło taranem do przodu a jak skończyła Alfa każdy dobrze wie.