może endoskopem przez otwór EGR by się dało zajrzeć w kanały dolotowe. ciekawe, czy ktoś już próbował takiej kombinacji ;) tak czy inaczej przy plastikowym kolektorze warto dla spokojnego snu to porozbierać i upewnić się.
Printable View
może endoskopem przez otwór EGR by się dało zajrzeć w kanały dolotowe. ciekawe, czy ktoś już próbował takiej kombinacji ;) tak czy inaczej przy plastikowym kolektorze warto dla spokojnego snu to porozbierać i upewnić się.
Z tym mur beton się nie zgodzę. Myślę ze była jakaś wada produkcyjna kolektorów w ktorych odpadają klapki. U siebie rwałem klapki kombinerkami, ośki się wyginały zanim wyrwałem klapkę.
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...016/05/294.jpg
Na zdjęciu widać że urwał się kawałek blaszki a zgrzew trzymał.
Co nie zmienia faktu że każdemu poleciłbym wywalenie klapek dla świętego spokoju.
Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Jak dla mnie jak by nie było EGR to klapki by się nie psuły :P
Pewnie miałeś chińskie kombinerki i byłeś przed obiadem ;)
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Doczepię się do tematu... czy w 2.0 JTDm warto klapy wywalać czy ta wersja jest wola od tej choroby ??
Dzisiaj mechanik z POL-CAR rozebrał mój silnik i potwierdziło się najgorsze. Klapka uszkodziła dwa tłoki, powyginała korbowody i zawory. Duże prawdopodobieństwo, że turbina mogła coś wciągnąć. Telefon z informacją, że trzeba się zastanowić nad kupnem nowego silnika zwaliła mnie z nóg. Zadzwoniłem od razu do FLAR-ITAL i pan mi powiedział, że koszt takiego remontu zaczyna się od 4 tyś, a może nawet kosztować 10 tyś w zależności co klapa narobiła w silniku. Samochód zadbany, przelatane tylko 92 tyś. Z polskiego salonu, olej co 10000 wymieniany, a tu taka niespodzianka. Jutro będę rozmawiał o ewentualnych kosztach naprawy, więc dokładnie napisze co poleciało.
Jeden z chłopaków z forum pisał mi na priv, że ogarnął taki remont z rozrządem za 2500, ale sam grzebał przy kolektorze
Czy koszty mogą być, aż tak wielkie?
Kup inny silnik za 2k pln i ogień :)
2500 zapomnij i nie ma co się łudzić. Sprawdzenie szczelności głowicy plus szlif. Jeśli głowica się nie nadaje to wymiana plus szlif ( nowa/używana). Tłoki do wymiany (4 szt) plus korbowody jak sam wspomniałeś plus panewki. Uszczelki pod pokrywą zaworów oraz uszczelka pod głowicą. Naprawę silnika wyklucza dalszą pracę jeśli klapka porysowala zbyt mocno gładź w bloku i honowanie nie jest możliwe.
Kolektor nie ma tu nic wspólnego z remontem pomijając fakt że przy składaniu wszystkiego do kupy w kolektorze wypadało by już klapki usunąć.
Licz się z tym że do turbiny wpadły pozostałości. Więc turbina do sprawdzenia/regeneracji w moim przypadku nie było innej możliwości jak wymiana.
Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka
Klapy nie urywają się w świeżym kolektorze, tylko w takim z grubym przebiegiem. Tam działa przez długi czas wysoka temperatura (spaliny z EGR) + sadza + olej, to nie psuje się w 5 minut tylko przez lata. Dodatkowo cały czas mechanizm otwiera/zamyka klapy. W którymś momencie zaczyna się coś przycierać, klapy nie otwierają się płynnie i postępuje degradacja. Poddaje się najsłabszy element. W plastikowych kolektorach 1.9 następuje moment osłabienia spawów i klapa odpada. W aluminiowych kolektorach 1.9 i 2.4 klapa zaciera się i zrywa listwę sterującą, a wcześniej powstają duże luzy na osiach klap. O kolektorach 2.0 w 159 na razie nie słychać nic złego (poza tym, że standardowo się mocno zapychają sadzą, co zmniejsza dynamikę auta).
Za 2 tys zł to kupi się silnik który niekoniecznie będzie w idealnym stanie.