Czy jak się też jest z Krakowa to można korzystać:confused:
Printable View
Tak przypuszczałem, :girl_wacko:.
Tak na marginesie zauważam, że właściciele Giulietty to przeważnie osoby po 40, a nawet po 50. To jest auto dla nas i kultowe i modern.
No ogólnie zgoda, najbardziej zadowolony to jest wnuczek, bo nikt alfą pod przedszkole nie podjeżdża...
Panowie cena ???
1 na 10 po 30 możne sobie pozwolić na wydanie 75-95 tys zł.
Wszyscy niestety na dorobku :)
Jakoś Scirocco, Golfem GTI/R, Focusem ST/RS, Clio/Megane Sport i kilkoma innymi (podobnymi) samochodami, które nowe chodzą w okolicy 100 kzł jeździ sporo "młodzieży". W sensie, nie to, że dużo w liczbach bezwzględnych, ale większość użytkowników tych aut to jednak 25-35.
Ojej, ale to nie o to chodzi...
Nie rozmawiamy skąd ludzie mają pieniądze na samochód, tylko była obserwacja, że Giuliettą jeżdżą panowie "dojrzali". Ktoś podniósł argument, że dlatego, że "dziecarnia" nie ma pieniędzy. No to ja stwierdziłem, że to nie jest trafny argument, bo "dzieciarnia" jeździ też innymi samochodami w podobnej cenie.
No chyba, że robocza teoria jest taka, że zamożni rodzice nie pozwalają dzieciom kupować Alfy, tylko VW, Ford i Renault...
Edit: Na dobrą sprawę to mam konkurencyjną teorię! Otóż, rodzice kupują im też i Julki, ale gdy już Julka się pojawia, to stwierdzają, że jest to taki śliczny/fajny/zajebisty samochód, który idealnie uleczy ich kryzys wieku średniego i nie dają go bachorowi do upalania, tylko sami biorą. Genialne w swojej prostocie wytłumaczenie. :D
Idąc teorią wieku posiadacza, to jestem zaprzeczeniem tejże :-)